Raport “Cyfrowy ślad technologii” odpowiada na pytanie, jaki wpływ mają nasze działania na planetę.
Raport pokazuje, że cyfrowa ekologia jest równie ważna jak ekologia klimatu.
Wpływ technologii na środowisko jest coraz bardziej widoczny.
Ochrona środowiska oraz zmiany klimatu są obecnie jednymi z bardziej istotnych tematów w dyskursie publicznym. Na pewno o ekologii mówi się teraz zdecydowanie więcej niż jeszcze 10-15 lat temu. Zaczynamy powoli zauważać zmiany, jakie zachodzą w porach roku czy ekstremalne zjawiska pogodowe. Jak również wiemy, jednym z czynników wpływających na taki stan rzeczy jest nasz styl życia. Czy zdajemy sobie jednak sprawę, jak bardzo nasze podejście do technologii może udaremniać inne działania ekologiczne?
To właśnie tego tematu dotyczy najnowszy raport the:protocol pt. “Cyfrowy ślad technologii”. The:protocol to serwis rekrutacyjny dla branży IT, należący do Grupy Pracuj. Pomysłodawcy raportu zapytali o ekologię 700 Polaków, w tym 300 specjalistów z branży IT. Ankieta i jej wyniki pozwalają nam odpowiedzieć na pytanie, jaka jest świadomość Polaków w tym zakresie. Jak się okazuje, wiedza o ekologii cyfrowej, czyli o wpływie technologii na środowisko, staje się coraz większa. Nadal jednak sporo nam brakuje.
Ślad węglowy to termin, który na dobre zagościł już w naszej świadomości. Tymczasem cyfrowy ślad węglowy i cyfrowa ekologia, to zagadnienia, o których wiedza wciąż buduje się w społeczeństwie.
Cyfrowa ekologia? Znana, ale za mało
Czy jesteśmy w stanie zmienić swoje przyzwyczajenia na rzecz ochrony klimatu? A może to coś innego nas motywuje, np. ceny energii? Badanie the:protocol wskazuje na to ostatnie. Mimo iż o wpływie technologii na klimat, zwłaszcza tym negatywnym, nadal wiemy za mało, to i tak respondenci zauważali konieczność pewnych zmian. Należałoby wprowadzić jakieś modyfikacje w zachowaniach cyfrowych, zarówno w miejscu pracy, jak i w środowisku domowym.
[…] nasze dane pokazują, że badani Polacy są gotowi zmieniać swoje konkretne zachowania, bardziej świadomie postępując m.in. w kwestii ładowania i wyłączania urządzeń, drukowania dokumentów czy korzystania z mediów społecznościowych. Przyznają też, że kwestie ekologiczne mogłyby być dla nich argumentem. Wyraźnie widać, że stoimy u progu zmian, które wpłyną na życie prywatne i zawodowe.
Według wyników przeprowadzonego kwestionariusza prawie połowa badanych (47 procent) jest w stanie ograniczyć korzystanie z mediów społecznościowych, jeśli będzie miało to pozytywny wpływ na ochronę przyrody. Warunkiem byłoby jednak ukazanie tego wpływu – trzeba by przekonać respondentów, że ich działania technologiczne mają rzeczywisty wpływ na środowisko.
Niestety, serwisy streamingowe są na razie nie do ruszenia. Jakkolwiek z Facebooka czy Instagrama mogłoby zrezygnować 47 procent ankietowanych, tak na ograniczenie serwisów audio zareagowało pozytywnie tylko 37 procent, a na zmniejszenie liczby oglądanych online seriali oraz filmów – 36 procent. Najwięcej kontrowersji wzbudziłoby jednak ograniczenie oglądanych grafik i wideo, np. na YouTubie – do tego można by przekonać tylko kolejno 26 i 22 procent badanych.
Co ciekawe, aż 42 procent respondentów ograniczyłoby używanie technologii w pracy, np. kamerek internetowych. Badani pracownicy są także skłonni do zmniejszenia liczby drukowanych dokumentów oraz subskrybowanych newsletterów. Jeśli chodzi o zadeklarowanych specjalistów IT, aż 65 procent z nich świadomie kasuje niepotrzebne wiadomości ze skrzynek mejlowych oraz odłącza naładowany sprzęt z gniazdek tak, by oszczędzać energię.
Jak pokazują nam wyniki, inflacja i rosnące koszty życia mają wpływ również na nasze działania proekologiczne. Ankietowani przyznali, że to właśnie wysokie ceny energii prowadzą do bardziej świadomego korzystania przez nich ze sprzętów elektronicznych zarówno prywatnie (41 procent), jak i służbowo (40 procent).
Respondenci wskazują również na wzrost znaczenia zrównoważonego wykorzystania elektroniki w różnorakich sferach życia, np. mądrzejszego korzystania z ładowarek, trybu czuwania urządzeń czy z internetu. Może doprowadzić to do lepszego gospodarowania energią i jej konsumpcją.
Potrzeba nam nowych modeli cyfryzacji, takich, które zmienią trajektorię rozwoju społeczeństwa i pchną nas na regeneratywną ścieżkę. Wierzę, że Ekologia Cyfrowa, jako filozofia postulująca za odzyskaniem harmonii pomiędzy dobrostanem człowieka i środowiska naturalnego, a rozwojem gospodarczym, jest narzędziem, które może nas do tego celu znacząco przybliżyć..
Czasy się zmieniają, technologia się rozwija, a wraz z nią zmieniamy się też i my, jej użytkownicy. Świadomość dotycząca zmian klimatu oraz działań ekologicznych zwiększa się, a wraz z nią gotowość do wprowadzenia pewnych usprawnień w zachowaniach cyfrowych. Czy to wystarczy do walki z negatywnym wpływem technologii na środowisko? Zobaczymy sami.
Pełny raport można przeczytać tutaj: The protocol.
Źródło: AntyWeb
Dodaj komentarz