Xiaomi Mi Band 5 – ten model dopiero niedawno miał swoją premierę, ale poza większym ekranem czy nowym sposobem ładowania nie wprowadził takiej rewolucji jak przejścia pomiędzy 2, 3 i 4 generacją.
Dla wielu osób seria opasek Mi Band stała się sowitym synonimem opaski fit. Tanie, długo trzymające na baterii i oferujące wiele funkcjonalności niewielkie pastylki można od lat obaczyć na nadgarstkach coraz większej ilości osób. Działo się tak głównie za sprawą braku konkurencji, choć rynek opasek jest szeroki to brakowało tam drugiego tak dużego gracza jak Xiaomi. Teraz jednak sytuacja może się trochę zmienić, bo do sieci trafiła pełna specyfikacja opaski Amazfit Band 6. Ta poza wieloma podobieństwami do Xiaomi dodaje też kilka rzeczy, których w tegorocznej opasce wielu osobom może brakować.
Nowe urządzenie od firmy Amazfit nosi nazwę kodową York, co ciekawe dokładnie takim samym oznaczeniem charakteryzuje się Mi Band 5. A niedawno w jednym ze sklepów w serwisie AliExpress pojawiła opaska Amazfit Band 6 wraz z pełną specyfikacją. Nikogo nie powinien zdziwić fakt, że oba urządzenia wyglądają właściwie identycznie i różnią się niewielkimi szczegółami. Jednocześnie mając przed oczami pełną specyfikację, opaska, która wciąż nie została zapowiedziana nie skrywa już jakichkolwiek tajemnic.
Xiaomi Mi Band 5 dopiero od niedawna dostępny jest w oficjalnej dystrybucji w naszym kraju i cieszy się całkiem niezłą popularnością, jednak stali użytkownicy dość sceptycznie spoglądają na 5 generację. Wytykają między innymi kolejne zmniejszenie baterii, brak większych wyraźnych zmian czy w końcu kolejny brak modułu NFC w wersji globalnej. Tutaj warto dodać, że taki moduł znajduje się jedynie w wersji przeznaczonej na rynek Chiński jednak sprowadzenie takiej opaski do Polski nie sprawi, że będziecie mogli płacić zbliżeniowo za jej pomocą.
Co takiego, zatem Amazfit robi lepiej od Xiaomi w nadchodzącej opasce? Jak już wcześniej mogliście przeczytać w kwestii wyglądu praktycznie nic. Jednak zmian zaszło trochę wewnątrz samej pastylki, po pierwsze jej sensory umożliwią pomiar saturacji krwi – oczywiście trzeba na to patrzeć z lekką dozą zapasu, bo wyniki takich pomiarów mogą odbiegać od wartości realnych. Jednak większą nowością będzie obecność asystenta głosowego Alexa.
Asystent od Amazonu nie jest w naszym kraju specjalnie popularnych, głównie ze względu na barierę językową, jednak niewykluczone, że skoro pojawi się tam Alexa to różnie dobrze będzie można na jej miejsce umieścić Asystenta Google, który w odróżnieniu od propozycji Amazonu, mówi w języku Polskim.
Pozostała część specyfikacji Amazfit Band 6 nie zaskakuje, do dyspozycji producent oddaje Wam 1.1-calowy ekran AMOLED, czas pracy na pojedynczym ładowaniu sięgający 15 dni no i oczywiście całą gamę pasków w różnych kolorach. Oczywiście na pokładzie pojawią się różnego rodzaju funkcje sportowe, jak już przystało na opaski Fit – jest to w zasadzie ich podstawowa funkcja. Wśród dedykowanych trybów pojawi się między innymi: bieganie, spacer, pływanie, skakanka, joga etc. Nie zabraknie też nowości znanej z Mi Banda 5, czyli monitorowania cyklu menstruacyjnego u kobiet oraz wykrywania stresu – to już u obu płci.
Premiera?
Warto zwrócić uwagę na to, że opaska w momencie pojawienia się w serwisie AliExpress miała gotowy każdy element opisu. Nie zabrakło tam oczywiście pełnej specyfikacji, ale też opisu każdej funkcji z osobna wraz ze zdjęciami, czy w końcu same rendery promocyjne wyglądały jakby opaska była już po premierze gotowa do sprzedaży. Oczywiście oferta ze sklepu zniknęła, ale może to sugerować, że oficjalna zapowiedź opaski pojawi się lada dzień, a tym samym każdy zainteresowany będzie mógł się w nowy gadżet wyposażyć.
Dodaj komentarz