Elon Musk i plotki o jego własnym telefonie
Od momentu sfinalizowania transakcji przejęcia Twittera – a nawet i nieco dłużej – Elon Musk zdecydowanie nie schodzi z ust całego świata. W zasadzie ciężko jakkolwiek dziwić się takiej sytuacji, bowiem w żadnym stopniu nie stara się on, aby było inaczej. Zamiast tego jedną kontrowersyjną decyzję przykrywa kolejną, a internauci coraz bardziej się „nakręcają”.
W związku z kolejną falą kontrowersyjnych decyzji Muska, nasiliły się również plotki o powstaniu jego „alternatywnego telefonu”. Urządzenie kryjące się pod nazwą Tesla Pi Phone, miałoby powstać w momencie, gdy Google i Apple postanowiłoby usunąć Twittera ze swoich sklepów z aplikacjami.
Choć do takiej sytuacji raczej nigdy nie dojdzie, to Internet bardzo lubi spekulacje, a te – związane z prezesem Tesli – przyjmują się nadzwyczaj dobrze. Do takiego obrotu spraw mogły doprowadzić chociażby duże profile, informujące o założeniu konta na platformie Hive (czyli – oprócz Mastodona – jednego z największych potencjalnych konkurentów Twittera).
Oprócz tego mowa między innymi o szerokiej amnestii zbanowanych użytkowników – w tym ankiety o odbanowanie Donalda Trumpa – czy innych tego typu ruchach. Jeśli więc zebrać wszystkie kontrowersyjne decyzje właściciela Twittera, wiele osób uważa, że w pewnym momencie może on przekroczyć pewną granicę. To miałoby doprowadzić do zdecydowanej – i przede wszystkim wspólnej – decyzji Google i Apple o usunięciu Twittera ze sklepów z aplikacjami.
Po raz pierwszy od 8 stycznia 2021 roku użytkownicy znowu mają szansę zobaczyć konto Donalda Trumpa po tym, jak zostało ono bezterminowo zablokowane. Wszystko za sprawą przejęcia serwisu przez ekscentrycznego Elona Muska.
Czytaj artykułA co jeśli rzeczywiście się tak stanie?
Wczoraj na Twitterze o telefonie Elona Muska wspomniała Liz Wheeler, czyli prowadząca popularnej serii podcastów – The Liz Wheeler Show. Stwierdziła ona, że – w przypadku zablokowania Twittera w sklepach Google i Apple – Elon powinien stworzyć swój własny smartfon. Jak napisała dalej, „połowa kraju z radością porzuciłaby stronniczego, szpiegującego iPhone’a i Androida”. Posta skwitowała również krótkim podsumowaniem o następującej treści: „człowiek buduje rakiety na Marsa, głupi mały smartfon powinien być łatwy, prawda?”
Ku zaskoczeniu wszystkich, na wiadomość tę odpowiedział sam prezes Twittera, który stwierdził, że ma nadzieję, że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie. Zaznaczył jednak, iż jeśli coś takiego rzeczywiście będzie miało miejsce, to stworzy on alternatywny telefon. Nie należy więc oczekiwać, że Musk zmieni styl swoich wypowiedzi, bowiem najprawdopodobniej jest już przygotowany na wszelkie ewentualności.
Należy jednak mieć na uwadze, że – nawet w przypadku usunięcia Twittera z rynków aplikacji – stworzenie „alternatywnego telefonu” nie jest jedynym wyjściem. Jak słusznie zauważył portal 9TO5Mac – w przypadku telefonów z Androidem – wystarczy umożliwić użytkownikom pobieranie aplikacji spoza sklepu Google Play. Sytuacja z iPhone’ami jest bardziej skomplikowana, bowiem – mimo tego, że nadal jest to możliwe – to cały proces jest zdecydowanie trudniejszy.
Mimo wszystko musimy zakładać, że użytkownicy – którzy nadal chcieliby korzystać z Twittera – woleliby się natrudzić, niż wymieniać swój dotychczasowy telefon. Przy tym wszystkim należy również pamiętać, że ani Apple, ani Google nie byłoby w stanie zablokować strony internetowej Twittera. I choć korzystanie z aplikacji jest oczywiście dużo wygodniejsze, to zawsze pozostaje również możliwość korzystania z Twittera na przeglądarce.
ŹRÓDŁO: 9TO5MAC
Dodaj komentarz