realme 11 Pro+ 5G – pierwsze wrażenia
Jednym z elementów, który wpada w oko już w momencie pierwszego kontaktu wzrokowego z realme 11 Pro+ 5G, jest rzecz jasna wyjątkowy design tego urządzenia. Niezależnie od osobistych preferencji trzeba przyznać, że chiński producent – wraz z byłym projektantem GUCCI, Matteo Menatto – wykonał kawał dobrej roboty. Sam smartfon jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych, tj. beżowym oraz czarnym.
Ten pierwszy jest połączeniem skóry ekologicznej z materiałem, który w zasadzie przypomina… zamek błyskawiczny. Oprócz tego znalazły się tam drobne szczegóły, jak prawdziwe szwy „spinające” plecy smartfona w całości. Astral Black to oczywisty wybór dla miłośników klasyki i koloru czarnego. Celem Chińczyków było przygotowanie takiego designu, aby model realme 11 Pro+ 5G wyglądał dobrze w etui, jak i bez niego.
Co z etui, czyli zawartość pudełka
Najnowsze dzieło tego producenta przybywa do nas w pudełku o – charakterystycznym dla marki – żywym, żółtym kolorze. Oprócz smartfona wewnątrz znajdziemy także przezroczyste etui, a nawet przewód zasilający i ładowarkę. Jak się okazuje, mowa o nie byle jakiej kostce, bowiem obsługuje ona technologię GaN i może ładować smartfona z mocą nawet 100W!
Specyfikacja średniopółkowca
Zanim przejdziemy do środka tego smartfon, warto wspomnieć, iż rolę wyświetlacza pełni tutaj 6,7-calowy, zakrzywiony na dłuższych krawędziach, ekran. Wykorzystana w tym modelu matryca AMOLED zdolna jest do wyświetlania ponad miliarda kolorów, dzięki czemu nie musimy martwić się o wykonywanie żadnych prac graficznych na tym urządzeniu. Podobnie zresztą jak z jasnością ekranu na poziomie 950 nitów, czy częstotliwości odświeżania równej 120 Hz.
Za poprawne działanie nawet przy najtrudniejszych zadaniach, odpowiada procesor MediaTek Dimensity 7050 w wersji 5G, a także 12 GB pamięci RAM. Swoje dane rozmieścimy zaś na 512 GB wolnej przestrzeni. Za podtrzymywanie funkcji życiowych odpowiedzialny jest akumulator 5000 mAh objęty certyfikatem TÜV (zgodnie z zapowiedzią, po 1600 cyklach szybkiego ładowania, jego sprawność ma nadal utrzymywać się na poziomie ponad 80%).
Na sam koniec do wyjaśnienia pozostaje jeszcze kwestia naładowania tej niemałej baterii, do czego powinniśmy rzecz jasna wykorzystywać 100-watową ładowarkę dołączoną do opakowania. Za jej pośrednictwem, po zaledwie 3 minutach ładowania bateria będzie wskazywała już około 17%, zaś całkowity proces zbierania energii potrzebnej do działania zajmuje 26 minut.
Czy 11 Pro+ 5G może służyć jako profesjonalny aparat?
Największym bohaterem zestawu aparatów w nowym smartfonie od realme jest rzecz jasna główny sensor o rozdzielczości 200 Mpix. W codziennym działaniu wspierają go dwa pozostałe oczka, czyli ultraszerokokątny obiektyw i sensor głębi. Z przodu telefonu znalazła się za to pojedyncza kamera do selfie o rozdzielczości 32 Mpix.
Jeśli chodzi o robienie zdjęć, to realme 11 Pro+ 5G radzi sobie z tym zadaniem wręcz doskonale, niezależnie od aktualnej pory dnia czy nocy. Wszystko za sprawą tego, iż chiński producent umieścił w swoim średniopółkowcu… flagowe aparaty! W nocy pomaga przede wszystkim optyczna stabilizacja obrazu dostępna w głównym obiektywie, ale i tryb nocny (zarówno automatyczny, jak i ten dedykowany).
Pozostając w temacie trybów nocnych, do dyspozycji użytkowników pozostają takie warianty jak: gwieździste niebo, smugi światła czy nawet fotografia księżyca. Interesującym dodatkiem jest SuperZoom, czyli funkcja pozwalająca na wykonanie bezstratnego 4-krotnego zbliżenia przy pomocy aparatu głównego.
W całej układance kawał dobrej roboty wykonuje także funkcja auto-zoom, która automatycznie przybliża obraz dokładnie w tym miejscu, które wskażemy na naszym ekranie. Dzięki temu punkt ten pozostanie – na tyle, na ile będzie to możliwe – w centrum kadru. Dodatek ten jak najbardziej spełnia swoje zastosowanie, podobnie zresztą jak tryb portretowy!
Jak wypada na tle konkurencji?
Choć średniopółkowiec realme 11 Pro+ 5G rzeczywiście ma kilka elementów, które mocno zbliżają go do półki flagowych telefonów, to w podobnej cenie spokojnie znajdziemy modele, które są po prostu bardziej opłacalne. Ostatecznie wybór nowego telefonu jest oczywiście uzależniony od większej liczby aspektów, więc musicie sami zdecydować, na czym Wam najbardziej zależy.
Plusy
Minusy
Co proponujemy zamiast nowego smartfona od chińskiego producenta? Na pierwszą myśl nasuwa się ASUS ZenFone 8, czyli niegdyś bardzo dobry flagowiec, który nadal ma bardzo dobre aparaty (laureat najlepszego smartfona foto 2021 by TechnoStrefa). Nie można też narzekać na czas pracy na baterii, bowiem ładowanie trwa dłużej, ale samo urządzenie może później wytrzymać nawet 2 dni działania.
Drugą propozycją jest smartfon od motoroli, która w ostatnim czasie robi wszystko, aby nie tylko zadowolić swoich dotychczasowych klientów, ale i zaprosić nowych użytkowników do rodziny moto. Motorola edge 30 Fusion ma świetny ekran, dysponuje szybkim ładowaniem, mocnym aparatem, a i wydajność jest na zdecydowanie wyższym poziomie, niż w realme.
A co Wy sądzicie o najnowszym produkcie ze stajni realme, który blisko miesiąc temu zadebiutował na rynku? Czym kierujecie się przy wyborze smartfona?
realme 11 Pro+
realme 11 Pro+ został wypożyczony od producenta.
Dodaj komentarz