OnePlus 8 | Pełnoprawny flagowiec za równie wysoką cenę

OnePlus zaprezentował wczoraj dwa najnowsze flagowce, które już wkrótce trafią na sklepowe półki. Jednak jednocześnie pozbawił wielu użytkowników złudzeń, jeżeli chodzi o przestępną cenę najnowszych modeli.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Wczorajsza premiera poza prezentacją samych smartfonów przyniosła też między innymi nowe słuchawki, czyli OnePlus Bullet T, a także podzieliła fanów marki. Wszystko za sprawą ceny nowych smartfonów, która po prostu przestała być atrakcyjna względem innych flagowców.

OnePlus rozpoczynał, bowiem jako firma oferująca przystępne cenowo smartfony, które były pozbawione zbędnych „bajerów” czy też natłoku preinstalowanych aplikacji. Na przestrzeni kilku ostatnich lat to się delikatnie mówiąc zmieniło. Telefony z roku na rok stawały się coraz droższe, a to oczywiście skutecznie wpływało na decyzje zakupowe konsumentów.

W tym jednak momencie jesteśmy świadkami, w którym OnePlus właściwie zrównał się z pułapem cenowym takich producentów jak Samsung czy Apple. Jest to o tyle istotne, że nie raz włodarze marki zaznaczały niekiedy wyższą wydajność za niższą cenę.

OnePlus 8 – Specyfikacja

Zaczniemy od mniejszego modelu, czyli OnePlus 8, który pod względem wydajności nie różni się znacznie od większego brata. Najwięcej różnic znaleźć można oczywiście w zestawie aparatów, jakie znalazły się z tyłu smartfona. I choć ten model nie ma dopisku „Pro” to z pewnością oferuje nie gorsze podzespoły niż prawdziwie flagowa wersja „Pro”.


  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 865 5G
  • RAM: 8/12 GB
  • Pamięć: 128/256 GB
  • Ekran: Fluid AMOLED, 6,55”, 2400 x 1080 pix, 90 Hz
  • Oprogramowanie: Android 10 z nakładką Oxygen OS
  • Aparat główny:
    • 48 Mpix z obiektywem szerokokątnym
    • 16 Mpix z obiektywem ultrawide
    • 2 Mpix z obiektywem macro
  • Aparat przedni: 16 Mpix
  • Akumulator: 4300 mAh z ładowaniem Warp 30T
  • Wymiary: 160,2 x 72,9 x 8,1 mm
  • Masa: 180 g

Na pierwszy rzut oka ten model prezentuje się całkiem nieźle. Bardzo miłym dodatkiem z pewnością jest slider umieszczony na prawej krawędzi nad przyciskiem zasilania. Umożliwia on między innymi zmianę profilu działania smartfona. Jednak wzorem poprzednich generacji tak i tutaj zabrakło gniazda słuchawkowego.

Jak na prawdziwego flagowca przystało na pokładzie znalazły się głośniki stereo, czytnik linii papilarnych pod wyświetlaczem. Co jednak ważne jest to sensor optyczny a nie ultradźwiękowy. Nie zabrakło oczywiście modułu NFC do płatności zbliżeniowych.

Tym, czego w modelu bez dopisku Pro zabrakło to możliwość bezprzewodowego ładowania. Mowa tutaj o zupełnym braku tej funkcji, a nie zmniejszeniu jej wydajności względem superszybkiego ładowania o mocy 30W z modelu OnePlus 8 Pro.

Tym, co jednak dziwi najbardziej jest zestaw aparatów, jaki został zastosowany w modelu OnePlus 8. Zaraz obok aparatu głównego, który według producenta został specjalnie przygotowany dla tego modelu, choć pod względem specyfikacji nie wyróżnia się niczym szczególnym. Zaraz obok niego znalazło się oczko z obiektywem ultrawide oraz… obiektyw makro. Aparat, który zazwyczaj jest dodatkiem do głównego zestawu wyposażonego jeszcze teleobiektyw.

OnePlus 8 Pro – specyfikacja

Model z dopiskiem „Pro”, czyli większy, „dopakowany” i oczywiście droższy. Tak właśnie można opisać wczoraj zaprezentowany najwyższy model z portfolio firmy OnePlus. Jednak bez wątpienia jest to pełnoprawny konkurent takich konstrukcji jak Samsung Galaxy S20 Ultra, czy iPhone 11 Pro Max, przynajmniej pod kilkoma względami.


  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 865 5G
  • RAM: 8/12 GB
  • Pamięć: 128/256 GB
  • Ekran: Fluid AMOLED, 6,78”, 3168 x 1440 pix, 120 Hz
  • Oprogramowanie: Android 10 z nakładką Oxygen OS
  • Aparat główny:
    • 48 Mpix z obiektywem szerokokątnym
    • 48 Mpix z obiektywem ultrawide
    • 8 Mpix z obiektywem telefoto
    • 5 Mpix z filtrem kolorów
  • Aparat przedni: 16 Mpix
  • Wymiary: 165,3 x 74,3 x 8,5 mm
  • Masa: 199 g
  • Akumulator: 4510 mAh z ładowaniem bezprzewodowym

OnePlus 8 Pro może poszczycić się najlepszym ekranem, jaki znalazł się obecnie w smartfonach. Jest to właściwie identyczna matryca, co w tegorocznych flagowcach od Samsunga jednak w odróżnieniu od nich możecie bez trudu skorzystać z pełnej rozdzielczości przy odświeżaniu 120 Hz.

Oczywiście w kwestii wyposażenia wewnętrznego wszystko wypada dokładnie tak samo jak w przypadku modelu bez „Pro”. Zarówno suwak jak i czytnik linii papilarnych pozostał na swoim miejscu. Jednocześnie nie znalazło się tutaj gniazdo słuchawkowe. Za to w kwestii ładowania zmieniło się całkiem sporo.

Nowy OnePlus 8 Pro obsługuje zarówno ładowanie przewodowe jak i indykacyjne, co ważne obydwa o maksymalnej mocy 30W. Dokładnie wraz z pojawieniem się tego modelu, zaprezentowana została także technologia WarpCharge 30T. Oferuje tą samą moc ładowania, co standardowa ładowarka przewodowa, przy czym czas naładowania smartfon do 50% uległ delikatnemu wydłużeniu, jednak wiąż wynosi zaledwie 30 minut.

Jednak tak duża moc ładowania indukcyjnego wymagała zastosowania w dedykowanej szybkiej ładowarce aktywnego chłodzenia, a nawet z nim telefon po takiej sesji pozostaje gorący. W przypadku ładowania przewodowego czas skraca się do zaledwie 23 minut, by bateria była w 50% naładowana.

Jednocześnie pojawiło się w tym modelu ładowanie zwrotne, co prawda jedynie o mocy 3W, ale do naładowania słuchawek bezprzewodowych w trakcie dnia w zupełności wystarczy.

Na koniec pozostał aparat, który w tym modelu znacznie różni się od mniejszego brata. Zmieniło się praktycznie wszystko. Aparat główny został wyposażony w dodatkowy autofocus, zniknęła dedykowana kamera makro. Za ultra szeroki kąt w tym modelu odpowiada druga matryca o rozdzielczości 48 Mpix. Trzecim aparatem w zestawie jest teleobiektyw 8 Mpix z 3-krotnym zoomem optycznym. Ostatnim oczkiem jest kamera głębi z funkcją separacji kolorów.

Jednak optyka to nie wszystko i ten model udowadnia to w 100%. Wśród wielu opinii, jakie do tej pory znalazły się w sieci wszystkie wskazują na aparat. To akurat nie jest zaskoczeniem dla stałych użytkowników smartfonów tej marki, ponieważ te już od niepamiętnych czasów niedomagały w kwestii zdjęć. Teraz jednak dobitnie widać, że problem leży po stronie oprogramowania, które ma problemy zarówno w przypadku zdjęć, szczególnie nocnych jak i nagrywania filmów.

Norma IP68

Najnowsze modele OnePlus doczekały się w końcu certyfikatu IP68. Jednak sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. W Polsce z taką normą sprzedawany jest jedynie model OnePlus 8 Pro. Natomiast na rynek USA w sieciach T-Mobile oraz Verizon także standardowy OnePlus 8.

Z przecieków wynika, że modele przeznaczone dla operatorów oraz do regularnej sprzedaży nie różnią się niczym. To oznaczałoby, że obydwa modele oferują identyczną odporność na wodę. Jednak na potwierdzenie tego faktu przyjdzie nam jeszcze poczekać, przynajmniej do momentu, kiedy redakcje takie jak iFixit wezmą ten model pod lupę.

Dostępność i cena

Na samym początku wspominaliśmy, że w tym roku nie ma co liczyć na przysłowiowego „zabójcę flagowca” w atrakcyjnej cenie. Ceny, bowiem rozpoczynają się od 3299 zł i prezentują się następująco.

  • OnePlus 8 8/128 GB (Onyx Black lub Glacial Green) – 3299 zł
  • OnePlus 8 12/256 GB (Glacial Green lub Interstellar Glow) – 3749 zł
  • OnePlus 8 Pro 8/128 (Onyx Black) – 4199 zł
  • OnePlus 8 Pro 12/256 (Glacial Green lub Ultramarine Blue) – 4699 zł

Obydwa modele są już dostępne i możecie zamówić je już dziś. Jak na razie obowiązuje przedsprzedaż, która zakończy się z dniem 21 kwietnia 2020, kiedy to rozpocznie się już sprzedaż regularna.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez