Jak bardzo zwinął się rynek?
Zgodnie z raportem firmy Jon Peddie Research (JPR) ogólne wyniki sprzedaży dawno nie prezentowały się tak fatalnie. W czasie od lipca do września do odbiorców trafiło łącznie 75,5 milionów urządzeń. W tym roku ogólnie sprzedano 19% mniej procesorów oraz 25,1% mniej kart graficznych wszelkiego rodzaju. Ogromny spadek zaliczyły także notebooki, których sprzedano aż trzydzieści procent mniej, niż rok temu. To największy odnotowany spadek w sprzedaży od recesji w 2009 roku.
Najmocniej na ogólnym spadku straciło AMD, które zanotowało spadek 8,5% udziałów na rynku. ,,Czerwoni” sprzedali w tym roku niemal i 50% mniej. Nvidia również ucierpiała, spadając o 1,86% i notując niższą o niemal 20% sprzedaż. Jedynym wygranym w obecnej sytuacji jest Intel, mający praktyczny monopol na rynku zintegrowanych kart graficznych. Niebieski gigant zagarnął udziały innych firm, rosnąc o 10% w ogólnym obrocie na rynku.
Co się stało?
Jest wiele czynników, jakie wpływają na obecną sytuację na rynku, lecz można określić ją jako ,,czkawkę pocovidową”. Jon Peddie, prezes publikującego raport JPR, zauważył że trzeci kwartał zwykle jest najlepszym okresem dla dostawców GPU i CPU. Wyniki, mimo spadków w drugim kwartale, były znacznie niższe od oczekiwań głównych producentów.
Firmy prześcigają się w podawaniu przyczyn spadków: najczęściej za powód podaje się koniec masowego wydobycia kryptowalut oraz inflację. Ważnym czynnikiem jest też chińska polityka zerowej tolerancji, tamtejsza recesja i sankcje USA, oczekiwanie na nowe modele kart i zapełnienie magazynów. Chociaż jest to cios dla producentów, to sytuacja ta nie była niemożliwa do przewidzenia: rynek musiał odreagować długi okres przewartościowania kart graficznych.
Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że dostawy w czwartym kwartale jeszcze spadną, ale ASP wzrośnie, sklepy będą dobrze zaopatrzone i wszyscy będą mieli szczęśliwe święta.
Obecna sytuacja, chociaż może prognozować dalsze spadki cen, najprawdopodobniej zmusi producentów do zaciśnięcia pasa i zwiększenia ceny obecnych układów, by odrobić straty wynikłe z zmniejszonego popytu. Rynek sprzętu komputerowego uległ od czasów pandemii COVID-19 nieodwracalnym zmianom i obecne perturbacje, choć są echem tego z poprzednich lat, mogą jeszcze wybrzmiewać w przyszłości.
Źródło: JPR
Dodaj komentarz