Nowe doniesienia pochodzą z bardzo wiarygodnego źródła, osoby, która już nie raz dzieliła się takimi nowościami. Analityk Ming-Chi Kuo po raz kolejny wypowiedział się w kwestii nadchodzących produktów Apple. Tym razem sprawa dotyczy urządzeń z niższej półki cenowej. Apple zaprezentowało druga generację iPhone’a SE w kwietniu tego roku. Ten model, mimo że przystępny cenowo, to trudno określić ogromnym sukcesem czy też godnym następcą.
iPhone 12 SE?
Firma Genius Electronic Optical kilka tygodni temu opublikowała nowy prospekt emisyjny. Samo jego powstanie to nic nadzwyczajnego, jednak znalazły się tam dość ciekawe informacje dla fanów marki Apple. Z udostępnionych dokumentów wynika, że za ogromną część przychodów firmy w pierwszej połowie 2021 roku będzie odpowiadał nowy model iPhone’a SE. Wspomniany we wstępie analityk bardzo szybko zdementował plotki o trzecim wcieleniu smartfona z serii SE.
Niemniej jednak warto tutaj przypomnieć jego słowa w kontekście prospektu. Zdaniem Pana Kuo kolejnym bardziej przystępnym cenowo smartfonem od Apple może być nowa wersja iPhone’a 12. Konkretniej mowa tutaj o wersji pozbawionej modemu 5G i obsługującej jedynie standard LTE. Taki zabieg ma znacząco obniżyć cenę nadchodzących smartfonów.
Bo warto w tym miejscu zaznaczyć, że w całej serii 12 na płytach głównych smartfonów modem 5G jest osobnym układem, który produkowany jest przez firmę Qualcomm. Procesory A14 Bionic nie mają takiego modemu „zaszytego” wewnątrz całej struktury. Coś takiego ma mieć miejsce dopiero w przyszłym roku przy okazji premiery procesora A15.
Wersja 4G dopełni portfolio
Jeszcze w ubiegłym roku analityk Ming-Chi Kuo podzielił się z nami niezwykle ciekawymi informacjami, które obecnie nabierają zupełnie nowego wydźwięku. Jego zdaniem Apple miał w pierwszej połowie 2021 roku wypuścić telefon o nazwie iPhone SE 2 Plus. Model SE 2 został już zaprezentowany, jednak nie pod tą dokładną nazwą. W przyszłym roku mielibyśmy doczekać się większej wersji takiego przystępnego cenowo smartfona.
Co więcej, model SE 2 Plus miał być konstrukcją bezramkową wyposażoną w ekran Edge-to-edge. To wyklucza zastosowanie przykładowo obudowy z modelu iPhone 8 Plus. Ekran ma mieć przekątną między 5.5, a 6.1-cala. Co więcej modele SE nie mają też systemu Face ID, który znacząco podniósłby ich koszt.
Najprawdopodobniej najnowszy iPhone będzie bardzo ciekawą wariacją, która pozbędzie się droższych rozwiązań i skorzysta z technologii, jakie można znaleźć w innych produktach Apple. Zdaniem Pana Kuo, nowy iPhone SE 2 Plus / iPhone 12 4G będzie dzielić design z obecną serią 12. Możemy się więc spodziewać 3 iPhone’a w rozmiarze 6.1-cala, jednak z kilkoma znaczącymi różnicami.
Touch ID w końcu powróci
Pierwszą i najważniejszą zmianą będzie system biometryczny. Seria SE cały czas korzysta z Touch ID, podobnie jest najnowsze iPady Air. Natomiast droższe urządzenia wykorzystują rozpoznawanie twarzy Face ID. Najnowszy budżetowy iPhone ma mieć czytnik linii papilarnych ukryty w przycisku zasilania. Jednocześnie notch na górnej krawędzi ekranu ma zostać znacząco zredukowany. Czy czeka nas pierwszy iPhone z wycięciem w kształcie kropli wody?
Dodaj komentarz