Kamera ukryta pod ekranem po raz pierwszy została wspomniana na szeroką skalę przy okazji zamkniętej konferencji Samsunga w zeszłym roku. Koreański producent przedstawił wtedy swoją wizję przyszłości kamerek do selfie. Nie doczekaliśmy się jednak tak zaawansowanej technologii przy okazji premiery flagowych Galaxy S10, ominie ona także najprawdopodobniej model Note 10.
Nad ranem pojawił się film, za który odpowiedzialne jest Oppo. Prezentuje on pierwszą na świecie w pełni funkcjonalną kamerę ukrytą pod ekranem smartfona. Całość została zaprezentowana na filmiku poniżej.
Do poprawnego funkcjonowania nie wymaga żadnego wycięcia w ekranie, a jedynie wygaszenia tej części ekranu by poprawnie interpretować wpadające do sensora światło. Na temat nowego wynalazku wypowiedział się wiceszef Oppo, Brian Shen.
At this stage, it’s difficult for under-display cameras to match the same results as normal cameras, there’s bound to be some loss in optical quality.
Niespełna kilka godzin później do sieci trafiło kolejne nagranie tym razem od naszej ulubionej marki, czyli Xiaomi. Prezentuje ono w zasadzie ten sam koncept. Smartfon przywodzący na myśl model Mi9, z jedną drobną różnicą, nigdzie na frontowym panelu nie znajdziemy kamerki.
Cała reszta jest w zasadzie identyczna, pojedyncza kamera została schowana pod wyświetlaczem. Wszystko to jest możliwe dzięki zastosowaniu technologii OLED, która sama w sobie pozwala na takie manipulacje ekranem. Sytuacja jest bardzo podobna do stosowania czytników linii papilarnych bezpośrednio pod ekranem smartfona.
Zarówno w przypadku Oppo jak i Xiaomi nie pojawiły się żadne wzmianki na temat daty premiery, czy chociaż przybliżonego okresu w jakim możemy spodziewać się nowych technologii. O ile w przypadku Xiaomi widać że mamy do czynienia z pełnoprawnym działającym prototypem, to przed inżynierami wciąż zapewne wiele pracy.
Dodaj komentarz