YouTube testuje przewijanie bez końca, jak na TikToku.
Zmiany mają uczynić platformę bardziej „wciągającą” dla widzów.
Możliwe skutki to dłuższy czas spędzany na YouTube i mniej kontroli nad treścią.
YouTube stawia na „endless scroll”: Czy algorytm przejmie kontrolę?
YouTube po raz kolejny eksperymentuje z formą prezentowania treści, dążąc do formatu znanego użytkownikom TikToka — niekończącego się przewijania. W obliczu rosnącej popularności TikToka i formatu short video, gigant streamingowy najwyraźniej postanowił przejąć elementy, które sprawiają, że użytkownicy spędzają godziny, przewijając kolejne klipy. YouTube testuje więc możliwość przewijania długich poziomych filmów bez końca, co ma pozwolić użytkownikom zanurzyć się w strumieniu treści i zwiększyć czas spędzany na platformie.
Algorytm na sterach: zmiana, która ma nas „zatrzymać”
Nowa strategia YouTube nie jest przypadkowa. Zamiast pozwalać użytkownikom na łatwą kontrolę nad kolejnymi filmami, algorytm ma za zadanie serwować im treści w taki sposób, aby bez wysiłku zatrzymywali się przy kolejnych materiałach. Takie podejście niesie za sobą korzyści dla YouTube, bo dłuższe sesje oznaczają większe wpływy z reklam. Jednak dla wielu użytkowników oznacza to mniej kontroli nad treściami, które widzą — algorytm bardziej, niż kiedykolwiek, staje się głównym „kuratorem” ich doświadczeń.
TikTok jako wzór? Sposób YouTube na rywalizację o czas użytkownika
To, co YouTube robi, to próba dogonienia TikToka, który zdominował segment krótkich filmów i potrafi przyciągnąć widza bez końca. Nie jest tajemnicą, że młodsze pokolenia spędzają coraz więcej czasu na TikToku, a YouTube musi dostosować swoją ofertę, by przyciągnąć uwagę tych użytkowników. Wprowadzenie formatu „endless scroll” ma więc nie tylko kontekst ekonomiczny, ale również strategiczny: YouTube musi zaspokoić zapotrzebowanie na treści, które nie wymagają aktywnego poszukiwania i wyboru.
Z jednej strony, przyciągnięcie młodszych odbiorców może oznaczać, że YouTube zachowa swoją popularność w zmieniającym się krajobrazie social mediów. Z drugiej strony istnieje szansa, że „endless scroll” zaburzy balans między angażującym doświadczeniem a przeładowaniem treścią. Być może użytkownicy, zmęczeni nadmierną kontrolą algorytmu, zaczną poszukiwać platform, gdzie większy wpływ na wybór treści mają sami.
Jedno jest pewne – jeśli zmiana w algorytmie YouTube zostanie dobrze przyjęta, możemy spodziewać się dalszego dostosowania platformy do formatu „scroll bez końca”, być może również w tradycyjnych rekomendacjach i feedach. Taki krok może przekształcić YouTube w miejsce jeszcze bardziej angażujące, lecz mniej kontrolowane przez samych widzów. Alternatywnie, może dojść do większego podziału między formatami na YouTube i TikToku, jeśli odbiorcy zdecydują, że dotychczasowy sposób korzystania z YouTube’a lepiej odpowiada ich potrzebom.
YouTube właśnie uruchomił Restyle, narzędzie bazujące na sztucznej inteligencji, które pozwala twórcom zmieniać styl swoich wideo za pomocą jednego kliknięcia. Dla muzyków i kreatorów jest to przełomowe narzędzie, oferujące nowe sposoby personalizacji i przyciągania widzów.
Czytaj artykułŹródła: Android Headlines, Fast Company
Dodaj komentarz