Ruszyła kampania promująca mObywatela, ale czy jest potrzebna?
Sukces aplikacji: Ponad 20 mln pobrań, 8 mln użytkowników, międzynarodowe uznanie.
Łatwiejsze życie, czy zagrożenie na masową skalę? – to się okaże
Promocja aplikacji mObywatel
Ruszyła kampania promująca aplikację mObywatel, mająca na celu zachęcenie kolejnych osób do korzystania z tego rozwiązania. Aplikacja, z której korzysta już ponad 20 milionów Polaków. Ponad 8 milionów użytkowników używa mDowodu na co dzień, co pokazuje rosnącą popularność tej usługi.
Czy kampania jest konieczna?
Pojawiają się jednak głosy podważające sens przeprowadzania kampanii promocyjnej. Jeśli produkt jest rzeczywiście dobry i niezawodny, nie powinien wymagać intensywnej promocji, a szczególnie finansowanej z publicznych pieniędzy. Wątpliwości budzi to, czy takie działanie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę, że aplikacja już cieszy się dużą popularnością. Osobiście uważam, że jest to dość podejrzane ze strony rządu.
Do tej pory aplikacja prężnie rozwijała się bez intensywnej promocji w mediach społecznościowych. Przykładowo, niedawno mObywatel został wzbogacony o funkcję ePłatności, umożliwiającą użytkownikom regulowanie zobowiązań wobec urzędów. Za pomocą kilku kliknięć można opłacić podatki lokalne czy inne należności, korzystając z BLIKa lub kart płatniczych.
Co więcej, mObywatel został nagrodzony tytułem „Wydarzenie Przełomowe dla Rynku” podczas gali „Future of Payments”. Nagroda ta jest dowodem na to, że cyfrowe rozwiązania stają się coraz bardziej doceniane, chociaż warto zastanowić się, na ile realnie poprawiają jakość życia obywateli, a na ile są jedynie modnym dodatkiem.
mObywatel – swój czy wróg?
Nie da się ukryć, że mObywatel pozwala załatwiać wiele spraw bez wychodzenia z domu. Aplikacja umożliwia logowanie do systemów administracji publicznej, płatności urzędowe, a także usprawnia procesy związane z rekrutacją na uczelnie czy dostępem do usług medycznych.
Mimo licznych zalet, niektórzy użytkownicy wciąż preferują tradycyjne metody, obawiając się, że uzależnienie od technologii może przynieść negatywne skutki w razie jej awarii.
Zwolennicy mObywatela doceniają wygodę, jaką oferuje aplikacja, umożliwiając załatwianie wielu spraw administracyjnych bez konieczności odwiedzania urzędów. Podkreślają również, że cyfrowa mTożsamość i funkcja ePłatności ułatwiają życie i oszczędzają czas.
Odpowiadamy na wiecznie nurtujące Was pytanie. Jaki smartfon kupić? W rankingu telefonów nie zabraknie pozycji budżetowych, średniaków oraz flagowców. Tutaj znajdziecie szereg propozycji dopasowanych do Waszego stylu życia, oczekiwań i budżetu.
Czytaj artykułKrytycy natomiast obawiają się o kwestie związane z prywatnością i bezpieczeństwem danych. Część osób wskazuje na ryzyko centralizacji danych osobowych oraz możliwe problemy z dostępnością usług w przypadku awarii systemu, a polskie publiczne projekty nie słyną z jakości. Można się też zastanowić, czy przyjęty kierunek cyfryzacji nie pomija osób mniej biegłych technologicznie, które mogą czuć się wykluczone z tego rodzaju rozwiązań.
W każdym razie, czas pokaże czy kampania pomoże zdobyć kamień milowy w postaci 10 milionów użytkowniów. Jednak ja jestem bardziej ciekaw co tak naprawdę stoi za promocją tej aplikacji.
Źródła: gov.pl, Wirtualne Media
Źródło miniaturki i grafik: gov.pl / Ministerstwo Cyfryzacji
Dodaj komentarz