Ostatnim smartfonem z rodziny Mi Mix był model Alpha. Ten jednak nie trafił do seryjnej produkcji, głównie za sprawą jego wysokiej ceny, ale też samej formy urządzenia. Tam ekran oplatał właściwie całą obudowę, a jedynym elementem, który się wyróżniał był wąski pasek z aparatami na „pleckach” urządzenia. Zaprezentowany już ponad rok temu smartfon znacząco wyprzedzał swoje czasy. Wciąż nie znalazła się propozycja, która mogłaby mu dorównać pod względem designu i innowacyjności.
Przyszłość to składaki, chyba…
Samsung udowadnia, że przyszłość należy do składanych smartfonów, no przynajmniej w pewnym sensie. Ich linia Galaxy Z stanowi blisko 75% wszystkich składanych urządzeń, jakie znajdują się obecnie na rynku. Oczywiście w obecnej formie wciąż brakuje im wiele do ideału. Jednak klienci są w dużej mierze zadowoleni z formy, jaką oferują modele Fold oraz Fold 2. Swoje podejście do tego runku miał także Huawei z modelami Mate X oraz Mate Xs, niestety ze względu na brak usług Google większość osób nie czuje się przekonana do takiej inwestycji.
Motorola próbuje swych sił ze składanymi smartfonami, bazując na połączeniu nowych technologii oraz nostalgii. Premiera modeli Razr nie była może specjalnie udana, ale pokazała, że nie każdy potrzebuje mieć rozkładany tablet w kieszeni. Wystarczy ekran poniżej 7-cali, który w jednej chwili można zmniejszyć o połowę. LG z kolei ma nieco inne podejście do tego rynku. Nie stawiają oni na elastyczne ekrany, a konstrukcje wyposażone w kilka wyświetlaczy. Doskonałym przykładem są tutaj akcesoria Dual Screen czy niedawno zaprezentowany LG Wing.
Mi Mix Fold
Xiaomi Mi Mix 3 zaprezentowany pod koniec 2018 roku wybrał wyświetlacz pełnoekranowy. Pozbawiony jakiegokolwiek wcięcia czy dziurki, choć wtedy dziurki w wyświetlaczach nie były tak popularne. Teraz chińska firma stosuje połączenie tej technologii oraz konstrukcji znanej z Galaxy Fold. Jednak to wszystko z jedną zasadniczą różnicą. Zarówno ekran frontowy jak i elastyczny schowany wewnątrz nie będzie oszpecony notchem czy dziurką.
Z samego patentu wynika jednocześnie, że nie będą to aparaty schowane pod ekranem. Przynajmniej w przypadku mniejszego frontowego ekranu. Co do ekranu elastycznego to nie mamy pewności, niewykluczone jednak, że w jego przypadku taka technologia zostanie zastosowana. Frontowy ekran podobnie jak w modelu Mi Mix 3 będzie przesuwany w dół odsłaniając według rysunków podwójną kamerę do selfie oraz głośnik do rozmów.
To ma sens!
Taka konstrukcja miałaby całkiem sporo sensu z kilku powodów. Po pierwsze składane smartfony w obecnej formie nie mają wiele wspólnego z wodoodpornością. Zatem instalacja dodatkowego ruchomego elementu nie wpływa specjalnie na upośledzenie możliwości smartfona w tym aspekcie. Oczywiście kolejny taki element to dodatkowe miejsce, które może powodować problemy przy dłuższym okresie użytkowania.
Druga kwestia dotyczy ukrywania kamer pod ekranem. W pierwszym przypadku Xiaomi najpewniej wykonało dość dogłębną analizę, co się opłaca bardziej. Technologia kamery ukrytej pod ekranem, jest na jeszcze wcześniejszym etapie niż elastyczne ekrany. Powoduje wiele problemów, między innymi wymaga doskonale dopasowanych i robionych na zamówienie paneli OLED. Do tego jest po prostu droga, w przeciwieństwie do mechanizmu slidera, który Xiaomi ma już właściwie zaprojektowany i gotowy do wykorzystania.
W przypadku elastycznego ekranu miałoby to więcej sensu, choć nie wiadomo jak wyglądałoby połączenie tych dwóch technologii w jedną. Z pewnością mogłoby dać to oszałamiające wrażenie, ale z drugiej strony znacząco podnieść też cenę samego smartfona.
Premiera?
Projekt, o którym mowa został, co prawda zgłoszony do odpowiedniego urzędu już w kwietniu tego roku. Jednak Xiaomi dopiero teraz otrzymało upragniony patent, który może zwiastować rychłą premierę nowego modelu. Kto wie, może jeszcze przed końcem roku czeka nas niespodzianka w postaci kolejnego składanego smartfona.
Źródło: NeoWin
Dodaj komentarz