Propozycja od polskiego producenta ArtaTech jest zdecydowanie jedną z ciekawych na rynku. Jednak czym właściwie są czytniki e-book’ów? Zanim jednak przejdziemy do wrażeń na temat samego czytnika warto wspomnieć czy właściwie jest ekran, który wyróżnia je na tle tabletów oraz smartfonów.
E-ink?
Głównym elementem każdego czytnika jest specjalny ekran, który swoim zachowaniem imituje wydrukowany na papierze tekst. Ta technologia nosi dumną nazwę e-ink i ma jedną ogromną zaletę względem standardowych wyświetlaczy LCD czy OLED, a jest nią widoczność w słońcu. Pierwsze generacje czytników polegały tylko i wyłącznie na świetle zewnętrznym takim jak lampy czy światło słoneczne. Dzięki temu doskonale nadawały się do czytania w podróży na plaży czy w parku. Teraz czytniki są wyposażone także w podświetlenie dzięki czemu nie jesteśmy w zasadzie niczym ograniczeniu by poczytać naszą ulubioną książkę.
Ekrany typu e-ink mają jeszcze jedną ogromną zaletę, a mianowicie są najbardziej energooszczędne nawet w porównaniu do najnowocześniejszych matryc wykorzystywanych w smartfonach. Wszystko za sprawą sposobu ich działania. Ekrany w czytnikach pobierają energię tylko w momencie zmiany wyświetlanej treści, natomiast przez resztę czasu pozostają pasywne. Dzięki temu czytniki mogą wytrzymać nawet kilka tygodni na jednym ładowaniu i ciągłym czytaniu.
Kilka słów o designie
Sam czytnik jest wykonany bardzo dobrze, front to pojedyncza płaska płyta, która skrywa ekran oraz jeden przycisk dotykowy, który jest dodatkowo podświetlany w zależności od tego co się aktualnie dzieje z czytnikiem. Po bokach znalazły się przyciski do podstawowej nawigacji. Doskonale sprawdzają się przy zmianie stron zarówno przy korzystaniu z prawej jak i lewej ręki. Jeżeli natomiast chcemy je inaczej wykorzystać to inkBook oferuje możliwość zmiany przypisanych funkcji do tych przycisków, tak by korzystanie z niego było jak najprzyjemniejsze dla wszystkich.
Na spodzie urządzenia znalazł się port microUSB do ładowania oraz gniazdo na karty microSD. Tył urządzenia został pokryty miłym w dotyku gumowym tworzywem, które zapewnia pewny chwyt podczas korzystania z inkBooka jedną ręką. Na pleckach w jednym z rogów znalazł się także przycisk zasilania, który działa podobnie jak w smartfonach z Androidem. Pojedyncze naciśnięcie wybudza lub usypia czytnik, natomiast kiedy przytrzymamy go dłużej inkBook się wyłączy.
Trochę specyfikacji
Model inkBook Prime HD to pełnoprawny czytnik działający w oparciu o specjalnie przystosowany system Android. Może to budzić pewne obawy co do czasu pracy na baterii, jednak pojemność 2000 mAh w zupełności wystarcza na kilka tygodni działania bez dostępu do ładowarki. Jednak oczywiście wszystko to zależy do tego ile czytamy.
Ekran o przekątnej 6 cali oraz rozdzielczości wynoszącej dokładnie 1448 x 1072 cale daje nam współczynnik PPI na poziomie 300. Dla czytników jest to w zupełności wystarczająca wartość zarówno do czytania tradycyjnych książek jak i komiksów. Dzięki takiemu zagęszczeniu pikseli na cal mamy odpowiednio ostre litery niezależnie od tego jaką wielkość czcionki wybierzemy.
Do naszej dyspozycji zostało oddanych 6GB pamięci na książki i inne pliki, a dodatkowo możemy to miejsce powiększyć. Wszystko za sprawą złącza microSD, które znalazło się na spodzie urządzenia i współpracuje z kartami o pojemności do 32GB.
Kilka przydatnych funkcji
Czytnik bez problemu radzi sobie z wieloma formatami książek dostępnych na rynku, do wyboru mamy: EPUB, EPUB z Adobe DRM, FB2, HTML, MOBI (bez DRM), PDF, RTF, TXT. Dodatkowo inkBook wyposażony jest w odtwarzacz plików MP3, który wykorzystać możemy do słuchania muzyki, ale przede wszystkim audiobooków. Całość odbywa się za pośrednictwem łączności Bluetooth w standardzie 4.0.
Niestety zabrakło funkcji text-to-speech, która za nas czytałaby nasze książki. Jednak sklepie inkBook Apps dostępne są aplikacje, które taką funkcję oferują.
Ogromną zaletą czytnika inkBook jest pełna zgodność z aplikacją Legimi. Dostępna do pobrania niewielka aplikacja będąca właściwie ogromną biblioteką przeróżnych tytułów dostępnych w formie zarówno ebooków jak i audiobooków. Całość to oczywiście usługa abonamentowa, którą bez trudu dopasujemy do własnych potrzeb. Książki możemy pobierać bezpośrednio na czytnik dzięki łączności WiFi, która może nie należy do najszybszych, ale książki pobiera w mgnieniu oka.
Wrażenia
Z inkBook’a korzysta się bardzo przyjemnie, 6-cio calowy ekran w zupełności wystarcza do lektury. Dodatkowo jest on podświetlany co zawsze jest bardzo miłym dodatkiem jeżeli chcemy z czytnika skorzystać w przypadku braku dostatecznego oświetlenia. Do dyspozycji mamy 19 stopni regulacji podświetlenia, a także tyle samo regulacji barwy światła. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które czytają dużo i to nie przy świetle dziennym.
Światło o delikatnie żółtej barwie które podświetla ekran czytnika nie męczy oczu tak bardzo jak ostre białe światło, które notabene też możemy ustawić jeśli tego potrzebujemy. Warto tu zwrócić uwagę na to że aktywne podświetlenie właściwie w największym stopniu odpowiada za zużycie baterii dlatego warto pilnować czy jest ono włączone czy nie jeżeli używamy czytnika w ciągu dnia.
W trakcie czytania mamy dwie możliwości na przewracanie kolejnych stron, możemy korzystać z ekranu dotykowego jak i przycisków umieszczonych na bokach urządzenia. W tym pierwszym przypadku wszystko działa bez zarzutu jednak przyciski potrafią czasem nie reagować na wciśnięcie.
Dostępnych jest także kilka opcji zmiany wyświetlanego tekstu, możemy między innymi dostosować wielkość czcionki czy wybrać font. W tym drugim wypadku do dyspozycji mamy kilka fabrycznie wgranych, jednak nic nie stoi na przeszkodzie by dodać własne, które możemy wybrać bezpośrednio z poziomu menu. Czytnik oferuje, także dopasowanie marginesów czy zmianę orientacji.
Akcesoria
Wraz z czytnikiem do naszej redakcji dotarło także etui dedykowane temu modelowi, inkBook Yoga Cover w wersji Classic 2. Wyświetlacze w czytnikach elektronicznych książek nie są osłonięte tak jak ekrany w naszych smartfonach. Powłoka, która nie powoduje odblasków może ulec uszkodzeniom, czego oczywiście nikt nie lubi. Odpowiedzią na takie obawy są właśnie pokrowce takie jak między innymi Yoga Case.
Z tyłu znalazł się plastik z ukrytymi wewnątrz magnesami, które trzymają czytnik pewnie wewnątrz. Jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż mocowanie inkBooka na wcisk czy za pomocą gumek, a co za tym idzie znacznie bardziej estetyczne i eleganckie. Cały tył został dodatkowo pokryty przyjemnym w dotyku gumowym materiałem, który doskonale leży w dłoni.
Wcześniej wspomniany ekran jest chroniony przez tak zwany flip cover, który może służyć jednocześnie jako podstawka pod nasz czytnik. Przednia osłona także została wyposażona w magnesy, które trzymają ją na miejscu zarówno w pozycji zamkniętej jak i otwartej. Po otworzeniu etui czytnik automatycznie się wybudzi i będzie gotów do dalszej pracy.
Jak wcześniej już wspominałem cover może pełnić także funkcję podstawki. Wszystko jest banalnie proste i opiera się o odpowiednie złożenie frontowej osłony dzięki fabrycznie przygotowanym zagięciom, a całość będzie się trzymać ze sobą oczywiście z pomocą magnesów.
Kilka słów na zakończenie
Wszystko to sprawia, że z inkBook’a korzysta się bardzo przyjemnie niezależnie od tego czy czytamy na plaży, w pociągu czy do poduszki. inkBook dzięki swoim funkcjom doskonale sprawdzi się jako technologiczna alternatywa dla analogowych książek. Wszyscy miłośnicy czytania powinni być jak najbardziej zadowoleni z tego czytnika, jak i możliwości jakie oferuje od razu po wyjęciu z pudełka.
Dodaj komentarz