Czym wyróżnia się OnePlus Nord 3 5G?
OnePlus Nord 3 5G (dalej „OnePlus Nord 3”) to tak kompletny smartfon, że aż ciężko wybrać tylko kilka jego najlepszych cech.
Przede wszystkim jest to OnePlus z krwi i kości, czyli urządzenie priorytetyzujące wydajność i responsywność. OnePlus Nord 3 to najtańszy smartfon z procesorem MediaTek Dimensity 9000, czyli jednym z najwydajniejszych mobilnych układów na rynku. Nie tylko zapewnia moc obliczeniową, ale także doskonale przetwarza zdjęcia i nagrania. Poza tym towarzyszą mu najszybsze kości pamięci i kilka autorskich udoskonaleń, które sprawiają, że ten smartfon działa jak marzenie.
Równie ważne co specyfikacja jest oprogramowanie i OnePlus Nord 3 również może się nim pochwalić. Bowiem OxygenOS 13.1 to jedyna nakładka od chińskiego producenta, która nie ma ani reklam, ani tony niepożądanych preinstalowanych aplikacji. Co więcej, jest świetnie zoptymalizowana i bogata w przydatne funkcje, o których rozpisałem się nieco dalej.
Natomiast oknem na możliwości tych podzespołów i systemu jest ekran AMOLED, który zaskakuje nie tylko ekstremalnie cienkimi ramkami, ale także wybitną jakością obrazu. Poza tym oferuje bardzo wysokie próbkowanie dotyku, dzięki czemu każdy dotyk jest natychmiast rejestrowany.
Wszystko to sprawia, że OnePlus Nord 3 jest nie tylko kompletny, ale także odstaje od podobnie wycenionej konkurencji. Niemniej po ponad tygodniu obcowania z nim dostrzegłem znacznie więcej niuansów, szczegółów, ale także wad, którymi muszę się z Wami podzielić.
No i to się nazywa OnePlus!
Tak jak wspomniałem na początku, OnePlus słynął i jak widać dalej słynie z urządzeń, w których priorytetem jest wydajność, responsywność i oprogramowanie. Połączenie tych 3 elementów praktycznie zawsze skutkuje urządzeniem, którego obsługa to czysta przyjemność.
Wariant, który ja miałem przyjemność testować na pokładzie poza procesorem Dimensity 9000 miał także 16GB RAM LPDRR5X oraz 256 GB pamięci UFS 3.1. Jednakże dostępny jest też wariant z 8GB pamięci RAM. W każdym razie mowa tu o podzespołach z bardzo wysokiej półki, które ciężko znaleźć u konkurencji w tym samym przedziale cenowym.
Niezależnie czy edytowałem nagrania w 4K, czy też grałem w wymagające tytuły, takie jak Genshin Impact, Call of Duty Mobile, League of Legends: Wild Rift lub Fortnite absolutnie nie mogłem narzekać na płynność działania. Każdą z tych gier bez problemu uruchomiłem na najwyższych ustawieniach i tylko w Fortnite nie osiągał stabilnych 60 klatek na sekundę.
Natomiast jeśli chodzi o nawigację po systemie i aplikacjach, to przez ponad tydzień nie dostrzegłem żadnego przycięcia animacji, chwilowego spowolnienia czy też nagrzewania. Oczywiście jest to zasługa dopracowanego oprogramowania oraz zaawansowanego systemu chłodzenia z miedzianą komorą próżniową. Niemniej wydajność to nie wszystko.
Co robi taki ekran w OnePlus Nord 3?
Rzadko kiedy poświęcam w recenzjach smartfonów cały śródtytuł dedykowany samemu ekranowi. Niemniej jednak OnePlus Nord 3 na pokładzie ma taki panel, że nie sposób zawrzeć jego atuty w jednym akapicie.
Ze specyfikacji możemy dowiedzieć się, że jest to matryca AMOLED z dość dużą przekątną, bo aż 6,74”. Poza tym dysponuje standardowym odświeżaniem na poziomie 120 Hz i jest schowana za szkłem hartowanym Dragontrail Glass. I to by było na tyle z typowych cech.
Przechodząc do wyróżniających się parametrów koniecznie muszę wspomnieć o bardzo wysokiej jasności maksymalnej. Bowiem 1450 nitów to wartość zbliżona do poziomu jaki oferują zeszłoroczne flagowce. Dzięki niej wyświetlane treści są zawsze doskonale widoczne i czytelne nawet w ostrym świetle słonecznym.
Poza tym jest to jeden z niewielu paneli w tym przedziale cenowym, który jest zdolny obniżyć swoje odświeżanie w spoczynku nawet do 20 Hz w trybie Always On Display. Natomiast w trakcie normalnego użytkowania automatycznie obniża swoje odświeżanie do 40 Hz, jeśli nie wchodzimy z nim w interakcję. Wszystko po to, aby jeszcze wydłużyć już dość długi czas pracy na baterii.
OnePlus Nord 3 jako jeden z niewielu smartfonów oferuje także możliwość zwiększenia próbkowania dotyku w grach i to aż do 1000 Hz. Dzięki temu z mniejszym opóźnieniem reaguje na nasz dotyk i jest bardziej responsywny, co przekłada się na naszą przewagę w rozgrywce.
Wisienką na torcie są ekstremalnie cienkie ramki oraz wsparcie dla standardu HDR10+, czyli technologii poprawiającej doznania wizualne z filmów i seriali.
Czy OxygenOS 13.1 to najlepsza nakładka?
Nie dość, że wydajność i ekran są na bardzo wysokim poziomie, to jeszcze OnePlus dostarczył nam w tym modelu coś jeszcze rzadszego. Mianowicie mowa tu o schludnym, bogatym w funkcje i jednocześnie zoptymalizowanym oprogramowaniu.
OnePlus Nord 3 działa na systemie Android 13 z nakładką OxygenOS 13.1 i to właśnie o nią się rozchodzi. Prawdopodobnie jest to jedyna nakładka od chińskiego producenta, w której nie znajdziemy reklam systemowych, ani dziesiątek niepożądanych preinstalowanych aplikacji. Niemniej jednak to dopiero początek jej zalet.
Tak jak wcześniej wspomniałem jest fenomenalnie zoptymalizowana, dzięki czemu nie obciąża telefonu. Nawigacja po systemie i aplikacjach jest wyjątkowo płynna i odbywa się bez żadnych przycięć. Jednakże co najlepsze, mimo swojej lekkości oferuje dziesiątki przydatnych unikatowych funkcji oraz możliwości personalizacji.
No i to są funkcje, a nie dodatki
Szczególnie warta uwagi jest funkcja RAM Vita, bowiem umożliwia ona dłuższe działanie oraz bardzo płynne powroty do aplikacji działających w tle. Rzekomo dzięki niej OnePlus Nord 3 jest w stanie utrzymać działanie nawet ponad 40 aplikacji jednocześnie. Jak ma się to w praktyce? Z moich obserwacji wynika, że faktycznie dłużej przechowuje je aktywne w pamięci podręcznej od innych smartfonów, z jakimi miałem przyjemność obcować. Niemniej jednak nie jest to idealne rozwiązanie, bo nie raz musiałem czekać aż aplikacja ponownie się uruchomi. Aczkolwiek w każdym razie pozytywna różnica jest.
Inną ciekawą opcją jest możliwość sterowania muzyką na Spotify z poziomu Always On Display. W ten sposób nie trzeba odblokowywać, ani wybudzać smartfona, aby zmienić, albo przewinąć piosenkę. Co ciekawe, OnePlus jest tylko jednym z kilku producentów, którzy oferują tę wygodną opcję.
Co ciekawe, OxygenOS 13.1 oferuje moim zdaniem jeden z najlepszych asystentów gier. Jednym prostym przeciągnięciem od rogu ekranu możemy wywołać cały panel pełen skrótów, szybkich opcji oraz dodatkowych informacji o smartfonie. Dzięki niemu wygodnie możecie grać w grę i oglądać filmik na YouTube, albo sprawdzić wiadomości na Discordzie. Poza tym producent daje wiele możliwości personalizacji jego układu.
Na wyróżnienie w OxygenOS 13.1 zasługują także możliwości personalizacji. Praktycznie wszystko co widać na ekranie głównym, blokady i Always On Display można zmienić z poziomu natywnych ustawień. Ale także istnieje opcja zmiany animacji podekranowego czytnika linii papilarnych, który swoją drogą jest bardzo szybki, czy też możliwość uruchamiania aplikacji określonymi gestami.
Maksymaliści docenią także możliwość poszerzenia pamięci RAM o kolejne GB w zamian za pamięć na dane. Co ciekawe, w wariancie 16/256 GB możemy poświęcić aż 12 GB, aby łącznie uzyskać 28 GB pamięci RAM. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie przetestował tej funkcji, ale niestety nie zauważyłem żadnej różnicy.
Wygląda na to, że OnePlus Nord 3 długo wytrzyma
Wszystko wskazuje, że OnePlus Nord 3 to dość wytrzymały smartfon zarówno pod względem fizycznym, ale nie tylko.
Z obu stron pokryty jest hartowanym szkłem. Front znajduje się pod Dragontrail Glass, a plecki pod Gorilla Glass 5. Od razu uprzedzam pytanie – to pierwsze jest teoretycznie minimalnie mniej odporne na upadki. Natomiast ramka jest wykonana z twardego plastiku i na jej powierzchni znajdziemy trzystopniowy suwak odpowiadający za zmianę stanu wyciszenia oraz diodę podczerwieni. Cała ta kanapka szkła i tworzywa sztucznego ma certyfikowaną wodoodporność na poziomie IP54. Zatem mowa tu urządzeniu dość odpornym na uszkodzenia mechaniczne.
Skoro mowa o wytrzymałości, to nie sposób nie wspomnieć także o baterii. OnePlus Nord 3 na pokładzie ma dwukomorowe ogniwo o pojemności aż 5000 mAh. Co więcej, można je ładować z mocą 80 W pod warunkiem, że mamy dedykowaną ładowarkę wspierającą standard SuperVOOC. Na szczęście jedną taką znajdziecie w pudełku wraz z telefonem. Dodam też, że tak szybkie ładowanie, ku mojemu zaskoczeniu, praktycznie wcale nie nagrzewa telefonu i przez cały czas jest przyjemny w dotyku.
Co ważne, OnePlus gwarantuje, że kondycja baterii spadnie do 80% dopiero po ok. 1600 cyklach ładowania. Natomiast jeden taki pełen cykl zajmuje zaledwie trochę ponad 30 minut, co jest świetnym wynikiem. A w moim przypadku takie jedno pełne naładowanie bez problemu wystarczało na ponad 1,5 dnia użytkowania, czyli ok. 6 godzin pracy na ekranie. Może OnePlus Nord 3 nie bije rekordów pod względem baterii, ale nigdy nie musiałem się martwić o to, że zaraz mi się rozładuje.
Chiński producent, zachodni standard
W aspekcie długotrwałości smartfonów równie ważne co aspekty fizyczne są też aktualizacje oprogramowania. W tej kwestii OnePlus Nord 3 również ma czym się pochwalić. Mianowicie producent gwarantuje 3 lata regularnych aktualizacji systemu oraz 4 lata regularnych łatek zabezpieczeń, co jest ponadprzeciętnym wynikiem na rynku smartfonów.
Ze względu na wszystkie te pro wytrzymałościowe aspekty OnePlus Nord 3 będzie działać tak samo dobrze, jak po wyciągnięciu z pudełka aż przez 4 lata. I to wcale nie jest moja spekulacja, a oficjalne zdanie organizacji TÜV SÜD, która po dogłębnych testach wystawiła temu smartfonowi odpowiedni certyfikat.
Jakie zdjęcia i filmy robi OnePlus Nord 3?
OnePlusy nigdy nie słynęły z wybitnych możliwości foto/video. Natomiast OnePlus Nord 3 znajduje się gdzieś pomiędzy dobrym, a bardzo dobrym fotograficznym smartfonem w swoim przedziale cenowym. Sami zobaczcie.
Oczywiście pierwsze skrzypce w tym modelu gra 50 Mpix‐elowy obiektyw główny bazujący na dość dużym sensorze Sony IMX890 z optyczną stabilizacją. Ten przechwytuje dużo szczegółów w każdych warunkach, a algorytmy nadają zdjęciom kontrastową charakterystykę oraz szczególnie nasycają zielone odcienie. Poza tym robi zjawiskowe portrety, na których postacie praktycznie zawsze są bezbłędnie odcięte od tła. To samo dotyczy także obiektywu selfie.
NIestety tego samego nie mogę powiedzieć o obiektywie ultraszerokokątnym. Ten jest co najmniej o dwa poziomy niżej w stosunku do głównej jednostki, o czym świadczy już sama specyfikacja. Przede wszystkim ma rozdzielczość tylko 8 Mpix, więc nie przechwytuje zbyt wielu szczegółów. Jednakże znacznie gorsze jest to, że nie radzi sobie z rozświetleniem cieni oraz zdjęcia z niego mają zupełnie inny odcień, przez co są niespójne z głównym obiektywem. Niemniej jeśli zagwarantujemy mu dużo światła, to jest w stanie zrobić dość przyzwoite zdjęcie.
Pozostałe spostrzeżenia i ocena
- Silniczek wibracji zapewnia bardzo przyjemne i dokładne wibracje oraz jest specjalnie zoptymalizowany pod gry: League of Legends: Wild Rift, PUBG Mobile i Fortnite.
- W pudełku znajdziemy kartę Red Cable Club będącą wejściówką do programu lojalnościowego, w którym m. in. można otrzymać przedłużoną gwarancję i zniżki na inne urządzenia OnePlusa.
- Wbudowane głośniki stereo mają certyfikat Dolby Audio i Hi‐Res, więc grają bardzo dobrze.
- Czytnik linii papilarnych pod ekranem i rozpoznawanie twarzy działają błyskawicznie.
- Przyciski do sterowania głośnością są po lewej stronie.
- Fabrycznie na ekranie jest naklejona folia.
- Nie ma bezprzewodowego ładowania.
- Etui nie ma w zestawie.
Minusy
Plusy
OnePlus Nord 3 5G
Czy OnePlus Nord 3 to zabójca średniaków, czy tylko mi się wydaje?
Aktualnie ceny smartfonów mocno się wahają i ciężko stwierdzić gdzie zaczyna się średniak, a gdzie budżetowiec. Niemniej jednak bez zbędnego kategoryzowania mogę śmiało rzec, że konkuruje on ze smartfonami w okolicach 3000 zł, a kosztuje 500 zł mniej.
Niestety jest dostępny tylko w wariancie 16/256 GB za 2499 zł i kolorze zielonym i czarnym. A żeby był jeszcze bardziej kuszący, to w przedsprzedażowej promocji do telefonu producent dorzuca słuchawki OnePlus Nord Buds 2 warte 350 zł. Ich recenzję również znajdziecie na naszej stronie. Promocja trwa tylko do 11 lipca 2023 roku.
Zatem wniosek o stosunku ceny do jakości narzuca się sam – OnePlus Nord 3 to bardzo dobry smartfon, który jest atrakcyjnie wyceniony. Zdecydowanie jest to jeden z najlepszych wyborów w okolicach 2000 zł, dlatego też na pewno trafi do naszego rankingu.
Jeśli macie jakieś pytania lub opinie, to zachęcam do dzielenia się z nimi w sekcji komentarzy lub na naszym serwerze Discord.
OnePlus Nord 3 5G został wypożyczony od producenta.
Dodaj komentarz