Już od wielu lat Chińska Republika Ludowa i Stany Zjednoczone prowadzą ze sobą wyścig o tytuł lidera „kosmicznego rynku”.
Chiny poinformowały ostatnio o planach rozbudowy swojej stacji kosmicznej co może mieć bezpośredni związek z początkiem kosmicznej turystyki.
Chiny kontra USA,
czyli rywalizacja w kosmosie
Już od dłuższego czasu faktem jest, iż marzeniem przywódców Chińskiej Republiki Ludowej jest „zawładnięcie” kosmosem. To zadanie pewnie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby nie fakt, że na drodze Chin stoi najcięższy przeciwnik, jakiego mogli sobie tylko wyobrazić. Mowa oczywiście o Stanach Zjednoczonych, które od lat niepodważalnie dominują przestrzeń kosmiczną. Jak można się jednak spodziewać, Chiny nie zamierzają tak łatwo zapomnieć o swoich ambicjach.
Chińczycy od zarania dziejów są postrzegani jako jeden z najbardziej pracowitych narodów na całym świecie. Nic więc dziwnego, że – niezależnie od sytuacji – chcą dawać z siebie wszystko, aby osiągnąć postawiony cel. Podobnie jest właśnie w przypadku „podboju” przestrzeni kosmicznej, w której Chiny – pod przywództwem Xí Jìnpínga – od lat kontynuują rozwój w zawrotnym tempie. Nie tylko chcą oni dogonić Stany Zjednoczone, ale też ich przegonić i całkowicie zdominować kosmiczny rynek.
Czy ostatecznie im się to uda? Choć stuprocentowej odpowiedzi na to pytanie nie jest w stanie udzielić dosłownie nikt, to wiele wskazuje na to, że Chiny są blisko swojego upragnionego celu. To potwierdziła między innymi Nina Armagno, czyli szef sztabu Sił Kosmicznych USA, w listopadzie ubiegłego roku. Stwierdziła ona, że „szybki rozwój chińskich możliwości militarnych stwarza rosnące zagrożenie dla amerykańskiej dominacji w przestrzeni kosmicznej”.
Co jeszcze planuje ChRL?
Pod koniec lutego miała miejsce wystawa w Muzeum Narodowym Chin, w trakcie której ujawniono, że „Chiny planują rozbudowę swojej stacji kosmicznej na orbicie okołoziemskiej poprzez uruchomienie nowego modułu”. Nowy moduł ma działać jak kabina węzłowa, ale co to w ogóle oznacza w praktyce? Dzięki zamontowaniu nowego modułu z dużą liczbą portów dokujących, chińska stacja będzie w stanie pomieścić więcej statków kosmicznych.
Ale skąd w ogóle przypuszczenia, że ma to jakikolwiek związek z ewentualnymi lotami turystów poza Ziemię? W celu wyjaśnienia tego wątku należy cofnąć się kilka miesięcy wstecz, kiedy to Chiny informowały, że już niedługo turyści będą mieli okazję brać udział w pozaziemskich lotach.
Choć od tamtej pory nie podano jakiegokolwiek oficjalnego terminu, to logika nakazuje myśleć, że plany zamontowania nowego modułu mogą mieć związek ze wspomnianymi podróżami. Jeśli więc te „plotki” rzeczywiście się potwierdzą, a Chiny już niedługo zaczną zabierać ludzi do kosmosu, to spełnienie ich celu o „zdobyciu tytułu” kosmicznego lidera będzie jedynie formalnością!
Jak myślicie, czy chińskie ogłoszenie rzeczywiście ma związek z tym, iż już niedługo zaczną oni zabierać ludzi do kosmosu? Bylibyście zainteresowani takim lotem?
Dodaj komentarz