W Stanach Zjednoczonych stopniowo wprowadzane jest prawo, które wymaga weryfikacji wieku, aby mieć dostęp do treści dla dorosłych.
PornHub zablokował całkowicie dostęp 2 stanom w USA, jednak to dopiero początek.
Nie tylko ten portal uważa, że udostępnianie swojego dowodu w celu weryfikacji jest złym rozwiązaniem. Stowarzyszenie non-profit złożyło wniosek w tej sprawie.
Walka z łatwym dostępem do pornografii najmłodszych cały czas trwa. Tylko, że w zamian macie oddać swoją prywatność. Wgląd w Wasze dane mają mieć dostawcy Internetu i to oni mają przyznać lub nie dostęp do treści dla dorosłych. Tego chce rząd Polski, o czym pisaliśmy w jednym z naszych tekstów.
Podobne przepisy mają wejść w życie od 1 lipca w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w Mississippi i Wirginii. Tamtejsi obywatele będą musieli udostępniać swój dowód osobisty w celu weryfikacji wieku. I nie tylko użytkownikom to się nie podoba, ale również twórcom i moderatorom platform dla dorosłych.
Jedną z nich jest PornHub, który za rozwiązanie sytuacji uznał całkowite zablokowanie dostępu mieszkańcom tych 2 stanów. O ile wydaje się to jeszcze gorsze posunięcie, to portal ma w tym wyższy cel. A mianowicie zachęcanie użytkowników w przekonaniu prawodawców, że wymaganie dowodu tożsamości w celu uzyskania dostępu do treści dla dorosłych wyrządzi więcej szkód, niż pożytku dla użytkowników w ich stanach. I jest w tym dużo prawdy.

To dopiero początek blokowania dostępu. Podobny los czeka stan Arkansas już 31 lipca, kiedy to nowe prawo ma wejść w życie, Teksas – 1 września i Montana – 1 stycznia 2024 roku. Ale PornHub nie jedyny walczy z nowymi przepisami.
Nie tylko PornHub walczy
W zeszłym miesiącu stowarzyszenie non-profit branży pornograficznej i rozrywki dla dorosłych Free Speech Coalition (FSC) pozwało stan Luizjanę w związku z ustawą dotyczącą weryfikacji wieku, a dyrektor wykonawcza FSC Alison Boden zarzuciła, że tego rodzaju przepisy są niezgodne z panującą konstytucją.
Stowarzyszenie uruchomiło również stronę internetową w celach informacyjnych Defend Online Privacy. Na stronie jest wyjaśniony powód blokady w danych stanach i zachęca się do skontaktowania z ustawodawca w celu wyrażenia niezadowolenia z wprowadzonego przepisu.
„Pierwsza poprawka chroni nasze prawo do swobodnego dostępu do legalnych treści i pomysłów bez ingerencji rządu”. „Walczymy nie tylko o firmy dla dorosłych, ale także o prawo legalnych osób dorosłych do korzystania z Internetu bez nadzoru rządu. Pokazanie dowodu tożsamości w kasie to po prostu nie to samo, co przesłanie go do rządowej bazy danych”.
Prawnicy FSC W Luizjanie wytoczyli skargę i wnoszącą o zablokowanie stanowi egzekwowania prawa. Prawdopodobnie FSC wystąpi z takimi samymi żądaniami w stanie Mississippi i Wirginia. To wszystko, aby pokazać powagę sytuacji naruszania prywatności mieszkańców tych stanów.
Od 1 września to również Wasze treści będą filtrowane, aby przyznać dostęp do pornografii. Oczywiście możecie ominąć blokadę dzięki VPN. Na szczęście w Polsce ma się to odbywać na prośbę klienta, ale co jeśli zasady zostaną zmienione?
Na razie filtrowanie jest dobrowolne, ale rząd w jednej chwili może to zmienić. Nie wspominając, że inne kraje mogą uruchomić podobne inicjatywy, a wtedy VPN na nic się nie zda. Czy nadchodzi totalna inwigilacja i kontrola mieszkańców na każdym kroku? Nikt chyba nie chce powstania “kolejnych Chin”.
Źródło: Ars Technica
Komentarze
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!