Pendrive z pamięcią zabezpieczoną odciskiem palca? Lexar JumpDrive F35 powinien przypaść do gustu osobom ceniącym sobie bezpieczeństwo danych.
Odcisk palca już od lat zabezpiecza smartfony przed niepowołanym dostępem. Podobna technologia trafia także do innych gadżetów, w tym pendrive’ów. Firma Lexar znana głównie z produkcji wysokiej jakości kart pamięci do aparatów postanowiła dorzucić swoje „3 grosze” do tego trendu. Pod koniec zeszłego roku zaprezentowali oni przenośną pamięć, w której ukrytą partycję odblokujecie odciskiem palca.
Lexar JumpDrive F35
Od zewnątrz ten pendrive nie wyróżnia się jakoś specjalnie, ot standardowa konstrukcja pamięci przenośnej. Wtyk USB jest chroniony przez przesuwny element obudowy wykonany z tworzywa. Natomiast cała reszta pendrive została wykonana z metalu. Oczywiście jedynym wyróżnikiem w tym wypadku jest czytnik linii papilarnych, który zajmuje całkiem sporo miejsca.
Przez to cała konstrukcja nie należy do najmniejszych. Jednak rozmiar nie ma specjalnego znaczenia, jeżeli mówimy o bezpieczeństwie, a to w wypadku tego pendrive jest najważniejsze. Producent nie zapomniał jednak o odpowiedniej wygodzie użytkowania. Port USB, jaki znalazł się na pokładzie jest w wersji 3.0 i w zależności od pojemności oferuje prędkości rzędu 150 lub 300 MB/s.
Do tego jest zgodny ze wszystkimi najpopularniejszymi systemami operacyjnymi, które są obecnie dostępne na rynku. Choć w tym wypadku nie jest to 100% prawda. Na stronie producenta zaraz obok tego stwierdzenia znajduje się drobna adnotacja, która nieco psuje odbiór tego urządzenia. Jednocześnie Lexar mógł nieco bardziej ukryć pojemność tego pendrive. Ta jest bardzo dobrze widoczna, a osoba niepowołana podłączająca pamięć do komputera może szybko zorientować się, że deklarowane i faktyczne miejsce się nie zgadza.
Odcisk palca i szyfrowanie
Z pozoru mogłoby się wydawać, że ten pendrive zadziała jedynie, kiedy podłączycie go do komputera i zeskanujecie swój odcisk palca. Jednak sytuacja wygląda nieco inaczej. Po pierwszym podłączeniu tego pendrive do komputera wyświetli Wam się okienko eksploratora plików z dedykowanym programem. I to właśnie tutaj pojawia się największy problem tego urządzenia.
FingerTool Lexar – bo tak właśnie nazywa się ów aplikacja jest dostępna jedynie na systemach Windows. Tym samym już wstępna konfiguracja nie będzie możliwa ani na komputerach działających w oparciu o macOS czy też Linuxa. To dość spora niedogodność, która niestety nie jest komunikowana wprost na stronie produktowej. Warto o tym pamiętać, jeżeli będziecie rozważać zakup takiego pendrive.
Wracając jednak do samego programu, ten pełni dwie funkcje. Pierwsza to oczywiście zarządzanie odciskami palca, ale o tym nieco niżej. Najpierw zajmiemy się drugą funkcją, która jest znacznie istotniejsza w trakcie pierwszej konfiguracji.
Lexar JumpDrive F35 jest w rzeczywistości podzielony na dwie mniejsze partycje. W trakcie konfiguracji wybieracie jak duża ma być partycja ogólnodostępna oraz zabezpieczona. Podział pamięci pomiędzy te dwa woluminy możecie skonfigurować właśnie z poziomu programu, który dostępny jest jedynie na Windowsie.
Odcisk palca
Pendrive Lexar JumpDrive F35 odblokuje zabezpieczoną partycję po przyłożeniu palca do czytnika. Po tym dodatkowy dysk o nazwie „Secure” wyświetli się na komputerze. Co ciekawe sam pendrive będzie w pełni funkcjonalny na wszystkich wcześniej wymienionych systemach operacyjnych. Jedynie jego wstępną konfigurację musicie przeprowadzić na komputerze z systemem Windows.
Innymi słowy, jeżeli już zarejestrujecie swój odcisk palca za pomocą programu, to po podłączeniu pamięci do np. MacBooka i przyłożeniu palca ten bez najmniejszego zająknięcia wyświetli drugą zabezpieczoną partycję.
Dość unikalną właściwością jest pamięć przeznaczona na odciski palców. Wewnątrz niej możecie zapisać ich aż 10. Dzięki temu zyskacie możliwość przyznania dostępu maksymalnie 9 dodatkowym osobom, z którymi dzielicie wrażliwe dane albo przykładowo ważny projekt w pracy. Drugą opcją jest zeskanowanie kilku własnych odcisków palca, dzięki czemu nie stracicie dostępu do danych. Nawet w przypadku, kiedy z różnych względów pendrive odmówi odczytania odcisku, z którego korzystacie najczęściej.
Pod względem samego działania czy szybkości nie można temu rozwiązaniu nic zarzucić. Jednak nawet mimo prostoty, ten sprzęt oferuje zabezpieczenia biometryczne, których próżno szukać w większości rozwiązań. Rozwiązanie znane ze smartfonów działa porównywalnie szybko, dając Wam dostęp do zabezpieczonych danych w mniej niż sekundę.
Secure Drive
Druga partycja jest dodatkowo zabezpieczona dzięki zastosowaniu szyfrowania opartego o algorytm AES-256. Nawet, jeżeli ktoś dostanie się jakimś sposobem do zabezpieczonego dysku to i tak dane tam zawarte pozostaną zaszyfrowane. Bez specjalnego klucza do deszyfracji Wasze wrażliwe dane pozostaną nietknięte.
Czy warto?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeżeli należycie do grona osób, które troszczą się o poufność swoich danych i często muszą się z nimi przemieszczać to jest całkiem ciekawa propozycja. Z kolei, jeżeli prowadzicie firmę i dane klientów czy związane z nimi projekty są przekazywane z rąk do rąk to jest to już właściwie konieczność. W każdym innym przypadku będzie to po prostu ciekawy gadżet, który może okazać się mniej lub bardziej przydatny.
Niemniej jednak Lexar dołożył wszelkich starań by wszystkie dane, jakie znajdą się w pamięci urządzenia, a w szczególności na zabezpieczonym dysku były bezpieczne. Świadczy o tym między innymi obecność algorytmu szyfrującego AES-256, który po dziś dzień wykorzystywany jest do szyfrowania dokumentów przez rządy państw czy służby specjalne.
Dodaj komentarz