Oto jest seria RTX 3000 | nVidia po raz kolejny pokazała klasę!

Ostatnia premiera kart nVidii mocno wstrząsnęła rynkiem konsumenckich kart graficznych. W tym roku, chyba będzie podobnie, ale nie ze względu technologii, a ceny.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Dwa lata temu, w sierpniu 2018 roku nVidia po raz pierwszy pokazała światu technologię Ray-Tracingu. Wtedy też byliśmy świadkami pierwszej od wielu lat rewolucji w segmencie kart graficznych. Poza przysłowiowym odcinaniem kuponów, w postaci zwiększania wydajności w każdej kolejnej generacji nVidia poszła o krok dalej prezentując nowatorską technologię, która do tej pory była zbyt wymagająca dla standardowych układów graficznych.

Jednocześnie przy okazji technologii RT, która wciąż jest rozwijana, w komputerach wielu milionów użytkowników na całym świecie. Dzięki pojawieniu się specjalnych rdzeni procesora graficznego odpowiedzialnych za uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję możliwe było wprowadzenie technologii DLSS (Deep Learning Super Sampling). Ta technologia, z każdą kolejną wersją staje się jeszcze bardziej doskonała umożliwiając granie w rozdzielczości 480p skalowanej w górę nawet do FullHD znacząco odciążając komputer bez większych uszczerbków na wyświetlanym obrazie.

Oto RTX 3000

W dniu dzisiejszym nVidia przechodzi jednak na zupełnie nowy poziom prezentując karty z rodziny RTX 3000, gdzie najsłabsza karta z serii wciąż jest wydajniejsza od potwora, jakim był RTX 2080Ti w dniu premiery. Niezmiennie światło dzienne ujrzały trzy nowe karty graficzne z różnych przedziałów cenowych i oferujące różne wydajności. Jednak w tym wypadku nVidia mogła przejść samych siebie, bo staje się silnym konkurentem dla AMD, zostawiają sobie jednocześnie miejsce na wprowadzanie słabszych jak i mocniejszych kart w tej generacji. Dokładnie jak to było z takimi modelami jak RTX 2060, GTX 1650 czy GTX 1660.

RTX 3070

Nowe karty graficzne będą trafiać na sklepowe półki w różnych odstępach czasu, jednak wszystkie pojawią się do końca października tego roku. Najpóźniej pojawi się RTX 3070 będący jednocześnie „najsłabszą” kartą generacji. Choć mówienie o niej w ten sposób jest nieco krzywdzące, ten model ma być ponoć wydajniejszy od RTX 2080Ti od razu po wyjęciu z pudełka. Oparta będzie o architekturę Ampere wykonaną w procesie technologicznym 8nm, jak zresztą i inne karty w tej generacji.

Najniższy model zaoferuje 5888 rdzeni CUDA oraz 8GB pamięci GDDR6 o przepustowości 512 Gbps. To wszystko ma być dostępne już w październiku, jednak jak na razie nie znamy jeszcze daty premiery. Natomiast ogromne wrażenie robi cena, która wynosi zaledwie 499$ (2359 zł). Warto dodać, że RTX 3070 jako jedyny będzie przypominał swoim referencyjnym designem serię RTX 2000. Dwie pozostałe karty skorzystają z nowej konstrukcji, która już nie raz pojawiała się w przeciekach.

RTX 3080

Wyższym modelem będzie RTX 3080, czyli niezmienny już model numeracji kart graficznych od nVidii. Nowa konstrukcja została porównana pod względem wydajności do dwóch kart RTX 2080. Mamy, więc dokładnie dwukrotny wzrost wydajności względem poprzedniej generacji. Ten model zaoferuje aż 8704 rdzenie CUDA i 10GB pamięci GDDR6X. I jako pierwsza skorzysta z nowego designu chłodzenia. Ten pojawiał się już nie raz w sieci czy na forach branżowych.

Nowy design ma zapewnić jeszcze lepsze chłodzenie dla wszystkich podzespołów, jakie znajdą się na płytce drukowanej. Tutaj wciąż niezwykle przystępna cena, ponieważ RTX 3080 wystartuje z tego samego pułapu, co dwa lata temu RTX 2080, czyli 699$ (3279 zł). Na sklepowych półkach powinna wylądować już 17 września tego roku, czyli za nieco ponad dwa tygodnie.

RTX 3090

Ostatnią kartą i jednocześnie największym potworem (i to dosłownie!) tej generacji jest RTX 3090, który nieco wyłamał się z nazewnictwa przyjętego przed laty. Pieszczotliwie przez samą nVidię nazywany jest BFGPU (Big Ferocious GPU), co jest niewątpliwym ukłonem w stronę fanów gier z serii DOOM. Kto wie, być może gdzieś pod chłodzeniem został ukryty wizerunek kultowego w popkulturze Doom Guy’a.

Najwydajniejsza konsumencka karta na rynku kierowana dla graczy zajmie w obudowie aż 3 pełne sloty, a to głównie za sprawą ogromnego chłodzenia. Zaoferuje aż 50% wzrost wydajności względem karty RTX Titan, do tego 10496 rdzeni CUDA, oszałamiające 24GB pamięci GDDR6X o maksymalnej przepustowości 936 Gbps. Nie zabrakło na pokładzie takich technologii jak PCIe w wersji 4.0 czy obsługi połączenia NVLink. Będzie to też jedyna karta dostępna na rynku, dla wszystkich tych, którzy chcieliby sprawdzić, co to znaczy granie w rozdzielczości 8K. Zdaniem nVidii RTX 3090 ma poradzić sobie z taką natywną rozdzielczością i stabilnym wyświetlaniem 60 klatek.

Ten model zadebiutuje dokładnie 24 września w oszałamiającej cenie 1499$, natomiast w naszym kraju będzie to niebagatelne 7029 zł. Ceny pochodzą z oficjalnej strony nVidii, więc zostały tutaj zawarte już wszystkie dodatkowe opłaty i podatki. W przypadku najwydajniejszej karty należało się spodziewać, że będzie drogo, natomiast dwie pozostałe oferują równie duży skok wydajności i będą prawdopodobnie najlepszym wyborem dla osób, które planują w niedalekiej przyszłości wymieniać swój sprzęt komputerowy. Szczególnie, że wielkie premiery planowane na koniec tego roku coraz bliżej, a i wojna konsol zaczyna powoli zmierzać ku wielkiemu finałowi. 

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez