Zaskoczenie na rynku smartfonów?
Słysząc hasło „najpopularniejszy smartfon” wielu z nas pewnie myśli o Xiaomi, które zaistniało na polskim rynku już ładne parę lat temu. Jednak numerem jeden nie został żaden z przystępnych cenowo modeli od tego chińskiego producenta, ani żaden z innowacyjnej serii Mi Mix. Wbrew pozorom Xiaomi nie zajęło nawet miejsca na podium. Zatem o jakim i czyim modelu było w tym roku najgłośniej?
W tym roku największą popularnością cieszył się najbardziej innowacyjny, napakowany najwyższą technologią po brzegi, prawdziwe inżynieryjne arcydzieło… Samsung Galaxy S21? O dziwo… tak! Mimo tylko lekko odświeżonych podzespołów i designu w stosunku do poprzednika zmiażdżył konkurencję 55,5 tys. wzmianek i aż 87 mln wyświetleń, które odnotowało SentiOne. Jak to się stało, że o smartfonie w tradycyjnej formie było głośniej, niż o Xiaomi Mi Mix Alpha czy też składanym Samsungu Z Flip3?
Najnudniejszy i najpopularniejszy smartfon jednocześnie?
Innowacje ze względu na swoje skomplikowanie są też droższe w produkcji i opracowaniu, dlatego finalnie urządzenia kosztują więcej. W związku z tym są mniej atrakcyjne i może je nabyć węższe grono, a to wiąże się z mniejszym zainteresowaniem. Każdy szukając nowego smartfona ma określony budżet w którym chce się zmieścić, a jeżeli produkt wykracza poza posiadane fundusze, to od razu jest odrzucany.
Natomiast te z przystępnego przedziału cenowego dalej kreują zasięgi, ponieważ potencjalny konsument chce wiedzieć o nim więcej i szuka dodatkowych źródeł. A to właśnie te poszukiwania generują wyświetlenia.
Wyjście przed szereg zawsze wiąże się z ryzykiem. Jeżeli producenci mają do stracenia ogromne ilości pieniędzy, a społeczeństwa miejsca pracy, to musi ono zostać ograniczone. Dlatego też innowacje nie są aż tak popularne wśród gigantów technologicznych. Ponadto nie zawsze są konieczne, bo można wystarczająco zpopularyzować urządzenia bezpieczniejszymi metodami.
Najwidoczniej Samsung Galaxy S21 idealnie wpasowuje się w to wykreowane środowisko, dzięki czemu zdobył miano najpopularniejszego smartfona.
Nowoczesne problemy wymagają nowoczesnych rozwiązań
Bezapelacyjnie czynników tego zjawiska jest wiele, jednakże o tym, że ten model był na językach Polaków tak często, zadecydował stary, dobry marketing. Osoby żyjące w większych miastach z pewnością nieraz dostrzegły bannery na dużych budynkach, ekranach lub w galeriach reklamujące właśnie ten model.
Mimo to, że coraz rzadziej wychodzimy z domów, tradycyjne formy reklamy są nadal skuteczne, pod warunkiem, że są obecne jednocześnie w telewizji i Internecie. Dopiero kombinacja reklam płynących z tych wszystkich źródeł powoduje efekt osaczenia, który również był obecny na przykład przy premierze Cyberpunka 2077. Nie ważne, czy jesteśmy na spacerze, w domu czy w podróży, nadal docierają do nas wyidealizowane informacje o jego wyglądzie i możliwościach.
Dodatkowo jeżeli dołożymy do tego długą obecność Samsunga na rynku oraz przywiązanie klientów, to otrzymamy świetne środowisko do kreowania zasięgów. Zatem przy pomocy odpowiedniego marketingu jesteśmy w stanie wytworzyć szum wokół nawet najnudniejszego smartfona.
Ponadto popularność nie zawsze przekłada się na sprzedaż. Urządzenia takie jak Samsung Z Fold3, albo Xiaomi Mi Mix Alpha mają ogromny potencjał do tworzenia dyskusji oraz zainteresowania. Jednakże to, że mówią o nich miliony ludzi, nie oznacza, że ktoś je kupi. Tym bardziej, jeżeli cena jest aż tak wysoka lub ich dostępność monoc ograniczona. Szczególnie w przypadku tego ostatniego modelu.
Magia zakupów
Piękne reklamy oraz strony producentów często załamują obiektywne spojrzenie na modele, które nas interesują. Marketing w segmencie smartfonowym odgrywa również ogromną rolę, ponieważ nie każdy może pozwolić sobie na bezpośrednie przetestowanie wielu urządzeń.
Wbrew pozorom to właśnie on w dużej mierze odpowiada za naszą finalną decyzję zakupową, a nie opinie innych. Natomiast skuteczność marketingu przekłada się się na zasięgi jakie wygenerował dany model oraz jakie ilości udało się sprzedać.
To wy już nie macie klawiszy?
Ludzie z natury boją się odkrywać nowe rzeczy i odbija się to też na kupowanych przez nas produktach. Coś co nieznane, zawsze będzie budzić wątpliwości. Tematycznym przykładem może być strach wielu osób przed zmianą komórek z przyciskami na telefony z ekranem dotykowym. Podobne zjawisko jest teraz np. przed kupieniem właśnie składanego smartfona.
Większość z nas jest przyzwyczajona do tradycyjnych smartfonów, takich jak właśnie S21 i nie wie czego się spodziewać po „składaku”. Jakaś nieprzewidziana sytuacja, która dla tradycyjnego urządzenia jest codziennością, może okazać się zabójcza dla tego drugiego. W związku z tym możemy stracić cenne dla nas pliki, pieniądze lub czas.
To właśnie tego obawiają się osoby korzystające jeszcze z klawiszowych komórek lub tradycyjnych smartfonów ‐ wyjścia ze strefy komfortu.
Czy najpopularniejszy smartfon jest dla mnie?
Sugerowanie się przy zakupie tym, że jakiś produkt jest popularny nie oznacza, że jest dobry. To raczej świadczy o jego uniwersalności, ponieważ odpowiada wielu zróżnicowanym potrzebom konsumentów. Natomiast nie każdy potrzebuje tego samego, albo komuś może zależeć na innych aspektach urządzenia bardziej.
Najpopularniejsze smartfony zawsze mają tylko jeden dopisek „naj-”, ponieważ coś, co jest uniwersalne nie może być najlepsze we wszystkim.
W związku z tym powinniśmy wybierać urządzenia, które najbardziej odpowiadają nam, a nie ogółowi. Jednakże aby znaleźć tę „perełkę” potrzeba czasu, który musimy poświęcić na oglądanie lub czytanie recenzji. Mimo to warto zadbać o dobranie pod swoje potrzeby tak ważnego urządzenia, z którego korzystamy praktycznie codziennie przez kilka lat.
Dodaj komentarz