ChatGPT miał ograniczoną bazę danych do września 2021 roku. Nie było często możliwości uzyskania odpowiedzi zawierającej informacje wykraczająco poza tę datę.
23 marca ChatGPT uzyskał pełny dostęp do Internetu za sprawą wtyczek. Te pozwalają na wiele różnych akcji, w zależności od ich typu działania.
Interpreter Pythona pozwoli na przetestowania działania oprogramowania na bazie wpisanego kodu.
Sztuczna Inteligencja wraz z upływającym czasem uczy się sprawniej i prezentuje coraz lepsze rezultaty. Mowa chociażby o postępie w tworzeniu grafiki. AI wypluwa coraz bardziej realistyczne efekty z ciągłym przymrużeniem oka na ręce, choć i tak jest delikatny postęp w tej kwestii.
Jak ma się sytuacja ze sławnym ChatGPT? On bazował na ograniczonej liczbie danych, które były selekcjonowane. Starania miały na celu nie dopuścić do naruszenia godności i szacunku do grup politycznych, etycznych czy mniejszościowych. Nastąpił jednak przełom.
2 dni temu została uruchomiona wtyczka, która umożliwia dostęp do szerszej bazy danych, w tym do całego Internetu. Wcześniej zakres informacji jaki miał ChatGPT była ograniczony do dat, wydarzeń i osób sprzed około września 2021 roku. Jednak jak w zasadzie działa nowa wtyczka?
Bazuje na interfejsie wyszukiwarki Bing, a tworząc odpowiedzi podaje adres źródła i odwiedzonych stron internetowych. Wersja alfa pozwala na korzystanie z nieskończonego zaplecza wiedzy. Jednocześnie uruchomiono listę oczekującą dla programistów i subskrybentów, którzy chcą skorzystać z ChatGPT Plus. Możliwe, że ogólny dostęp do tej wersji zostanie przyznany z czasem.
W 2021 powstał eksperyment z użyciem WebGPT, który miał dostęp do Internetu, jednak szybko okazało się, że bazowała na mało wiarygodnych źródłach. Zaś BlenderBot 3.0 od Mety po uzyskaniu otwartej furtki do sieci bardzo szybko skupił się na teoriach spiskowych i poniżających treściach.
Pełny dostęp do Internetu oznacza mniejsza kontrolę nad tym czym karmione jest AI. Wyszukiwarki Bing i Google mają swoje zabezpieczenia, aby zmniejszyć ilość nieprawdziwych treści.
Jednak Google faworyzuje te strony, które skupiają się na szyfrowaniu danych, obsłudze mobilnej czy wpasowują się w SEO. Gigant bazuje na własnych usługach, jak na przykład wskazywanie dogodnego miejsca do podróży przez Mapy Google, zamiast opierać się na stronie TripAdvisor, która specjalizuje się w turystyce. Firma jako nie jedyna wykorzystuje algorytmy. Pinterest dzięki nim był wyświetlany o wiele więcej razy, niż inne witryny.
Dlatego OpenAI ma własne zabezpieczenia, nad którymi czuwają osoby z wewnątrz, jak i zewnątrz firmy, jednak nie wiadomo jak one działają. Wróćmy jednak do możliwości jakie daje najnowsza wersja. Wtyczka to jedno, ale Firma wydała interpreter Pythona.
Wtyczki i nie tylko
Jest to program, który pozwala na testowanie oprogramowania wewnątrz ChatGPT, przekładając go na kod. Zawiera on firewall, zapewniający zamknięte środowisko, ale również miejsce do pobierania danych. Dzięki temu możliwe jest rozwiązywanie problemów, analiza danych czy nawet ich wizualizacja, ale również wiele innych akcji.
Ale to nie koniec możliwości ChatGPT za sprawą wtyczek stworzonych przez współpracowników. Jego możliwości są o wiele większe, niż te opisane dotychczas. Jedną z nich jest OpenTable, która umożliwia za Was znajdzie dostępny stolik do rezerwacji.
O wiele potężniejsza jest Zapier, która łączy się z usługami Arkuszy Google, Gmail i Trello. Pozwoli to na dokładne zaplanowanie Waszych kolejnych działań i zwiększenie produktywności.
Co ciekawe OpenAI udostępniło do ogólnego dostępu wtyczkę “odzyskiwania”. Pozwala ona na wgląd do dokumentów z bazy danych ChatGPT. Odbywa się to za pomocą wprowadzenia zwykłych zdań.
Jak widzicie to już nie tylko chat bot z AI, który zrobi za Was pracę na studia. Za sprawą dostępnych wtyczek będziecie mogli zrobić co tylko zechcecie. Wraz ze wzrostem ich liczby zakres możliwych działań również stanie się nieograniczony.
Źródło: TechCrunch
Dodaj komentarz