Żywotność to nie tylko naprawa
Użytkownicy Fairphone’a 2 nadal mogą zakupić na oficjalnej stronie producenta wymienne moduły do swojego smartfona. Nawet 6 lat po premierze. Jednakże ważniejszym faktem jest to, że ten smartfon nadal jest wspierany aktualizacjami systemowymi i aktualizacjami zabezpieczeń. A to jest niespotykane w świecie telefonów z Androidem.
Fairphone dotrzymało w ten sposób swojej obietnicy oraz umocniło wizerunek firmy. Jednakże przede wszystkim pokazało, że da się tworzyć urządzenia wytrzymujące więcej, niż pół dekady. Z pewnością ta informacja nie schlebia androidowym gigantom. A fakt, że stosują wytrzymalsze materiały i krótszy okres wsparcia aktualizacjami wcale im nie pomaga.
Co to za staroć?
Fairphone niedawno poinformował na Twitterze, że zaczęły się beta testy Androida 10 dla użytkowników Fairphone’a 2. A na początku 2022 roku ma trafić na te urządzenia. Oznacza to, że Fairphone 2 stanie się najdłużej wspieranym urządzeniem z Androidem. Ponadto Fairphone jako firma wywiąże się też wtedy, z początkowo nierealnej, obietnicy, nawet z nawiązką.
Dla wielu z nas Android 10 może być zaskoczeniem, bo zazwyczaj jak mówimy o wsparciu, to mamy na myśli najnowsze wersje oprogramowania. Jednakże Android 11 i 12 może za bardzo obciążyć sześcioletnie urządzenie, dlatego zdecydowano się na jeszcze starszą wersję. W związku z tym, że Fairphone’y nie są wyposażone w topowe podzespoły, to ogranicza je moc obliczeniowa. Ewentualnie aktualizacja tylko do Androida 10 wynika ze strategii, którą kieruje się firma. W każdym razie 7 lat aktualizacji to okres, któremu może dorówna tylko Apple.
Fairphone 2 vs jego rówieśnik
Bezpośrednim konkurentem Fairphone’a 2 jest iPhone 6s, który również miał premierę w trzecim kwartale 2015 roku. Oba urządzenia miały obiecane bardzo długie okresy wsparcia aktualizacjami, jak na swoje czasy. Jednakże 5 lat, które gwarantowało Apple, zostało wydłużone o kolejny rok, dzięki czemu iPhone 6s uzyskał aktualizację do iOS 15. Wynika z tego, że otrzymał dostęp do najnowszej możliwej wersji oprogramowania, mimo to, że ma tyle samo lat.
Jednakże Fairphone odkupuje to niewielkie zacofanie modularnością, która pozwala samodzielnie wymieniać uszkodzone lub zdegradowane podzespoły. Nawet dzisiaj jesteśmy kupić praktycznie cały telefon w częściach na oficjalnie stronie producenta. Natomiast Apple już wtedy wdrożyło wiele utrudnień konstrukcyjnych, które skutecznie uniemożliwiały amatorskie naprawy.
A co nam po wsparciu aktualizacjami, skoro nasze urządzenie jest uszkodzone, a naprawa w serwisie kosztuje fortunę? Fairphone 2 pokazuje nam, że nie można mieć wszystkiego, ale stawia na solidne fundamenty. Bez najnowszego systemu da się funkcjonować, ale bez działających komponentów już nie.
Fairphone 2 vs cała reszta
Promowany przez Fairphone długi cykl życia produktu i popieranie prawa do naprawy szkodzi największym graczom rynku smartfonowego. Fairphone 2 cieszył się dość niskim zainteresowaniem w momencie premiery. W 2015 roku jeszcze wiele smartfonów było modularnych i łatwych w naprawie. Jednakże dzisiaj urządzenia elektroniczne są droższe i bardziej skomplikowane, niż kiedykolwiek. W wyniku tej zmiany zapotrzebowanie na serwisy i używane smartfony znacznie wzrosło. Zatem o ile Fairphone 2 jeszcze nie wpisywał się w potrzeby rynku, tak już Fairphone 5 robi to wzorowo.
Producenci smartfonów tacy jak Samsung czy też Google również zaczynają wydłużać okresy wsparcia aktualizacjami. Jednakże modularność tych urządzeń pozostaje taka sama, czyli prawie zerowa.
Składaki, czy szklane kanapki?
Modularne smartfony zyskują na popularności i z pewnością w przyszłości będzie ich coraz więcej. Nie tylko ekologiczny styl życia przemawia za ich kupnem, ale również i opłacalność. Szczególnie, jeżeli komuś często zdarza się uszkodzić swój smartfon, bo ma pecha, albo dziurawe ręce.
Dodaj komentarz