Przez ostatnie dwa lata wiele imprez takich jak premiery sprzętu czy konferencje dla deweloperów odbywały się online. Ostatnie wielkie wydarzenia, które gromadziły olbrzymią widownię odbyły się właśnie pod koniec 2019 roku. W zeszłym roku byliśmy świadkami wielu zmian czy anulowanych eventów – taki też los spotkał Google I/O 2020. Fani giganta z Mountain View, a w szczególności rozwiązań softwareowych musieli cierpliwie czekać.
Google I/O 2021
Cierpliwość jednak popłaca, bo w tym roku impreza się odbędzie w standardowym terminie, jednak oczywiście w wirtualnej formie. Klasycznie już dla tego eventu data przewidziana została na okolice połowy maja tego roku, a konkretniej 18 – 20 dzień. Co więcej będzie to w pełni darmowa konferencja dla wszystkich zainteresowanych udziałem. Może to być szczególna gratka dla tych, który nie mogli pojawić się na ubiegłych edycjach I/O osobiście.
Jeżeli chcecie się zapisać już teraz na konferencję, będziecie musieli trochę pogłówkować. Jako, że jest to spotkanie głównie skierowane dla deweloperów, Google przygotował specjalny formularz zapisów. Żeby potwierdzić swój udział będziecie musieli rozwiązać kilka zagadek programistycznych przygotowanych w dość niecodziennej formie. Więcej znajdziecie pod tym linkiem.
Google nie jest jedyną firmą, która na przełomie maja i czerwca poprowadzi konferencję związaną głównie z nowościami w oprogramowaniu. Gigant z Mountain View ewidentnie poszedł w ślady Apple i Microsoftu. Firma odpowiedzialna za Windowsa opowie o przyszłości swojego systemu operacyjnego pomiędzy 25 – 27 maja. Z kolei Apple na swoim corocznym WWDC w dniach 7 – 11 czerwca uchyli rąbka tajemnicy na temat obecnie rozwijanych projektów.
I/O to nie tylko Android
Choć sama konferencja tworzona jest z myślą o twórcach oprogramowania, to nie pojawiają się na niej jedynie nowe kawałki kodu ubrane w przyjazny interfejs. Nie raz w trakcie pokazów pojawiały się zapowiedzi czy wręcz nowinki z dziedziny urządzeń. W tym roku szczególnie ciekawym może być zapowiedź nowego procesora od Google. Twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki pracują już od jakiegoś czasu nad własnym układem do urządzeń mobilnych.
Prawdopodobnie podążają ścieżką, którą już wiele lat temu obrało Apple tworząc swój własny ekosystem. Teraz Google w najbliższej przyszłości ma nam zaprezentować zupełnie nowy procesor ARM o nazwie roboczej Whitechapel GS101. Jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie, by mówić o premierze nowych smartfonów, które wykorzystają ten układ. Zresztą na coś takiego Google ma przewidziany osobny event odbywający się w październiku o nazwie Made by Google.
Bez względu na to czy zobaczymy nowe urządzenia, na przykład Chromebooki wykorzystujące takie rozwiązanie, gigant z Mountain View może przygotować deweloperów na wprowadzenie własnego układu. Będzie to dość istotna zmiana, oczywiście jeśli wszystkie plotki na ten temat okażą się prawdą.
Niewykluczone natomiast, że zobaczymy nowe akcesoria do smartfonów z rodziny Pixel. Ostatnio w sieci pojawiły się zdjęcia nowego modelu słuchawek Pixel Buds, a komentatorzy sugerują, że może to być tańsza, bardziej przystępna wersja podstawowego modelu.
Stadia
Ważnym punktem całego pokazu może okazać się usługa Google Stadia. Jeden z pierwszych prawdziwych serwisów Cloud Gameing nie cieszy się może ogromną popularnością czy też świetną opinią. Jednak bez wątpienia pokazał swoją siłę w trakcie ostatniego roku. Dla wielu osób z całego świata była to jedyna możliwość zagrania w najnowsze produkcje w tym Cyberpunka 2077 i to z poziomu telewizora czy smartfona. Szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę bardzo ograniczoną dostępność konsol nowej generacji czy kart graficznych.
Wiele tajemnic
Niestety wciąż niewiele wiadomo na temat nadchodzącej konferencji Google I/O. Firma niezwykle skutecznie strzeże swoich sekretów i nie chce się nimi dzielić przedwcześnie. Jon Prosser zapowiedział, że Google pracuje nad własnym zegarkiem z systemem WearOS. Być może ten mobilny system także doczeka się nowości ogłoszonych na nadchodzącym wydarzeniu.
Źródła: 9to5Google
Dodaj komentarz