Wyścig trwa w najlepsze
Nowy rok w branży technologicznej rozpoczął się bardzo szybko – od pierwszych dni otrzymywaliśmy informację o wyczekiwanych premierach. Oprócz tego, wypracował się swego rodzaju wyścig pomiędzy dwoma gigantami – Microsoftem oraz Sony. Na dobre rozpoczął się po wykupieniu przez Microsoft studia Blizzard. Obecnie wita nas dopiero kwiecień, a już można zauważyć duże różnice pomiędzy taktykami przybranymi przez dwóch uczestników wyścigu.
Microsoft zdecydowanie woli działać z hukiem i wykupuje jedynie największe, popularne studia. Można spokojnie rzec, że na ten moment Sony ma kompletnie odmienną wizję rozgrywania tej rywalizacji. Nie rzucają się w pogoń próbując wykupywać największe nazwy w branży, a interesują ich raczej mniejsze, samotne studia deweloperskie. Dodatkowo, jak możemy zauważyć, mogą chcieć wkładać pieniądze w najmniejsze projekty na rynku i współpracować z nimi, aby po czasie, kiedy już im się to będzie opłacało, wciągać takie firmy do swojej „rodziny”, aby mieć nad wszystkim odgórną władzę i kontrolę.
Ile kosztował Sony ich nowy nabytek?
Choć cena nie została ujawniona, można śmiało spodziewać się, że kwota wyłożona za przejęcie Haven Studios była niższa, niż w przypadku transakcji związanej ze studiem Bungie. Jade Raymond wraz ze swoim zespołem w 2021 roku rozpoczęła współpracę z Sony, niedługo po ogłoszeniu powstania nowej spółki. Wystarczył zaledwie rok, aby Haven Studios dołączyło do wewnętrznego zespołu deweloperów PlayStation Studios.
Rozpoczęliśmy współpracę z Jade i jej zespołem na początku 2021 roku, kiedy byli blisko ogłoszenia powstania Haven Studios. Od pierwszego wystąpienia inspirowaliśmy się wizją Haven dotyczącą stworzenia nowoczesnej rozgrywki wieloosobowej, która łączy graczy w pozytywny i znaczący sposób. Byliśmy pewni ich twórczej i technicznej wiedzy, aby zrealizować tak ambitny projekt i byliśmy zachwyceni, że mogliśmy zainwestować w ich podróż w opracowywanie nowego, oryginalnego adresu IP dla PlayStation.
Jak mogliśmy się dowiedzieć z wpisu Jade Raymond umieszczonego na blogu, efektem współpracy będzie gra AAA dla wielu graczy, która nie ma jeszcze wyznaczonej daty premiery.
Nasze pierwsze nowe IP dla PlayStation jest na dobrej drodze, aby dostarczyć wieloosobowe doświadczenie AAA z wizją zbudowania systemowego i rozwijającego się świata, skoncentrowanego na wolności, dreszczyku emocji i zabawie, który zapewni graczom rozrywkę i zaangażowanie na lata.
Oprócz tego z wypowiedzi szefa PlayStation możemy wywnioskować, że gra może być produktem ekskluzywnym dla PlayStation 5. Zapewnił, że „zamierzają w pełni wykorzystać niesamowite możliwości PS5, aby stworzyć nowe światy, które zainspirują graczy i pozwolą im nawiązać nowe kontakty.”
Kim jest Jade Reymond, której spółkę wykupiło Sony?
To urodzona w 1975 roku kanadyjska producentka gier komputerowych. W swojej przeszłości pełniła bardzo ważne funkcje w największych firmach związanych z branżą gier na świecie. Tutaj przykładem było założenie przez nią studia Ubisoft w Toronto czy Motive Studios dla Electronic Arts. Była odpowiedzialna za między innymi takie produkcje jak: The Sims Online z 2002 roku, gry z serii Assassin’s: Creed (2007), Creed II (2009), Creed II: Bloodlines (2009). Nie należy zapominać również o Watch Dogs (2014). W tym wypadku pełniła funkcję producenta wykonawczego czy wyprodukowanego w 2017 roku Star Wars: Battlefront II.
Poprzednią dużą firmą, w której pracowała producentka było Google. Mówiąc konkretniej – kierowała ona wewnętrznym studiem gier Google dla Stadia, które zostało zamknięte w zeszłym roku. Powstanie Haven Studios było jedynie kolejnym krokiem w jej karierze w branży gier. Reymond pomimo ogromnego talentu nigdzie nie może znaleźć dla siebie miejsca, na którym czułaby się dobrze przez dłuższy czas.
W związku z nową współpracą w Kanadzie powstanie pierwsze studio PlayStation – miejmy nadzieję, że tym razem Reymond zostanie na swoim stanowisku jak najdłużej. Życzmy jej z Sony wspólnych sukcesów, aby zapowiadana przez nich gra rzeczywiście była zgodna z tym co mówią. No i przy okazji – abyśmy nie musieli na nią zbyt długo czekać!
ŹRÓDŁA: The Verge
Dodaj komentarz