Wiele krajów chce być gotowych już teraz na nowy standard. 5G przegania 4G w prędkości przesyłu danych, ale i w sprzedaży urządzeń obsługujących daną sieć.
Od 2020 roku jest ciągle głośno o 5G – jego wprowadzaniu, skutkach działania czy obawach ludzi. W celu rozwiania wątpliwości możecie zajrzeć do filmów na naszym kanale. Z kolei poniżej znajdziecie materiał o faktach i mitach dotyczących właśnie sieci nowej generacji.
Nie ma więc obaw, że używanie sprzętów z nową generacją wpłynie negatywnie na zdrowie. Do 2022 WHO ma zaprezentować raport ze swoich dokładniejszych badań właśnie w sprawie oceny wpływu częstotliwości radiowych na zdrowie człowieka, również tych wykorzystywanych przez 5G.
Rozrastają się obszary, gdzie jest dostępny nowy standard sieci komórkowej. Trzeba pamiętać, że zajmie jeszcze wiele czasu, nim ten dotrze w każde miejsce na Ziemi. To nie znaczy jednak, że nie możecie się na to przygotować już teraz. Z podobnego założenia wychodzi zresztą całkiem spora grupa ludzi. Decydując się na model z obsługą 5G przy okazji wymiany starego telefonu oszczędzacie sobie całkiem sporo zachodu.
Uprzedzić fakty
Raport firmy badawczej International Data Corporation (IDC) ocenia, że liczba smartfonów obsługujących 5G względem całego rynku telefonicznego w tym roku wyniesie około 20-25%. Innymi słowy statystycznie co czwarta osoba, którą będziecie mijać na ulicy, może mieć smartfona z obsługą 5G. Wpływ na to mogą mieć konkretne marki jak Oppo i Realme, które zawzięcie promują swoje najnowsze produkty w Indiach.
Nic więc dziwnego, że tamtejsi klienci coraz częściej kupują telefony ze wsparciem dla 5G, nawet pomimo braku dostępu do nowego standardu. Realme wraz z Counterpoint Research stwierdzają nawet, że reklamowanie nie jest tutaj specjalnie ważnym aspektem. Znacznie bardziej liczy się po prostu pragnienie posiadania w kieszeni najnowszej technologii przez obywateli Indii.
Może i samo reklamowanie nie ma tak dużego wpływu. Jednak gdy konsument widzi urządzenie w wariancie z 4G, jak i z 5G w tej samej cenie, to wybór będzie wtedy oczywisty. Zarówno Oppo, jak i Realme oferują smartfony z obsługą obydwu standardów sieci za 15 000 INR, czyli około 204 USD. Dla porównania Xiaomi, Apple czy OnePlus w swojej ofercie w Indiach mają telefony średnio półkowe i premium za ponad 30 000 INR, czyli więcej niż 408 USD.
Pieniądze to nie wszystko
Jedni kierując się myśleniem przyszłościowym stawiają od razu na urządzenia z obsługą 5G. Przez to nie będą musieli martwić się w najbliższym czasie o kolejną wymianę telefonu na model ze wsparciem dla nowego standardu. W końcu na 6G będziemy musieli poczekać jeszcze co najmniej 9 lat. Z kolei inni kupując nowy smartfon podkreślają swój styl i sposób bycia.
Biorąc pod uwagę, że globalny ekosystem smartfonów zmierza w kierunku 5G, producenci smartfonów OEM (original equipment manufacturers) są w stanie wykorzystać korzystną dynamikę łańcucha dostaw 5G i wprowadzić telefony obsługujące 5G we wszystkich przedziałach cenowych w Indiach.
CMR szacuje, że udział 5G na rynku będzie się kształtować na poziomie 16-20% w tym roku. Natomiast w 2022 może wzrosnąć do nawet 30-32%. Twierdzą również, że obsługiwanie tej technologii jest jednym z ważniejszych czynników wyboru smartfona przez konsumentów. Oczywiście zaraz obok żywotności baterii czy wizerunku marki.
Trzeba wspomnieć, że 5G zyskało na popularności znacznie szybciej, niż poprzednie generacje sieci komórkowych. Tym samym przekraczając granicę 50% telefonów w Korei, Chinach, Ameryce Północnej, a tuż za nimi jest Europa i Japonia. Realme donosi, że 4G na dobre spopularyzowało się po około 4 latach, osiągając 200 mln sprzedanych urządzeń.
5G osiągnęło ten cel dwukrotnie szybciej, bo w zaledwie 2 lata. Jednocześnie nic nie wskazuje na to, by ta tendencja miała się w najbliższej przyszłości odwrócić. Sprawia to jeszcze większe wrażenie, mając na uwadze, że w ostatnim czasie bardzo trudno o komponenty do produkcji smartfonów z obsługą nowego standardu.
Źródło: Telecom
Dodaj komentarz