Wszystko za sprawą debiutu Motoroli Edge+, która jest prawdziwie flagowym modelem zarówno pod względem specyfikacji, designu jak i możliwości. Co więcej już teraz mamy pewność, że ten model trafi także na nasze półki sklepowe. Warto dodać, że zaraz obok modelu Edge+ zadebiutowała
Motorola Edge+
Już na pierwszy rzut oka nowa flagowa Motorola robi ogromne wrażenie. Główne ze względu na wyświetlacz, gdyż jego boczne krawędzie zostały zakrzywione pod kątem blisko 90 stopni. Podobnie jak miało to między innymi miejsce w przypadku Mate 30 Pro. Do tego połączenie niewielkich ramek u góry i na dole oraz niewielkiego otworu w lewym górnym rogu na kamerkę do selfie sprawiają, że smartfon prezentuje się wręcz fenomenalnie.
Ekran, o którym tu mowa to matryca OLED o przekątnej 6.67-cala i proporcjach 19.5:9. Rozdzielczość to już bez większych rewelacji FullHD+ (2340 x 1080 px). Miłym dodatkiem jest natomiast częstotliwość odświeżania wynosząca 90 Hz. Zdaje się, że już wszystkie tegoroczne flagowce będą oferować coś więcej niż standardowe 60 Hz.
Za wydajność w najnowszej Motoroli Edge+ odpowie, nie inaczej Snapdragon 865 wraz z modemem 5G (Snapdragon X55) oraz aż 12GB pamięci operacyjnej. Do tego producent przewidział 256GB na wasze dane, co ważne w standardzie UFS 3.0. Nie zabrakło oczywiście NFC do płatności zbliżeniowych. Całość działa w oparciu o Androida 10.0, jak już przystało na Motorolę bez jakiejkolwiek nakładki. W śród miłych znalazł się między innymi port słuchawkowy 3.5 mm.
Na pokładzie znalazł się też całkiem pokaźny zestaw aparatów. Front to już wcześniej wspomniany pojedynczy obiektyw do selfie o rozdzielczości 25 Mpix z przysłoną f/2.0. Z tyłu natomiast obiektywy wspierane przez dodatkowy sensor TOF. Główny obiektyw ma rozdzielczość 108 Mpix (f/1.8) i oferuje optyczną stabilizację obrazu. Zaraz obok niego znalazł się obiektyw ultra szerokokątny o rozdzielczości 16 Mpix (f/2.2) i kącie widzenia 117 stopni, co ciekawe ten aparat wykorzystywany jest także do zdjęć makro. Ostatni to 8 Mpix teleobiektyw ze światłem f/2.4, 3-krotnym zoomem optycznym oraz OIS.
Na koniec pozostał kwestia baterii, ogniwo o pojemności 5000 mAh, które według zapewnień producenta ma wystarczyć na dwa dni ciągłej pracy. Smartfon naładujecie oczywiście za pośrednictwem USB-C z wykorzystaniem ładowarki o maksymalnej mocy 18W, lub też indukcyjnie z mocą 15W. Motorola Edge+ oferuje także możliwość ładowania zwrotnego o mocy 5W.
Cena najnowszego flagowca od Motoroli w Stanach Zjednoczonych została ustalona na 999$. Jednocześnie już teraz wiadomo, że model Edge+ zadebiutuje też w Europie już w maju tego roku.
Motorola Edge
Zaraz obok modelu flagowego zadebiutował „mniejszy” brat Motoroli Edge+. Mniejszy jest tylko umownie, bo to wciąż ta sama bryła z ekranem 6.67-cala za to z delikatnie słabszą specyfikacją. Model bez plusa został, bowiem wyposażony w procesor Snapdragon 765G to jednak nie odbiło się na możliwości łączenia się z siecią 5G. Na pokładzie znalazł się, bowiem model Snapdragon X52. Zmiany zaszły także w pamięci operacyjnej, Motorola Edge dostępna będzie w dwóch wariantach 4 lub 6 GB pamięci RAM w pakiecie ze 128GB pamięci wbudowanej.
Delikatna zmiana zaszła także w aparacie głównym, względem modelu Edge+ zmienił się obiektyw główny, tutaj jest to matryca o rozdzielczości 64 Mpix (f/1.8). Natomiast w przypadku teleobiektywu, w tym modelu oferuje on jedynie 2-krotny zoom optyczny. Warto dodać, że żaden obiektyw nie ma optycznej stabilizacji obrazu.
Ostatnią sporą zmianą względem modelu z plusem jest bateria, tutaj ma ona pojemność 4500 mAh i nie wspiera ładowania indukcyjnego. Tradycyjne ładowania pozostało bez zmian, maksymalna moc wciąż wynosi 18W.
Cena bardziej podstawowej Motoroli jest znacznie przystępniejsza niż w przypadku modelu Edge+ i wynosi 599 euro. Dokładnie, w tym przypadku znamy już europejską cenę, natomiast dokładana data debiutu tego modelu nie jest jeszcze znana.
Dodaj komentarz