Meta pracuje nad aplikacją tekstową, która zmieni Instagrama w Twittera.
Wszystkie dane z Instagrama zostaną przeniesione, łącznie z loginem i hasłem.
„P92” będzie mogła łączyć się z innymi aplikacjami, jak na przykład Mastodon.
Twitter za jakiś czas zostanie w końcu przejęty przez nową osobę, o czym pisaliśmy w jednym z naszych tekstów. Jednak tych z Was, którzy przekreślili ten serwis społecznościowy, a posiadają konto na Instagramie, czeka alternatywa.
Meta pracuje nad powstaniem aplikacji, która umożliwi Wam funkcjonowanie na “tekstowej wersji Instagrama”. Nazwa kodowa to “P92”, jak i projekt 92 lub “Barcelona”. Pomysł jest na tyle przyjazny dla użytkownika, że nie będzie potrzeby obserwowania tych samych kont od nowa.
Bazą danych stanie się sam Instagram, z którego wszystko zostanie przeniesione, włącznie z loginem i hasłem. Nawet “czarna lista” zawierająca osoby zablokowane również będzie skopiowana.
Jeśli chodzi o możliwości, to publikowane teksty będą mogły mieć maksymalną liczbę 500 znaków, bez potrzeby subskrypcji, tak jak ma to miejsce w przypadku Twittera. Tam dopiero subskrypcja Twitter Blue pozwala na pisanie treści o długości 4000 znaków, gdzie zwykłe konto ma przywilej pisania 280 znaków.
Na udostępnionej grafice widać interfejs zbliżony mocno do Twittera z zachowaniem ikon z Instagrama. Co może być niejednoznacznie odebrane przez przyszłych użytkowników. Spodoba Wam się? A może uznacie, że to kopiowanie i oczekiwaliście czegoś nowego? Spójrzcie sami i zdecydujcie.
“Aplikacja tekstowa” ma mieć opcję połączenia chociażby z inną alternatywą Twittera – Mastodonem. Możliwość interakcji pomiędzy dwoma kontami z różnych platform będzie nowością.
Użytkownicy Mastodona będą mogli wyszukiwać, śledzić i wchodzić w interakcje z Waszym profilem, pod warunkiem, że ma ono status publicznego. Drugą opcją jest potwierdzenie obserwowania danego konta.
Meta mogła wykonać przemyślany ruch, bo ten może sprawić, że Instagram stanie się jeszcze bardziej popularny. Takie zalety jak zbudowane już community, bez potrzeby wprowadzania danych od zera, z pewnością będzie dużym ułatwieniem. Nie wspominając o możliwości bezpośrednich interakcji z innymi platformami.
„Eksplorujemy samodzielną zdecentralizowaną sieć społecznościową do udostępniania aktualizacji tekstowych. Wierzymy, że istnieje szansa na oddzielną przestrzeń, w której twórcy i osoby publiczne mogą dzielić się aktualnymi informacjami o swoich zainteresowaniach”.
Zasadniczy problem to ludzie i to w jaki sposób zareagują. Czy zachwycą się pomysłem zmiksowanego Twittera z Instagramem? A może będą szukać dalej alternatywy?
Źródło: The Verge
Dodaj komentarz