Choć amerykański serwis od lat zasiada na tronie światowego lidera, próby ograniczania współdzielenia konta mogą być kolejnym gwoździem do trumny.
Kiedy jedni mają cięższy czas, konkurencja stara się to wykorzystać, pokazując użytkownikom, że na ich „terenie” mają całkowicie wolną rękę.
Netflix strzela sobie w kolano
Po tym, jak 2022 rok okazał się wielką klapą dla Netflixa, osoby decyzyjne postanowiły zrobić coś, co w ich mniemaniu miało z powrotem przyciągnąć kolejnych subskrybentów. Nawet jeśli sami nie korzystacie z Netflixa, to zapewne niejednokrotnie słyszeliście o tym, że użytkownicy narzekają na poziom udostępnianych treści w amerykańskim serwisie. W związku z tym, władze platformy uznały, że największym problemem są… osoby współdzielące swoje konto.
Już od początku trwającego roku mówiono o tym, iż w najbliższych miesiącach powinniśmy oczekiwać drastycznych zmian w temacie udostępniania konta osobom trzecim, które nie mieszkają z nami pod jednym dachem. Co jakiś czas pojawiały się kolejne informacje o nowych zasadach, aż pod koniec maja dowiedzieliśmy się, iż za wykupienie dostępu dla dodatkowego użytkownika w Polsce będziemy musieli płacić 9,99 zł miesięcznie.
Zgodnie z oczekiwaniami, masa aktualnych subskrybentów była mocno niezadowolona z decyzji amerykańskiego serwisu. W tym przypadku nie skończyło się jednak na samych negatywnych komentarzach, bowiem wielu użytkowników informowało, że miarka się przebrała. Zamiast poprawy aktualnej sytuacji, w Netflixa uderzyła kolejna fala użytkowników, którzy nie chcieli już wydawać swoich pieniędzy. W zasadzie ciężko się temu jakkolwiek dziwić, bowiem niektórzy z nich musieli zacząć płacić więcej, a jednocześnie z serwisu dalej znikały kolejne hitowe tytuły.
Konkurencja nie śpi, zmiany w HBO Max
Czasy, kiedy Netflix był najlepszym (i praktycznie jedynym sensownym) wyborem już dawno się skończyły. Choć serwis ten nadal zajmuje fotel światowego lidera, to od dłuższego czasu ani nie jest niezastąpiony, ani nie zasługuje na tytuł tego najlepszego. Aktualnie dostępnych jest wiele alternatyw, które często oferują zdecydowanie bogatszą ofertę filmów i seriali za niższą cenę, a jednocześnie nie starają się dodatkowo utrudniać życia swoim użytkownikom!
Jednym z przykładów może być HBO Max, które w ostatnim czasie zmieniło kilka punktów regulaminu korzystania z serwisu. Do tej pory HBO ostrzegało, iż upoważnieni do korzystania z konta właściciela są jedynie członkowie jego najbliższej rodziny lub gospodarstwa domowego. Ten zapis jednak zniknął, podobnie jak te, które wcześniej upoważniały władze serwisu do ograniczenia liczby użytkowników korzystających z konta czy wprowadzenie reklam bez wcześniejszego poinformowania.
Wszystko wskazuje więc na to, że w przeciwieństwie do Netflixa, HBO Max nie zamierza ścigać swoich użytkowników za współdzielenie konta, ani nawet sprawdzać, kto tak naprawdę korzysta z danego konta. Choć musieliśmy trochę poczekać na odpowiedź HBO, to jest to oczywista odpowiedź na kontrowersyjne decyzje podejmowane przez amerykańskiego lidera rynku VOD. Jeśli więc Netflix w najbliższym czasie nie przeprosi za swoje błędy, może okazać się, że upadek giganta nastąpi wcześniej, niż ktokolwiek by się spodziewał.
Czy zrezygnowaliście z subskrypcji Netflixa po ostatnich zmianach wprowadzonych na platformie? Jak oceniacie postępowanie HBO Max jako jednego z konkurentów?
Źródło: wirtualnemedia
Dodaj komentarz