Co skrywa zestaw Dreame R20?
Zanim przejdziemy do możliwości odkurzacza pionowego Dreame R20 w praktyce, warto wspomnieć, że producent zdecydowanie nie oszczędzał w kontekście zawartości całego zestawu.
W opakowaniu znajdziemy pełny komplet szczotek, tj.: wielofunkcyjną, do podłóg twardych oraz mini elektroszczotkę do trudno dostępnych miejsc.
Jeśli mowa o mniejszych końcówkach, to Dreame nie zapomniało także o dołączeniu dwóch dysz – szczelinowej i uniwersalnej, które pozwolą nam wyczyścić w miejscach, do których nie dostaniemy się przy pomocy żadnej szczotki.
Ciekawym rozwiązaniem jest elastyczny adapter przedłużający, dzięki któremu możemy „złamać” cały zestaw (rurę ze szczotką) i wyczyścić na przykład powierzchnię pod łóżkiem bez jakiegokolwiek pochylania.
Gdzie więc przechowywać odkurzacz i wszystkie dołączone do niego elementy? Jeśli mieliście nadzieję, że w opakowaniu znajduje się także stojak pionowy, to niestety, ale musimy Was zasmucić.
Dreame R20 powinien znajdować się na ścianie, gdzie zamontujemy uchwyt do ładowania wraz z osobnym miejscem na końcówki.
Podstawowe informacje o odkurzaczu pionowym od Dreame
Model Dreame R20 dysponuje mocą ssącą na poziomie 27 000 Pa (190 AW, tzw. airwattów), którą mamy móc cieszyć się przez około 90 minut pracy. Samo urządzenie waży 1,67 kg, na co składa się między innymi wyjmowalny pojemnik na kurz o pojemności 600 ml.
Oprócz tego – na najwyższych obrotach – odkurzacz ten generuje hałas do nawet 84 dB, co mimo wszystko jest niższą wartością, niż odgłosy wytwarzane przez standardowe odkurzacze.
Jeśli mowa o samym procesie ładowania, odkurzacz pionowy od Dreame możemy na dwa sposoby przygotować do dalszej pracy. Pierwszym z nich jest po prostu podłączenie zasilacza do gniazdka w rękojeści.
Drugim sposobem jest umieszczenie go we wspomnianej wcześniej stacji ładującej na ścianie. Warto wspomnieć, że baterii nie można niestety ładować bezpośrednio z ładowarki, bowiem musimy wykorzystać do tego przejściówkę.
W przypadku sprzątania większych pomieszczeń lub walki z trudnymi zabrudzeniami, możemy pomyśleć o przygotowaniu kilku baterii wymiennych. Obecnie nie można kupić dodatkowego akumulatora do modelu R20.
Ta – do bliźniaczo podobnego urządzenia, tj. T30 Pro – kosztuje około 500 zł. Warto także wspomnieć, że przy zakupie dodatkowej baterii otrzymujemy stację dokującą do jej ładowania. Tę możecie umieścić bezpośrednio na stacji dokującej odkurzacza, po zdjęciu specjalnej klapki. Dzięki temu dodatkowa bateria będzie zawsze naładowana i gotowa do użycia.
Jak Dreame R20 radzi sobie w praktyce?
Oczywistym jest jednak, że najważniejsze nie jest to, co znajdziemy w opakowaniu, ani to jaka specyfikacja znajduje się na papierze. Odpowiedzmy więc na pytanie – jak ten odkurzacz pionowy sprawuje się w życiu codziennym?
Na samym początku warto wspomnieć, że – jak za tą cenę – jest to naprawdę wszechstronny zestaw. Minusów jednak nie zabrakło, a jednym z nich jest brak elastycznej rury do sprzątania w trudno dostępnych miejscach.
Na pochwałę zasługuje obecność elastycznego adaptera przedłużającego, czy przednie podświetlenie, które znajdziemy w głównej, uniwersalnej szczotce. Nie zabrakło także wyświetlacza LCD na samym szczycie konstrukcji, który informuje nas o aktualnym stanie naładowania baterii czy statusie czystości podłóg.
Dreame R20 dysponuje także automatycznym dostosowywaniem mocy ssącej w zależności od nawierzchni. Dla przykładu, podczas odkurzania dywanów włącza wyższe obroty, które nie są potrzebne podczas czyszczenia twardych podłóg. Jednocześnie producent nie pokusił się o instalację dodatkowego przycisku umożliwiającego włączenie trybu turbo we własnym zakresie.
Pielęgnacja szczotek i zbiornika
Na kilka słów podsumowania zasługują także szczotki, które zostały wykonane w taki sposób, aby jak najdokładniej zbierały różnego rodzaju zanieczyszczenia. Szczotka wielofunkcyjna jest zrobiona z mieszanki miękkiego i twardego włosia, a łopatki w niej zostały ustawione w literę V, zamiast klasycznej spirali.
W przypadku mini elektroszczotki zastosowano także w pełni silikonowe/gumowe łopatki, dzięki czemu ściąganie między innymi sierści czy włosów nie sprawia odkurzaczowi najmniejszego problemu. Cały zbiornik na zanieczyszczenia, wraz z elementami filtrującymi (również filtr EPA 12), jest w pełni wyjmowany i bezpieczny do mycia pod bieżącą wodą.
Czym kierujecie się podczas wyboru odkurzacza i czy braliście kiedyś pod uwagę zakup urządzenia pionowego? Co szczególnie podoba Wam się w Dreame R20?
Dodaj komentarz