Usługa Elona Muska w końcu oficjalnie trafiła do Polski. Można już składać zamówienie na zestaw potrzebny do odbierania sygnału z satelitów Starlinka krążących po okołoziemskiej orbicie.


Internetowa rewolucja?
Obecnie Starlink oferuje tę usługę we wstępnej wersji beta zarówno w USA, jak i za granicą. W tym roku planowana jest kontynuacja ekspansji sieci do globalnego zasięgu. W trakcie programu beta użytkownicy mogą spodziewać się wahań transmisji od 50 Mb/s do 150 Mb/s oraz opóźnień od 20 ms do 40 ms. Zapowiedziano także krótkie okresy braku łączności.
Gdy wystrzelimy więcej satelitów, zainstalujemy więcej stacji naziemnych i ulepszymy nasze oprogramowanie sieciowe, prędkość transmisji danych, opóźnienia i czas działania ulegną znacznej poprawie
Internet bez granic, ale limitowany
Starlink jest obecnie dostępny dla ograniczonej liczby użytkowników na danym obszarze zasięgu. Zamówienia mają zostać zrealizowane w kolejności ich składania. Internet od Elona Muska według dostępnych informacji nadaje się dla obszarów na świecie, w których zazwyczaj dotąd łączność stanowiła wyzwanie. Starlink może dostarczyć szybki szerokopasmowy Internet do miejsc, w których dotychczas nie było to możliwe.

Cena z kosmosu?
Internet satelitarny ze Starlinków nie należy do najtańszych. Oprócz miesięcznego abonamentu musimy doliczyć koszty początkowej instalacji niezbędnego sprzętu, czyli 2545 zł. Miesięczna opłata za korzystanie z internetu satelitarnego firmy SpaceX wynosi 449 zł. W zestawie otrzymujecie wszystko, co jest potrzebne do uruchomienia usługi: antenę Starlink, router Wi-Fi, zasilacz, kable i statyw montażowy.
Przekonuje Was ta oferta? Kupilibyście Internet satelitarny od Elona Muska?
Źródło: Starlink
Komentarze