Prima Aprilis to święto żartów, które obchodzą wszyscy, nawet firmy związane z technologią. Przeczytajcie zbiór najciekawszych według naszej redakcji.
Nie zabraknie oczywistych żartów jak Razer Razer czy Zgonix, ale również tych, które okazały się być prawdziwe.
Firmy bardzo często robiąc dowcipy tworzą koncepty, a nawet produkty, które na długo zostają w pamięci ludzi i rozsławiają markę. Pamiętacie lodówkę Xboxa?
Technicznie odświeżające Nothing Beer
Kiedy jest się firmą tworzącą nowe technologie, to często ma miejsce burza myśli, żeby stworzyć coś nowego. Ale jak wiadomo, każdemu jest potrzebna chwila relaksu, co by nie stracić zapału i weny do pracy. Z tą myślą w głowie Nothing zaprezentował … piwo. Nothing Beer (5,1%) pozwala na “techniczne odświeżenie” przy niefiltrowanym ryżowym lagerze.
Każdy z Was by pomyślał, że to dobry żart, tym bardziej gdy chodzi o firmę Nothing. Podano nawet link do zapisów na zakup paczki 4 puszek piwa w lato tego roku. Gdyby to było prawdziwe, to firma miałaby dobrą wymówkę, aby pod pretekstem testowania wypić sobie zimne piwko w pracy. Tyle… że to prawda.
Podjęto się współpracy z niezależnym browarem w Walii pod nazwą Freetime Beer Co, aby móc ogłosić nowy produkt. Jeśli macie ukończone 18 lat i chcecie spróbować trunku spod szyldu filmy Nothing, to śmiało zapisujcie się, aby spróbować.
Duoling’s Love Language
Reality show są popularne na całym świecie, sporą grupę widzów przyciągają szczególnie te, w których osoby poszukują partnera, przyjaciela czy po prostu chwilowej przygody. Ale co gdy język jest barierą ciężką do przejścia w takich sytuacjach? Tym bardziej, gdy każda osoba mówi w innym języku. Duolingo przychodzi z pomocą.
Wydaje się, że Duolingo ma pomagać kandydatom nauczyć się języka drugiej osoby i porozumieć się. Na filmiku widać, że wychodzi im to nieraz z różnym skutkiem. Oczywiście jest to nieprawdziwe reality show. Peacock we współpracy z Duolingo stworzyli trailer, aby rozśmieszyć Internautów swoją wizją.
3x Razer, czyli myszka i golarka w 1
Wielu zapalonych graczy to osoby już dojrzałe i wbrew stereotypom dbające o swój wygląd. Nie oszukujmy się, o ile nie brakuje kobiecego wkładu w strefie gamingu, tak mężczyźni zdominowali tą kategorię. Wielogodzinne rozgrywki mogą spowodować, że ciężko jednak znaleźć czas na ogolenie się. Razer dostrzegł problem i od razu znalazł też rozwiązanie problemu, abyście Panowie nie musieli odchodzić od Waszego biurka.
Razer Razer to myszka-golarka, która zawiera na froncie 4 rolki z 1337 mikro ostrzami. Wszystko żeby Wasza twarz była gładka w kilka minut, jak ślizgacze w myszkach, bez odrywania się od meczu. Gdyby taki produkt naprawdę istniał, to życie gracza byłoby o wiele łatwiejsze. No przynajmniej w teorii…
Test zderzeniowy Tesli
Testy zderzeniowe są ważnym etapem przy produkowaniu samochodów. Oceniają na ile wytrzymały jest pojazd i jak wiele obrażeń mogą odnieść kierowca i pasażerowie w najróżniejszych sytuacjach. Tesla wstawiła na Twittera krótki filmik z prezentacji testu zderzeniowego Cybertruck’a.
Auto o tak nietypowych kształtach budzi wiele obaw dotyczących bezpieczeństwa, nawet w kontekście tego, że jest zbudowane niczym czołg. Jednak filmik miał udowodnić, na ile wytrzymały jest ten samochód. No właśnie miał… bo nigdy nie dochodzi do faktycznego zdarzenia ze ścianą. Good joke Tesla.
ASUS ROG Ally
ASUS chce upakować najlepszy sprzęt w jak najmniejsze urządzenia. Steam Deck okazał się wielkim hitem na rynku graczy ze względu na jego rozmiary połączone z wydajnością i przystępną ceną. Asus nie chce być gorszy i stworzył własną przenośną konsolę ASUS ROG Ally, która działa. Na filmiku widać faktyczną konsolę lub prototyp, a nie render, co jest już zastanawiające.
Ta jest cała biała, ma podświetlenie LED wokół gałek, a przyciski są w intensywnie ciemnych kolorach. Na froncie widać otwory na 2 głosniki i 4 małe przyciski zaraz obok wyświetlacza. A od góry klasycznie 2 bumpery oraz 2 spusty, pomiędzy nimi jest wejście słuchawkowe, dioda zasilania, złącze ładowania i możliwe, że przyciski głośności.
Ekran ma jakość FullHD, a kontrast wyświetlanych kolorów jest wyważony przy jasności pozwalającej na granie w słoneczny dzień. Wbudowany procesor to AMD Ryzen, jednak nie podano który konkretnie, co powoduje wątpliwości, co do prawdziwości urządzenia.
Oprogramowanie Armoury Crate pozwala na mapowanie klawiszy pod Wasze preferencje. Pokazano również stację ładującą ROG XG Mobile eGPU, z poziomu której można również podpiąć PC czy przesłać obraz na telewizor.
Te wszystkie informacje powodują, że ciężko stwierdzić czy konsola naprawdę powstała. Jednak jak dowiadujemy się z reddita jest to faktyczny żart, co ogłosił head of product management ASUSa na LinkedIn.
ZgoniX, czyli Twój ostatni zegarek
Jeśli ta nazwa kojarzy Wam się trochę z X-Komem, to macie całkiem niezłe umiejętności dedukcji. Jest to najnowsza opaska smart w ofercie sklepu internetowego. Ta ma kształt niedomkniętej bransolety z wyświetlaczem 1,4-cala. Jest dostępna w kolorze Popiołu lub Jesionu, a w aktualnej przedsprzedaży możecie dostać wersję wykonana z drewna dębowego.
Wbudowane podstawowe funkcje to krokomierz, pulsometr, monitorowanie tętna. Bateria ma pojemność 140 mAh, więc starczy spokojnie na tydzień funkcjonowania. Jednak jest ona bardzo nietypowa, pierwszą innowacją jest ładowanie bezprzewodowe.
Co ciekawe może połączyć się z Androidem lub iOS-em. Większą ciekawostką jest funkcja “Czyściec”, ta w mgnieniu oka usunie powiadomienia ze swojej pamięci za jednym kliknięciem.
Gdyby tego było mało, a chcielibyście usunąć swoje konta społecznościowe, bo uznaliście, że są Wam zbędne, bądź macie dość social mediów, to opaska Wam w tym pomoże. Funkcja “Rozłącz i Przekreśl (RiP)” zrobi wszystko za Was, usunie konta połączone z tym małym urządzeniem.
Ostatnim gwoździem do trumny jest unikalna funkcja, której nie znajdziecie w innych opaskach. Opaska będzie się opiekować posiadaczem nie tylko za życia. Gdy Wasz puls zniknie, to Zgonix wyśle powiadomienie do ulubionego zakładu pogrzebowego. Produkt ten powstał we współpracy X-Komu z Zakładem Pogrzebowym A.S. Bytom.
Z taką opaską bylibyście spokojni nie tylko do końca życia, ale i po nim. Jednak myśl, że byłaby w ogóle potrzebna jest przerażający. Niestety na ten moment sami musicie zadbać o swój godny pochówek.
Niemniej jest to jedna z najciekawszych pozycji moim zdaniem zaraz obok myszki-golarki. A co Wy sądzicie? Która pozycja była według Was najlepsza z tegorocznych żartów w Prima Aprilis?
Źródło: The Verge #1, #2, X-Kom
Źródło miniaturki: Twitter
Dodaj komentarz