Pewną nadzieją dla posiadaczy MacBook’ów i iMac’ów mogła okazać się Google Stadia jednak wyniki sprzedaży i ogólne zainteresowanie jak i rozwiązania pokazały jasno, że rynek jeszcze nie jest na to gotowy. Z drugiej strony Apple jeszcze w tym roku uruchomiło usługę Apple Arcade. Ta pokazuje po pierwsze, że istnieje zainteresowanie ze strony posiadaczy sprzętu Apple, a po drugie, że Apple ma możliwości by coś takiego stworzyć. Jednak wsparcie dla niewielkich produkcji, które dodatkowo nie są zbyt wymagające jeśli chodzi o podzespoły to jedno, a stworzenie gamingowej maszyny dla profesjonalistów to zupełnie inna liga.
Ci bardziej zdeterminowani mogli na starszych urządzeniach Apple po prostu zainstalować system Windows. Jest to jakieś rozwiązanie, ale nie ma się co oszukiwać. Osoby, które już mają w swoich rękach MacBook’a czy iMac’a, albo noszą się z zamiarem jego kupna raczej nie rozważają go pod kątem wirtualnej rozrywki. Nie bez znaczenia są tutaj wykorzystywane obecnie podzespoły czy brak wsparcia dla kart graficznych firmy nVidia, które od ponad roku nie są oficjalnie wspierane przez giganta z Cupertino.
Deweloperzy jednak coraz chętniej wydają swoje gry PC-towe na AppStore, choć tyczy się to głównie twórców niezależnych. Mogłoby się wydawać, że Apple w ogóle nie ma planów ingerować w rynek komputerów dla graczy, jednak plotki jakie dochodzą do nas z Tajwanu są zgoła inne.
Według tych przecieków “Gamingowy” komputer od Apple miałby być kierowany ku stale rosnącej profesjonalnej oraz półprofesjonalnej scenie e-sportowej. Jednak jak na razie nie wiadomo o jakiej formie mówimy, czy będzie to MacBook Pro w wydaniu dla graczy z odpowiednio mocnymi podzespołami i pełnym zestawem portów czy może wręcz przeciwnie będzie to konstrukcja stacjonarna. Zdrowy rozsądek każe sugerować, że raczej będzie to model stacjonarny, szczególnie jeżeli dodamy do tego przewidywane ceny, a te mają sięgać nawet 5 tys. dolarów. Co w przeliczeniu na złotówki, analogicznie jak w przypadku Mac’a Pro w tej samej cenie da nam 23999 zł.
Czy w 2020 roku zobaczymy pierwszą zapowiedź gamingowego iMac’a lub MacBook’a na oficjalnej konferencji Apple? Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź – czas pokaże. Jednak warto mieć na uwadze, że Apple w swojej strategii prezentowania i wypuszczania nowych urządzeń i usług staje się coraz bardziej nieprzewidywalne.
Dodaj komentarz