YouTube już wcześniej testował blokowanie dostępu do treści przy włączonym AdBlockerze.
Teraz nałożono limit liczby filmów do obejrzenia, po jego wyczerpaniu będziecie musieli wyłączyć AdBlocka lub wykupić YouTube Premium.
Eksperymenty w segmencie reklam i AdBlocków były już prowadzone wcześniej, jednak teraz wydaje się, że ten może zmienić się w przykrą rzeczywistość. YouTube usilnie chce walczyć z blokowaniem reklam poprzez wtyczki stąd pomysł na jeszcze inne rozwiązanie.
Przedsmak mogliście zobaczyć w maju kiedy niewielkiej liczbie użytkowników wyświetlił się podobny komunikat, ale o innej treści. Napisaliśmy o tym jeden z naszych tekstów na stronie, zajrzyjcie poniżej.
YouTube wydaje się dzielić na 2 grupy, użytkowników z YouTube Premium, którzy płacą i nie muszą się martwić o reklamy. A po drugiej stronie macie zwykłych użytkowników, którzy nie chcą płacić i wybierają rozwiązanie w postaci AdBlocka. I każdemu było dobrze… z wyjątkiem YouTube’a.
Kolejny raz na Reddicie wypłynęły nowe plany platformy. Użytkownik Reddit_n_Me umieścił na stronie screen komunikatu w wyskakującym oknie, który pojawił mu się na stronie. Widać na nim informację o blokadzie po obejrzeniu 3 filmów. Na dole widnieje opcja przejścia na YouTube Premium lub zezwolenia na reklamy.
Na ten moment tylko nielicznym osobom wyświetlił się komunikat, tak jak miało to miejsce poprzednio. Zatem jest to na razie faza kolejnych testów. Niemniej platforma wykazuje teraz bardziej agresywne podejście do blokowania reklam, z których pozyskiwane są pieniądze dla kreatorów treści i nie tylko.
YouTube Vanced odeszło w zapomnienie, więc nie ma nawet pełnoprawnej alternatywy. Na szczęście pracę nad YouTube ReVanced trwają. Jeśli YouTube naprawdę wprowadzi to co pokazał nielicznym, to rzeczywistość będzie bardziej szara. A Internetowi będzie bliżej do telewizji, w której jesteście zalewani na każdym kroku reklamami.
Takie podejście może nakłoni niektóre osoby do płacenia, ale życie nie raz pokazało jak kreatywni potrafią być użytkownicy, aby znaleźć rozwiązanie problemu. Tym bardziej, gdy rozchodzi się o wydawanie pieniędzy za spokojne oglądanie lub tracenie czasu na reklamy. A te dla jednych są sposobem na zarobek, a innym spędzają sen z powiek.
Miejmy nadzieję, że YouTube nie postawi tak szybko pod ścianą dziesiątek milionów użytkowników. Możliwe, że do tego czasu użytkownicy znajdą już rozwiązanie, które obejdzie cały problem. Jeśli to się nie stanie, to możliwe, że wielu użytkowników po prostu porzuci platformę.
Źródło: Android Police
Dodaj komentarz