Jednak to na co chińskiemu producentowi zależało najbardziej, to oczywiście segment smartfonów. W zeszłym roku wrócili do Polski ze średniopółkowym smartfonem nova 9, a teraz nad Wisłę trafiły flagowe modele – P50 Pro i P50 Pocket.
Kilka faktów o Huawei P50 Pro
Zanim odpowiem w tym tekście na pytanie czy Huawei P50 Pro jest wart uwagi to trzeba nieco go przybliżyć. Niektórzy z Was, którzy uważniej śledzą rynek mogą łapać się w tym momencie za głowę. Bo tak – Huawei wprowadził na nasz rynek smartfon, który swoją premierę miał w sierpniu ubiegłego roku. Co prawda swój debiut przeżył w Chinach, ale jednak jest to blisko pół roczna przerwa. W międzyczasie na nasz rynek trafił między innymi model Nova 9.
Na pokładzie smartfon Huawei P50 Pro znalazł się Snapdragon 888 w wersji 4G oraz 8 GB pamięci operacyjnej RAM. Jak można się łatwo domyślić po oznaczeniu procesora, smartfon nie obsługuje sieci 5G. Na froncie znalazł się ekran OLED o przekątnej 6.6-cala. Rozdzielczość jest dość niestandardowa, bo wyższa od FullHD+współczynnik zagęszczenia pikseli na cal wynosi dokładnie 450 ppi.
Pozostając jeszcze w temacie wyświetlacza, to jest on odświeżany z częstotliwością 120 Hz, jak przystało na flagowca z 2022 roku. Warto wspomnieć, że wyświetlacz jest w stanie odwzorować ponad miliard kolorów. Na pokładzie nie zabrakło także wydajnej baterii. Ogniwo, jakie znalazło się wewnątrz ma pojemność 4360 mAh.
Oczywiście wspiera szybkie ładowanie w dedykowanym standardzie Huawei SuperCharge o mocy 66 W. Do dyspozycji macie także ładowanie bezprzewodowe w standardzie o tej samej nazwie o mocy 50 W. Warto dodać, że kostka ładująca znajduje się w zestawie,
Huawei P50 Pro – Król fotografii
To z czego zawsze słynął Huawei to oczywiście mobilna fotografia. Takie modele jak Mate 20 Pro, P30 Pro to jedne z najlepszych fotograficznych smartfonów. Od tamtego czasu wiele się nie zmieniło. Dzięki współpracy z marką Leica, Huawei osiągnął niezwykle wysoki poziom w dziedzinie mobilnej fotografii. Nie inaczej jest w tym wypadku. Chiński gigant zadbał, żeby zestaw aparatów w modelu P50 Pro nie odstawał od poprzednich flagowców. Zestaw fotograficzny prezentuje się następująco:
- 50 Mpix – Główny True-Chroma (kolorowy, f/1.8, OIS)
- 13 Mpix – Szerokokątny (f/2.2)
- 64 Mpix – Peryskopowy teleobiektyw (f/3.5, OIS), AF
- 40 Mpix – True-Chroma (monochromatyczny, f/1.6)
Jednak doskonale wiecie, że specyfikacja to nie wszystko. Huawei po raz kolejny postawił na współpracę z marką Leica i nie omieszkał się tym pochwalić na tyle obudowy. Co ważne to nie tylko znaczek, ale eksperci z firmy pomagali w odpowiednim dopasowaniu wszystkich parametrów sensorów i oprogramowania. Na pozór to nieistotne, ale to właśnie te długotrwałe i precyzyjne dopasowywanie odróżnia smartfony flagowe od tych ze średniej czy niskiej półki.
Akurat w przypadku Huawei widać efekty tej współpracy jak na dłoni, oprogramowanie i funkcje były doskonalone latami, a przez to każda kolejna generacja jeszcze bardziej zbliża się do poziomu zdjęć, jakie można zrobić klasycznymi aparatami. Oczywiście, nie mówimy tutaj o zastępowaniu ich, bo wymienne obiektywy czy dodatkowe filtry wciąż są niezastąpione. Jednak połączenie optyki, zaawansowanego oprogramowania i dużej mocy obliczeniowej, którą zawsze macie w kieszeni w wielu przypadkach jest po prostu wystarczająca.
Leica to nie wszystko
Oczywiście obecność takiego logo jak Leica na pleckach smartfona daje przysłowiowe +10 do prestiżu. Jednak po za marką czy mocą obliczeniową, fotografie, jakie pojawiają się na bądź co bądź fenomenalnym ekranie są niezwykle imponujące. Implementacja całej gamy technologii, które skryto pod nazwą Huawei XD potrafi całkiem sporo.
Pod tą nazwą ukrywa się między innymi zupełnie nowa optyka, którą możecie sprawdzić na poniższych zdjęciach. Huawei chwali się tutaj, że fotki z jej wykorzystaniem wychodzą dokładnie tak jak widzi to ludzkie oko. Jednak musicie mieć tutaj na uwadze, że nie tylko optyka ma znaczenie. Równie istotny jest sensor czy procesor obrazu. Układ Huawei XD Fusion Pro pełni właśnie taką rolę i pozwala dodatkowo na rejestrowanie zdjęć czy filmów w technologii True-Chroma.
A jak zdjęcia wyglądają w praktyce? Możecie ocenić sami, oglądając przygotowane przez nas próbki fotografii. Napiszcie w komentarzu, co o nich sądzicie.
Usługi HMS na pokładzie
Huawei wypuszczając każdy nowy telefon prezentuje go jako ten korzystający z ich autorskich usług, które kryją się pod skrótem HMS. Ten rozwija się do Huawei Mobile Services.Huawei przez ostatnie 3 lata pracował w pocie czoła nad zbudowaniem pełnoprawnego środowiska dla swoich użytkowników. Sklep AppGallery w bardzo krótkim czasie wypełnił się aplikacjami, w tym także polskimi, z których korzystamy, na co dzień.
Nie brakuje tam choćby apek bankowych, social mediów czy gier. Nie zabrakło także możliwości płatności zbliżeniowych za pomocą zintegrowanej z HMS aplikacji Curve. Ta pozwala na podpięcie karty płatniczej z większości banków.
Huawei P50 Pro – Cena
Musicie mieć to na uwadze, szczególnie, jeżeli macie do wydania grubo ponad 5 tysięcy złotych. No właśnie cena… To ostateczny element, który determinuje czy zdecydujemy się na zakup. Huawei wycenił model P50 Pro na 5499 zł w sprzedaży regularnej. Do 8 lutego trwa przedsprzedaż, w której możecie go zakupić w pakiecie ze słuchawkami FreeBuds 4 oraz rabatem 500 zł.
Z jednej strony otrzymujecie flagowca opartego o autorskie usługi HMS, w którego skład wchodzi między innymi bardzo dobra jakość wykonania, fenomenalny zestaw aparatów czy świetny ekran. Z drugiej strony smartfon ma pewne braki – pytanie jednak czy potrzebujecie tych brakujących funkcji? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Jeżeli jesteście w pełni świadomi, z czym to się je lub po prostu chcecie się raz na zawsze i skutecznie do tego odciąć od usług Google z różnych przyczyn, to ten telefon może być dla Was idealną propozycją. A co Wy sądzicie o Huawei P50 Pro? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem.
Tekst powstał we współpracy z marką HUAWEI.
Dodaj komentarz