Serwis Publio.pl na ten moment oferuje czytelnikom ponad 35 tys. e-booków oraz 350 tytułów prasowych, w tym oczywiście znalazły się także dzienniki. Do teraz jednak dostępne były jedynie na ekranach smartfonów czy komputerów. To się jednak zmienia wraz z wprowadzeniem aplikacji Publio na czytniki e-booków. Tę już od kilku dni znaleźć można w galerii aplikacji bezpośrednio na czytnikach inkBook. Jeden z czytników tej firmy pojawił się już na naszej stronie, jeżeli zastanawiacie się nad zakupem to koniecznie sprawdźcie – inkBook Prime HD – najlepszy przyjaciel każdego książkoholika!
Właściwie największą zaletą czytania tego typu treści na czytnikach zamiast smartfonów czy tabletów jest komfort użytkowania. Ekrany e-ink zostały stworzone tak by imitować papier, czasem są nawet nazywane elektronicznym papierem. Nawet w słoneczne dni oferują doskonałą widoczność, ponieważ nie emitują własnego światła. Z kolei w przypadku słabego oświetlenia w czytnikach zastosowano specjalne podświetlenie, które umożliwia czytanie nawet w absolutnej ciemności.
Sama aplikacja Publio jest niezwykle prosta i łączy się bezpośrednio z waszym kontem w serwisie Publio.pl. Pełni rolę swoistego katalogu treści, które już subskrybujecie lub zakupiliście. Wszystko to za sprawą tego, że aplikacja nie umożliwia zakupów. Po zalogowaniu od razu macie dostęp do waszej biblioteki, która jest gotowa do pobrania. Na dole znalazły się dwie zakładki pozwalające wybierać pomiędzy książkami i prasą…i to w zasadzie cała aplikacja.
W przypadku gazet te zostały podzielone na tytuły i tak wszystkie wydania np. Gazety Wyborczej znajdą się w jednym miejscu. Jak na razie w aplikacji nie można jeszcze dokonywać zakupów, ale to ma się zmienić już w najbliższej przyszłości.
Każde wydanie jest gotowe do pobrania jako specjalnie przygotowany pod czytniki plik .EPUB, to rozwiązanie pozwala na kilka ogromnych udogodnień. Dzięki temu, że jest to dokładnie taki plik w jakim dystrybuowane są książki, to każdy z was może dopasować do swoich upodobań między innymi rozmiar wyświetlanego tekstu czy font. Dostępny jest także spis treści by sprawnie poruszać się pomiędzy artykułami.
Oczywiście trzeba mieć na uwadze specyfikę ekranów e-ink, a dokładniej to, że nie wyświetlają kolorów. Co za tym idzie wszystkie zdjęcia, ilustracje czy obrazki będą wyświetlać się w odcieniach szarości. Choć czytanie na czytniku magazynów o fotografii może raczej nie zdać egzaminu.
Na koniec szybka informacja o promocji jaką przygotowali twórcy aplikacji. Dla wszystkich z was, którzy pobiorą aplikację Publio na swój czytnik inkBook dostępna jest miesięczna prenumerata Gazety Codziennej. Wszystko co musicie zrobić to podać numer seryjny waszego urządzenia.
Dodaj komentarz