Krzemowo-węglowe ogniwa oferują większą pojemność w tej samej objętości, co przekłada się na dłuższy czas pracy.
W porównaniu do popularnych ogniw opartych o lit cechują się nieco wolniejszym ładowaniem.
Jeszcze nie wiadomo jak szybko ulegają degradacji, ale zapowiadają się obiecująco.
Nowa generacja baterii wskazuje, że plotkami o powstaniu iPhone 17 Slim mogą okazać się prawdziwe.
Krzemowo-węglowe ogniwa oferują nie tylko większą pojemność
Baterie krzemowo-węglowe to rewolucyjna technologia, która zapewnia większą gęstość energii. Np. Redmi Note 14 Pro+ oferuje baterię o pojemności 6200 mAh, natomiast Realme GT7 Pro 6500 mAh. Natomiast jeszcze do niedawna górną granicą flagowców były ogniwa o pojemności 5000 mAh.

Większa gęstość oznacza też, że bateria nie musi być aż tak duża, aby zapewnić np. 1 dzień pracy na jednym ładowaniu. Urządzenia, o których wspomniałem wcześniej mają praktycznie identyczne rozmiary co do swoich poprzedników, więc nie ma mowy tu o żadnych kompromisach. A przynajmniej w kwestii rozmiaru. Bowiem np. w przypadku Vivo nowy flagowiec ma nieco wolniejsze ładowanie od swojego poprzednika. Mowa tu o niewielkim spadku z poziomu 100 W na rzecz 90 W w przypadku ładowania przewodowego.
W najbliższym czasie nowe głównie będą trafiać do smartfonów wywodzących się z Chin. Jednak producent tych baterii, a także łańcuchy dostaw, są ściśle powiązane z dostawcami części do smartfonów Apple i Samsunga. To oznacza, że możemy spodziewać się w ogniw krzemowo-węglowych następnych generacjach Samsungów z serii Galaxy S i w iPhone’ach.
Przyszłość smartfonów z nowymi bateriami

A skoro mowa o Apple i Samsungu – nowa generacja baterii potwierdzałaby plotki o powstaniu iPhone 17 Slim, który miałby być znacznie cieńszy od znanych nam modeli. Podobno podobne urządzenie planuje również Samsung. Nowe ogniwa potrafiłyby zapewnić identyczny czas pracy na jednym ładowaniu, ale w znacznie mniejszej formie, co pozwoliłoby odchudzić smartfony.
Jednak osobiście wolałbym, aby producenci zostali przy aktualnych rozmiarach (nie licząc ogromnych przekątnych) i po prostu dali nam większe baterie. Bowiem lepiej jest mieć nadmiar energii niż wiecznie mieć ją na styk.
Baterie krzemowo-węglowe w smartfonach są od bardzo niedawna, więc jeszcze nie mamy pełnego obrazu na to jak szybko postępuje w nich proces degradacji. Miejmy jednak nadzieję, że nie będzie to główną wadą tej technologii.
Źródło miniaturki: realme
Źródła: fonearena, phonearena
Dodaj komentarz