Dubaj został zalany w wyniku najsilniejszych opadów od ponad dziesiątek lat, ludzie mają wodę po kolana.
Zastanawiający jest wpływ praktyk, które odbywają się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które ingerują w pogodę.
W ostatnim czasie Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) doświadczyły historycznego zdarzenia meteorologicznego. Burze z intensywnymi opadami deszczu, które przeszły nad krajem, spowodowały poważne powodzie, szczególnie w Dubaju. W ciągu zaledwie 12 godzin spadła tam ilość deszczu równa rocznym opadom, przekraczając 100 litrów na metr kwadratowy.
Po upływie doby łączna wartość opadów wyniosła w ciągu tego czasu 254 litrów na metr kwadratowy. To najsilniejsze opady od 75 lat. Zalane zostały drogi, metro czy nawet lotniska. W wyniku tego zjawiska zginęła co najmniej jedna osoba.
Przypadek czy skutek technologii?
Wiele dyskusji wywołało zasiewanie chmur, technika mająca na celu wywoływanie deszczu, stosowana w ZEA od 2002 roku. Metoda polega na rozpraszaniu przez samoloty cząsteczek soli czy suchego lodu.
Chociaż Narodowe Centrum Meteorologii (NCM) zaprzeczyło przeprowadzaniu misji zasiewania chmur przed i w trakcie burz, pojawiają się pytania o wpływ tej praktyki na intensywność opadów. Te najsilniejsze od dziesiątek lat, które wystąpiły prawdopodobnie są efektem natury.
Eksperci zwracają uwagę na infrastrukturę, które jest nieprzygotowana do gwałtownych opadów, tym bardziej że są one rzadkie w tym mieście. Szybki rozwój Dubaju w ostatnich dekadach nie uwzględnił budowy odpowiedniej kanalizacji burzowej, co w przypadku obfitych opadów prowadzi do chaosu na przykład takiego jaki miał miejsce teraz. Znikoma liczba zielonych obszarów również nie pomogła w tej sytuacji, gdyby było ich więcej gleba mogłaby wchłonąć część wody.
Zmiany klimatyczne, czyli cichy współwinowajca
Nie można pominąć roli zmian klimatycznych w coraz częstszych ekstremalnych zjawiskach pogodowych. Zwiększona wilgotność atmosfery sprawia, że takie zdarzenia, jak śmiercionośne burze z ulewami w Omanie i Dubaju, mogą występować coraz częściej.
O ile metoda zasiewania chmur nie była raczej bezpośrednią przyczyną, tak jest szansa, że przyczyniłą się ona do zwiększenia objętości opadów.
Dodaj komentarz