Zarówno rower elektryczny jak i hulajnoga to sprzęty, które już od jakiegoś czasu goszczą na ulicach i chodnikach, jednak pojazdy typu hoverboard były raczej domeną podwórek. To się jednak zmienia przy okazji premiery modelu Ninebot S-Plus.
Ninebot to pojazd bardzo specyficzny z jednej strony przywodzi na myśl klasyczne hoverboardy z drugiej zaś jest to coś zupełnie nowego. W opakowaniu, które swoją drogą jest dość ciężkie i waży blisko 20kg otrzymujemy oczywiście samego Ninebota, ładowarkę, pilot zdalnego sterowania oraz kilka pomniejszych akcesoriów serwisowych.
Jakość wykonania
Wykonanie stoi na niezwykle wysokim poziomie, większość obudowy została wykonana z białego matowego plastiku, który odporny jest na uszkodzenia i trudne drogowe warunki. Niestety wersja biała to jedyna dostępna obecnie na rynku. Wewnętrzna konstrukcja została natomiast wykonana z metalu zapewniającego stabilność całej konstrukcji. Całości zaś dopełniają wykończenia z przyjemnej w dotyku gumy. Wszystkie elementy są ze sobą świetnie spasowane, nic nie odstaje ani nie trzeszczy, czy to podczas jazdy czy przenoszenia urządzenia.
Sam pojazd też do lekkich nie należy, jego waga wynosi aż 16 kg, co w porównaniu do hulajnogi Xiaomi, która jest przecież większa i pozwala na jazdę na większy dystans jest blisko 4 kg lżejsza. Sprawia to, że próba przeniesienia Ninebota na dystans większy niż kilkadziesiąt metrów lub co gorsza po schodach może okazać się lekkim wyzwaniem, nawet pomimo jego niewielkich wymiarów czy uchwytów transportowych.
Zdalnie sterowane 2 kółka
Do całego zestawu został dodany pilot zdalnego sterowania. Tak, pilot, który umożliwia zarówno śledzenie posiadacza pilota jak i zdalne sterowanie ninebotem. Może się to okazać szczególnie pomocne w sytuacjach gdy nie możemy zwyczajnie podnieść ninebota, a mieszkamy na przykład na parterze lub mamy windę w domu. Wtedy Ninebot może po prostu za nami podążać lub możemy nim kierować. Warto tutaj dodać, że możemy nim sterować także za pomocą smartfona z zainstalowaną dedykowaną aplikacją.
Jego niewielkie wymiary są jednak zaletą jeżeli chcemy Ninebota przewieźć lub trzymać w domu. Bez trudu zmieści się nawet za przednim siedzeniem, a po wyjęciu z samochodu jest od razu gotowy do jazdy. W mieszkaniu sprawa jest identyczna, rozmiar pozwala go wygodnie ukryć w jakimś koncie lub tuż przy drzwiach wejściowych.
Jazda prosta i przyjemna
Ninebot jest czymś pomiędzy tradycyjny segwayem, a właśnie hoverboardem. By zacząć jechać do przodu należy przenieść ciężar właśnie na przód, dla osób, które nie miały jeszcze w swoim życiu do czynienia z balansującymi pojazdami może być to delikatnie stresujące doświadczenie. By jechać do tyłu analogicznie ciężar musimy przenieść na tył. Skręcanie natomiast odbywa się poprzez zmianę pozycji kolumny, którą trzymamy między nogami. Przekrzywiając ją w lewo lub w prawo powoduje obrót Ninebota w miejscu.
O ile z pozoru może brzmieć do abstrakcyjnie to już zaledwie kilka minut wystarczy aby cieszyć się płynną jazdą na Ninebocie. Sprawę dodatkowo ułatwia fakt, że ninebot jest urządzeniem samobalansującym, oznacza to, że podczas stawania na nim w zasadzie nie musimy się niczego trzymać. Wprawiona osoba może na niego wejść i właściwie od razu odjechać.
Ninebot z racji swojej konstrukcji jest wyposażony w 2 silniki elektryczne o mocy 400W każdy i to właśnie z tego faktu wynika tak duża waga tego urządzenia. Jednak taka moc w połączeniu z bądź co bądź niewielkim urządzeniem może wydać się delikatną przesadą. Jednak dzięki temu silniki dysponują ogromnym zapasem mocy i radzą sobie doskonale zarówno na miejskich chodnikach jak i bezdrożach. Jest to zasługą sporych 10-cio calowych kół oraz dużego prześwitu wynoszącego 90mm. Warto zaznaczyć, że Ninebot świetnie radzi sobie z wszelkimi wzniesieniami, na których hulajnogi elektryczne potrafią dostać niemałej “zadyszki”.
Maksymalną prędkość jaką można osiągnąć na Ninebocie to około 20km/h, ale zależy to w dużej mierze od wagi użytkownika oraz terenu po jakim się poruszamy. W większości przypadków górna granica będzie oscylować w okolicach 18-19km/h. A osiągniemy ją w niebywale krótkim czasie wynoszącym zaledwie 1.5 sekundy, jednak nie będziemy mieli okazji się nią długo nacieszyć.
Pojazd (nie)idealny
Producent zapewne w trosce o nasze bezpieczeństwo zastosował system, który uniemożliwia utrzymywanie takiej prędkości przez dłuższy czas. W momencie osiągnięcia maksymalnej prędkości Ninebot ostrzeże nas o tym bardzo głośnym alarmem, którego swoją drogą nie można ani przyciszyć, ani wyłączyć, dodatkowo jeżeli Ninebot jest sparowany z naszym telefonem tam również pojawią się powiadomienia o dużej prędkości.
To jednak nie jest największy problem, jeżeli zignorujemy ostrzeżenia i zachowamy prędkość Ninebot sam zaczyna wyhamowywać, poprzez zmianę orientacji całego podestu oraz próbę powrotu do pionu. Walka z takimi działaniami może niestety skończyć się wypadkiem.
W takiej sytuacji warto utrzymywać stałą prędkość delikatnie poniżej górnej granicy by zachować przyjemność jazdy oraz wysoką mobilność i szybkość poruszania się po mieście.
Na koniec bateria, która w tym modelu pozwoli na wiele. Ogromna pojemność wystarcza na przejechanie maksymalnie 35 km na pojedynczym ładowaniu. Doskonale sprawdzi się zatem nawet na dłuższych trasach do pracy lub sklepu pozwalając jednocześnie na bezproblemowy powrót. W praktyce taki zasięg jest w zupełności wystarczający do płynnego i szybkiego poruszania się po mieście nawet w godzinach szczytu, w których to połączenie szybkości oraz wygody w zasadzie nie istnieje.
Podsumowanie
Słowem podsumowania, Ninebot nie jest pojazdem uniwersalnym, który sprosta wymaganiom wszystkich i zastąpi hulajnogi elektryczne. Jedni go pokochają za mobilność i niewielkie rozmiary, zaś odpuszczą z powodu niedużej prędkości maksymalnej. Nie zmienia to faktu, że Ninebot jest świetnym miejskim pojazdem elektrycznym.
Dodaj komentarz