Czy AMD zmiażdży Intela w obecnej generacji procesorów?

Za takie osiągi musieliśmy jednak płacić dość wysoką cenę i wbrew pozorom nie mam tu na myśli jakiś niedogodności podczas korzystania z produktów tej firmy, były one i są po prostu drogie. Bezpośrednim konkurentem Intela jest firma AMD przez długi czas utożsamiana z konstrukcjami tańszymi ale mniej wydajnymi, które jednocześnie grzały się znacznie bardziej.

Jednak wszystko ma swój początek i koniec, wraz z nadchodzącą premierą serii Ryzen 3000 od AMD ugruntowana pozycja Intela na rynku może być zagrożona.

Przez ostatnie kilka lat Intel zmaga się z poważnymi problemami, głównym są trudności w przejściu na litografię 7nm, która znacznie wpływa na poprawę wydajności oraz końcowych temperatur otrzymywanych na rdzeniach. Drugi poważny problem to dziury w zabezpieczeniach, które miały swój głośny epizod przy okazji takich afer jak Meltdown czy Spectre. W czasie gdy Intel był zmuszony do zajęcia się problemami jakie pojawiły się na horyzoncie AMD nie próżnował udoskonalając autorką serię procesorów Ryzen. Już obecna generacja prezentuje ogromny postęp wydajnościowy, ale co najważniejsze nie jest to okupione ogromnym wzrostem cen.

Szczególnie niepokojące dla drużyny niebieskich powinny być wyniki najnowszych konstrukcji AMD, których premiera już dosłownie za kilka dni bo 7 lipca. Według najnowszych testów syntetycznych Ryzen’a 5 3600 dorównuje on bez trudu najmocniejszemu jak dotoąd procesorowi na rynku czyli Intel i9-9900K za grubo ponad 2 tys. złotych. Warto przypomnieć, że AMD podobnie jak Intel ma kilka klas swoich procesorów, gdzie najwyższa to Ryzen 9.

Dla przypomnienia, na rynek ma trafić 6 zupełnie nowych procesorów z serii Ryzen 3000, poniżej znajdziecie pełną specyfikację nowych CPU od AMD wraz z przewidywanymi cenami. Najwyższy model czyli Ryzen 9 3950X ma mieć swoją premierę trochę później bo we wrześniu.

Wspomniany wyżej test wydajności mówi o wyniku przypadającym na pojedynczy rdzeń, czyli nie bierze on pod uwagę pełnej wydajności procesora, a jedynie pojedynczy rdzeń. W przypadku benchmarku na pełną wydajność pomiędzy procesorami różnica jest wręcz pomijalna.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że program do testowania to Passmark, zdecydowanie nie tak popularny jak choćby Cinebench. Działa on także na trochę innej zasadzie, jeżeli chodzi o porównywanie procesorów. Często wyniki są także niezgodne z faktycznymi obserwacjami użytkowników.

Niemniej jednak świadczy to o ogromnym postępie AMD, co więcej jest on na tyle duży, że mogą teraz bez trudu rywalizować o dawno utracony już tytuł #1 na rynku procesorów. A szanse na to są całkiem spore choćby ze względu na informacje dochodzące od bezpośrednich niezależnych testerów, którzy z powodu embarga nie mogą wprost powiedzieć o szczegółach. To jednak kończy się już 7 lipca, wtedy też wszystko stanie się jasne, czy drużyna Czerwonych znów znajdzie się na piedestale po wielu latach zmagań.