Sony w odróżnieniu od Microsoftu w trakcie obecnej generacji konsol poza klasycznymi grami, skupił część swoich sił na technologii VR. Gogle wirtualnej rzeczywistości w wydaniu Sony były całkiem niezłą propozycją dla osób, które chciałyby sprawdzić, czym w ogóle jest ta technologia. Nie powalały one jakością szczególnie względem konstrukcji PC-towych. Jednak miały nad nimi jedną zasadniczą przewagę, którą była i notabene wciąż jest – cena.
Kamera VR
W trakcie konferencji, na której zaprezentowana PlayStation 5, zaraz obok akcesoriów, dodatkowych padów czy pilota pojawiła się kamera. PS Eye była koniecznym dodatkiem dla PS4, jeżeli chcieliście korzystać z dedykowanych gogli VR. Te działały w oparciu o świetlne punkty na goglach oraz wbudowany żyroskop. W połączeniu z kontrolerami Move z jeszcze wcześniejszej generacji cały zestaw pozwalał cieszyć się nowymi doznaniami.
Sony w całkiem zgrabny sposób wykorzystało całą infrastrukturę, którą stworzyło na przestrzeni dwóch generacji. Teraz jednak przychodzi czas na zmiany. Zestaw VR dla PS4 nie był pozbawiony kilku zasadniczych wad. I nie chodzi tu o oferowaną rozdzielczość, a dokładność śledzenia ruchów. Gogle opierające się na zaledwie kilku świetlnych punktach oraz ograniczonej widoczności kamery powodowały, że funkcjonowały one bardziej stacjonarnie.
Nadchodzi rewolucja
Przez ostatnie miesiące pojawiały się przecieki jakoby Sony pracowało nad nową wersją gogli wirtualnej rzeczywistości działających w nieco inny sposób. PSVR Pro miałyby działać dzięki połączeniu kamery VR oraz śledzenia Inside Out – zupełnie jak w przypadku gogli Oculus Rift lub Oculus Quest. Niestety nie wskazują na to same gogle czy nawet ich rysunki koncepcyjne, a kontrolery.
Do sieci trafiły oficjalne patenty Sony dotyczące nowych kontrolerów wirtualnej rzeczywistości. Osoby, które śledzą ten temat nieco uważniej zauważą wiele podobieństw do chyba najwygodniejszych obecnie na rynku kontrolerów od systemu Valve Index. Dzięki rysunkom patentowym wiemy, że na zewnętrznych obręczach kontrolerów znajdą się diody podczerwone. Te są wykorzystywane do szybkiego i precyzyjnego pozycjonowania kontrolerów.
Był to jednocześnie największy problem pierwszej generacji, gdzie trzeba było znajdować się na wprost kamery by ruchy dłoni były śledzone. W nowym modelu kamery poza tą umieszczoną pod telewizorem będą znajdować się także w samym hełmie. Pozwoli to na śledzenie ruchów dłoni nawet pozostając tyłem do telewizora i oczywiście kamery.
Prototypów było wiele
Samych patentów Sony na nowe kontrolery ruchowe było wiele na przestrzeni ostatnich lat. Wiele osób wciąż czeka na wydanie nowej generacji kontrolerów Move, które względem konkurencyjnych gogli są raczej „zabawką” niż precyzyjnym narzędziem wskazującym. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo poznamy więcej szczegółów dotyczących nadchodzącej generacji gier VR na konsolach. Plotki mówią, bowiem o premierze w 2021 roku.
Nie będzie to jednak początek przyszłego roku, a jednak jego druga połowa. Obecnie wciąż oczekujemy rynkowej premiery PlayStation 5. Samych gogli VR od Sony możemy spodziewać się w odstępie od pół roku do nawet roku.
Rynek VR
PlayStation to jedyna konsola, jaka, która w ogóle mogła się pochwalić wsparciem dla tej technologii. Rynek gogli jak i gier VR w ostatnich latach zyskuje nico na znaczeniu. Nie są to już jedynie proste gry ruchowe jak na przykład Beat Saber, który notabene cieszy się niesłabnącą popularnością. Jednak dzięki takim tytułom jak na przykład Half Life Alyx, który jest tytułem ekskluzywnym dla PC. Oculus Quest, czyli platforma całkowicie mobilna także doczekała się gier dostępnych tylko na nią.
Tym samym PlayStation VR tworzy trzecią siłę, która obok PC oraz Oculus Questa oferuje tytuły w wirtualnej rzeczywistości. Jest też prawdopodobnie najbardziej dostępną i przystępną platformą. Właśnie za sprawą działania z konsolą PlayStation. Prostota instalacji oraz właściwie niezawodność w działaniu sprawia, że jako pierwsze gogle PlayStation VR był w zasadzie bezkonkurencyjny.
PSVR w wersji Pro może trochę namieszać na tym nie ma się, co oszukiwać dość specyficznym rynku. W połączeniu z mocą obliczeniową konsoli stworzenie gogli VR oraz systemu, który będzie za nie odpowiadał nie powinno stanowić problemu. W końcu obecna generacja PSVR działała jedynie na mocniejszej wersji konsoli PS4. A nawet mimo to sprawdza się świetnie, jako samo doświadczenie.
Dodaj komentarz