OPPO odsłania sekrety kamery ukrytej pod ekranem!

Przez ostatnie kilka lat byliśmy świadkami ogromnych zmian w konstrukcji smartfonów oraz ciągłego systematycznego zwiększania współczynnika tzw. “Screen-to-Body”. Mówi on tak naprawdę jaką część frontowego panelu zajmuje wyświetlacz telefonu, naturalnie ramki, czy kamery ukryte w notch’u zmniejszają jego wartość.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Celem do, którego dążą wszyscy producenci jest pozbycie się wszelkich zbędnych elementów z frontu smartfona by został jedynie wyświetlacz, tworząc tym samym w pełni bezramkowy smartfon o współczynniku równym 100%. Oznacza to, że kamery do selfie czy na przykład czytniki linii papilarnych musiały zostać ukryte pod ekranem.

Nie od dziś możemy odblokować smartfon w sposób wyciągnięty z filmów Sci-Fi, czyli poprzez dotknięcie ekranu, który odczyta nasz odcisk palca. Teraz przyszedł czas na znacznie większe wyzwanie czyli ukrycie frontowej kamery.

Jedną z takich firm jest OPPO, Chińska firma, która już nie raz pokazała, że stać ją na wprowadzanie innowacyjnych urządzeń z chowaną kamerą czy to w przypadku OPPO Find X czy niedawno wydanego modelu Reno. Nie inaczej będzie w przypadku kamery ukrytej bezpośrednio pod ekranem. Podczas trwających targów MWC w Szanghaju to właśnie OPPO jako pierwsza firma na świecie zaprezentowała na żywo to innowacyjne rozwiązanie.  Jednocześnie podzieliła się z nami kilkoma szczegółami dotyczącymi ukrycia kamery bezpośrednio pod ekranem.

OPPO bardzo podkreśla, że to ekran jest tutaj najistotniejszym elementem całej układanki oraz kluczem do poprawnego działania kamery. W przypadku Chińskiej firmy ekran w tym miejscu korzysta ze specjalnej przeźroczystej warstwy oraz zmienionego układu pikseli, to sprawia, że światło może przeniknąć przez ekran i dotrzeć do sensora. Światło jako nośnik informacji jest bardzo ważnym elementem i każda przeszkoda na jaką napotyka na swojej drodze może powodować zniekształcenia, osłabienie wiązki itp, innymi słowy utratę pierwotnej jakości.

Aby temu zaradzić OPPO zdecydowało się na zastosowanie znacznie większego sensora niż konkurencja. W przypadku jeżeli kamera ukryta jest pod ekranem nie ma problemu by zastosować wewnątrz telefonu większy sensor , ponieważ i tak nie będzie on widoczny podczas użytkowania. Choć z tym bywa różnie, jak donosi Engadget China, w zaprezentowanym przez OPPO prototypie matryca aparatu jest widoczna jeżeli spojrzymy na wyświetlacz pod odpowiednim kątem.

Jednakże, nie jest to problem z punktu widzenia użytkownika, gdyż spoglądając na telefon w naturalnej pozycji nie zobaczymy niczego niezwykłego poza estetycznymi cienkimi ramkami. Prawdopodobnie jest to problem wieku dziecięcego tego rozwiązania, by nie szukać przykładu daleko, Vivo Nex w momencie gdy został zaprezentowany po raz pierwszy był wyposażony w czytnik linii papilarnych pod ekranem. W tym modelu gdy spojrzało się pod odpowiednim kątem na telefon można było bez problemu dostrzec sensor. Teraz po niecałych 2 latach od premiery po widocznych czujnikach nie ma już śladu.

Wracając jednak do kamery ukrytej pod ekranem, OPPO musiało poradzić sobie z wieloma problemami jakie wiążą się z umieszczeniem ogromnego szklanego panelu, który dodatkowo świeci oraz reaguje na dotyk bezpośrednio nad obiektywem aparatu. Odblask, zamglenie czy odwzorowanie kolorów to tylko kilka z wielu problemów jakie pojawiły się w procesie opracowywania tej technologii. Firmie udało się jednak poradzić sobie z nimi poprzez zastosowanie specjalnych algorytmów, które zostały następnie zintegrowane z kamerą w sposób sprzętowy. Oznacza to, że sam obraz korygowany jest już przez samą kamerę, a nie oprogramowanie na smartfonie.

Producent zapewnia jednocześnie, że jakość otrzymywanych zdjęć jest nie gorsza od najpopularniejszych modeli smartfonów dostępnych na rynku. Można się więc spodziewać, że przynajmniej w przypadku pierwszej wersji ten smartfon nie będzie królem selfie.

Na koniec oczywiście najważniejsze, czyli kiedy możemy się spodziewać, że ten model OPPO zagości na półkach sklepowych. Sama data premiery nie jest jeszcze znana, ale sami przedstawiciele firmy mają na to pytanie tylko jedną odpowiedź: “W niedalekiej przyszłości”. Możemy się więc spodziewać, że OPPO z ukrytą kamerą trafi na rynek w ciągu najbliższych kilku miesięcy, podobnie jak było to w przypadku modelu Reno oraz obiektywu peryskopowego. Ten został zaprezentowany jako prototyp, a w ciągu zaledwie kilku miesięcy trafił do sprzedaży jako obecny flagowiec.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez