Huawei w segmencie audio może pochwalić się niesłabnącą popularnością. Jednak czy słuchawki Huawei FreeBuds 4 to godny następca względem poprzedniej generacji?
W świecie mobilnych słuchawek Huawei może pochwalić się naprawdę interesującym portfolio. W zasadzie wszystkie produkty z tego segmentu oferują bardzo dobrą jakość w przystępnej cenie. Model FreeBuds 3 wyróżniał się na tle konkurencji solidnym wykonaniem, przystępną ceną i oferowanymi funkcjami. Były to również jedne z pierwszych prawdziwie bezprzewodowych słuchawek tego producenta.
W międzyczasie Huawei wydało też model FreeBuds Studio – czyli propozycję dla osób szukających bezkompromisowych słuchawek nausznych. Z kolei niedawno testowaliśmy model FreeBuds 4i, czyli najnowszą propozycję w zakresie konstrukcji dokanałowych, która bardzo przypadła nam do gustu. Czy tak samo będzie, jeśli chodzi o FreeBuds 4? Przekonajmy się!
Huawei FreeBuds 4
Najnowsze słuchawki od Huawei nie różnią się względem swoich poprzedników designem. Etui wciąż można przyrównać do puderniczki za sprawą okrągłego kształtu z zaokrąglonymi krawędziami. Zostało ono wykonane z tworzywa sztucznego z matowym wykończeniem. To nowość względem poprzedniej generacji, jednak w ostatnim czasie Huawei zaczął oddzielać produkty premium od modeli bardziej podstawowych.
Przykładowo Huawei FreeBuds Pro miały bardzo podobną stylistykę do opisywanych tutaj słuchawek FreeBuds 4. Z kolei takie modele jak 4i, które także mieliśmy okazję dla Was testować, były zamknięte w etui z błyszczącego plastiku. Matowe wykończenie z pewnością jest znacznie bardziej odporne na wszelkiego rodzaju uszkodzenia czy rysy.
W opakowaniu
W pudełku nie znajdziecie wielu elementów – w końcu nie są to słuchawki dokanałowe, a douszne. Co za tym idzie, w zestawie nie znajdziecie wkładek silikonowych, by dopasować słuchawki do Waszych uszu. Te będą trzymane jedynie przez małżowinę, to czy preferujecie takie rozwiązanie zależy już bezpośrednio od Waszych osobistych preferencji.
Poza samym etui oraz słuchawkami, które przychodzą już w nim zamknięte, wewnątrz znajdziecie jedynie kilka instrukcji i kabel do ładowania. Ten zakończony jest z jednej strony złączem USB-C, natomiast na drugim końcu znalazło się klasyczne USB-A. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że poza klasycznym przewodowym ładowaniem obsługują także to indukcyjne.
Słuchawki ultralekkie
Huawei FreeBuds 4 to tak jak już wcześniej wspominaliśmy słuchawki douszne, które bardzo mocno nawiązują do klasycznych konstrukcji pchełek, dodawanych niegdyś do pudełek smartfonów. Połączonych kablem i zakończonych złączem mini Jack 3.5mm. Jednak na tym wszelkie podobieństwa się kończą. Pojedyncza słuchawka waży zaledwie 4 gramy i jest wykonana z tworzywa sztucznego. Wykończenie jest właściwie identyczne względem modelu Pro.
Słuchawki, przynajmniej w wersji, która trafiła do naszej redakcji, mają błyszczące srebrne wykończenie. Poza tym dostępne są także w kolorze Ceramic White – etui ma wykończenie matowe, a słuchawki oczywiście się błyszczą. Wewnątrz każdej z wkładek znalazły się całkiem spore przetworniki w rozmiarze 14.3 mm oraz bateria o pojemności 30 mAh.
Oprócz tego te są napakowane sensorami oraz co istotne mikrofonami, których nie wykorzystacie tylko do rozmów, ale i do ANC. Nie brakuje tutaj opcji nawigacji znanych między innymi z modelu Pro czy czujników wyjęcia z ucha.
Etui i AI Life
Ważnym elementem każdych słuchawek TWS jest etui, w którym nie tylko je przechowujecie, ale i ładujecie. W tym modelu, jak i w wielu innych, które już do tej pory sprawdzaliśmy, parowanie odbywa się od razu po otwarciu pudełeczka. Jeżeli jesteście właścicielami urządzenia Huawei, to na ekranie Waszego smartfona pojawi się odpowiednie okienko z opcją szybkiego parowania. W każdym innym przypadku będziecie musieli zrobić to w klasyczny sposób wchodząc po prostu do ustawień Bluetooth.
Jednak by osiągnąć maksimum możliwości tych słuchawek, musicie skorzystać z aplikacji AI Life. Dla użytkowników Huawei ten pakiet jest preinstalowany i będzie działał od razu po sparowaniu słuchawek. W przypadku pozostałych użytkowników, używających Androida będziecie musieli zainstalować tę aplikację spoza sklepu Play, a konkretniej z AppGallery. Z kolei właściciele iPhone’ów mogą bez przeszkód korzystać z wersji, która znajduje się w sklepie App Store.
Bezpośrednio w aplikacji znajdziecie między innymi listę urządzeń sparowanych z tymi słuchawkami. Z jej pomocą dowiecie się także dokładnie jak korzystać z gestów, które pozwolą Wam zmienić głośność czy odebrać połączenie. Co ważne słuchawki mogą być połączone jednocześnie np. z laptopem i smartfonem i pomiędzy tymi urządzeniami się przełączać. Standardowo już z jej poziomu możecie zaktualizować oprogramowanie obsługujące słuchawki czy odnaleźć zagubioną pchełkę, o ile znajduje się w zasięgu. Dostępne się także opcje do sterowania trybem ANC.
ANC
Choć funkcja aktywnego tłumienia szumów jest coraz bardziej powszechna, nawet w przypadku modeli z niższej półki, to jest to raczej niespotykana opcja w słuchawkach dousznych w porównaniu z dokanałowymi. W końcu nie oferują pasywnej izolacji od otoczenia, a co za tym idzie, Huawei FreeBuds 4 nie oferują także trybu świadomości. W przypadku tego modelu nie ma on zresztą absolutnego sensu, skoro słuchawki i tak przepuszczają wszystkie dźwięki z otoczenia.
Mimo to obecne ANC radzi sobie całkiem nieźle, jednak nie ma co porównywać go z konstrukcjami w pełni zamkniętymi. Huawei FreeBuds 4 wyciszają wszelkie szumy, które możecie usłyszeć na przykład w trakcie jazdy samochodem, komunikacją miejską czy podczas lotu samolotem. Musicie mieć jednak na uwadze, że te słuchawki nie odcinają Was w pełni od świata zewnętrznego. Wciąż będziecie słyszeć rozmowy odbywające się w tle, jednak te będą pozbawione szumów tła.
W aplikacji znalazły się dwa tryby ANC, spośród których możecie wybierać. Pierwszy z nich nazwany został komfortowym, który nadaje się do miejsc z niewielkim natężeniem hałasu z zewnątrz. Drugi to po prostu ogólny – ten uruchamia tłumienie szumów na maksymalnym poziomie, na jaki stać słuchawki i zużywa przy tym najwięcej energii.
Najważniejsze, czyli dźwięk
Najistotniejszą rzeczą w przypadku każdej pary słuchawek jest to czy dobrze brzmią. Niezależnie od tego, czy będą to najdoskonalsze pod względem technologii, czy wygody pchełki na świcie, to brzmienie wciąż pozostaje kwestią gustu. Jedni wolą bardziej surowe doznania akustyczne, inni zaś preferują kiedy słuchawki mają mocne basy. W przypadku Huawei FreeBuds 4 ciężko wydać jednoznaczny osąd, najlepiej oczywiście byłoby ich samemu posłuchać. Pamiętajcie jednak, że zawsze do dyspozycji jest korektor wbudowany w aplikację na smartfona, który umożliwia dopasowanie brzmienia do Waszych preferencji.
Za sprawą tego, że jest to konstrukcja otwarta, wielbiciele mięsistych niskich tonów raczej się tutaj nie odnajdą. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda po korekcji, która jest z resztą możliwa w aplikacji AI Life. Po takiej zmianie dźwięk płynący z tych słuchawek to zupełnie inny świat. Praktycznie od razu staje się pełniejszy i nabiera zupełnie innej, nowej i przyjemniejszej dla ucha barwy.
Góra wciąż jest mocno odznaczona, ale w połączeniu ze wzmocnionymi niskimi tonami, które nadają głębi całość brzmi zaskakująco dobrze. Tym samym Huawei FreeBuds 4 są kierowane raczej dla osób, które preferują muzykę popularną, czyli między innymi Pop. Wielbiciele klasyki czy Rocka raczej nie polubią się z nowymi pchełkami od Huawei.
Etui ładujące daje radę!…
Maksymalny czas pracy to około 4 godziny. Jednak ten wynik uzyskacie jedynie z wyłączonym trybem ANC. Jeśli postanowicie go włączyć, to czas skróci się do około 2.5 godziny. Jednak w tym wypadku mowa jedynie o bateriach w samych słuchawkach, a te jak pisaliśmy wcześniej ważą zaledwie 4 gramy. Taki był właśnie zamysł Huawei, aby słuchawki oferowały wzornictwo skupiające się przede wszystkim na lekkości i smukłości.
W zanadrzu macie jeszcze etui ładujące, które zostało wyposażone w technologię szybkiego ładowania. Schowanie słuchawek na około 15 minut wystarczy, by uzupełnić baterię do poziomu ponad 50%. Huawei Freebuds 4 wraz z etui ładującym wytrzymają do 14 godzin z włączonym ANC. Kiedy wyłączycie ten tryb, czas podskoczy do 22 godzin.
To wszystko?
Na pokładzie znalazły się jeszcze dodatkowe funkcje. Jedną z nich jest możliwość parowania z wieloma urządzeniami naraz. W aplikacji możecie zobaczyć całą listę sparowanych sprzętów. Jednoczesne odtwarzanie może odbywać się z dwóch różnych urządzeń. I tak na przykład możecie oglądać film czy słuchać muzyki na komputerze i równocześnie odebrać połączenie z poziomu telefonu.
Warto?
Słuchawki Huawei FreeBuds 4 to z pewnością idealna propozycja dla osób, które nie przepadają za konstrukcjami dokanałowymi. Jednak wraz ze wszystkimi zaletami słuchawek dousznych jak wygoda czy brak izolacji ze światem musicie mieć na uwadze pewne kompromisy.
Po pierwsze dźwięk płynący z takich słuchawek będzie słyszalny także dla osób znajdujących się obok Was – ale o tym chyba większość z Was wie. Z kolei samo brzmienie będzie miało zupełnie inny klimat, niż to znane z słuchawek dokanałowych. Jednakże jest to kwestia gustu, bo przecież niektórzy wręcz preferują konstrukcje douszne, zamiast tych z gumkami, np. ze względu na wygodę.
Jeśli chodzi o czas pracy na jednym ładowaniu, to same słuchawki mogłyby grać nieco dłużej, ale w pogotowiu macie zawsze etui z opcją szybkiego ładowania, a to łącznie przekłada się na przyzwoity wynik powyżej 20 godzin słuchania muzyki. Słuchawki są oczywiście dostępne w oficjalnym sklepie Huawei i zostały wycenione obecnie na 599 zł.
Sprzęt do testów dostarczyła firma:
Dodaj komentarz