Pięć różnych myszek, od pięciu różnych producentów, a ich główną wspólną cechą jest ażurowa konstrukcja i niespotykanie niska waga. Dziś na warsztat bierzemy następujące modele:
- CoolerMaster MM711
- SPC Gear LIX+ (SPG050)
- Xtrfy M4 RGB
- Modecom Volcano Shinobi 3360
- Glorious Model D
Wszystkie te myszki trafiły do nas dzięki uprzejmości sklepu HardPc, za co serdecznie dziękujemy. W dalszej części tego porównania znajdziecie linki do poszczególnych myszek prowadzących właśnie do tego sklepu.
CoolerMaster MM711
Na pierwszy ogień idzie jednocześnie najmniejsza myszka w całym zestawieniu. Ta, jako jedyna sugerowana będzie graczom, którzy, na co dzień stosują grip typu Claw. Ze względu na dość krótkie body ta zupełnie nie nadaje się dla typowego chwytu palm, co jednocześnie odróżnia ją od pozostałej konkurencji. Jest to myszka symetryczna, jednak klawisze boczne znalazły się jedynie na jej lewej krawędzi, więc pomimo takiej konstrukcji dedykowana jest raczej osobom praworęcznym. Poniżej znajdziecie najważniejsze fakty na temat tego modelu, zaczynając oczywiście od wagi:
- Waga: 60 gram
- Wymiary: 116.5 × 62.4 × 38.3 mm
- Przełączniki główne: OMRON – 20 milionów kliknięć
- Sensor: PixArt 3389
- DPI: 400 – 16000
- Materiał: ABS
- Ślizgacze: PTFE (Teflon)
- Kolory/wykończenie: Biały/Czarny w wersji błyszczącej i matowej
Pomimo, że myszka waży zaledwie 60 gram, to czuć, że jest dobrze wykonana. Ażurowa konstrukcja nie ugina się specjalnie nawet pod silnym naciskiem za wyjątkiem jednego miejsca na spodzie obudowy. Niestety miejscami słychać trzeszczenie, jakie pojawia się pod naciskiem. Na dole myszki znalazły się też oczywiście ślizgacze, sztuk 3, wykonane z tworzywa sztucznego PTFE, warto w tym miejscu dodać, że ich drugi komplet znajdziecie w opakowaniu z myszką. Kabel został pokryty miękkim materiałem, przez co nie ogranicza ruchów po podkładce.
Producent oczywiście oferuje softwareowe wsparcie dla gryzonia. W przypadku CoolerMastera jest to oprogramowanie MasterPlus+. Pozwala on zarządzać między innymi profilami podświetlenia oraz oczywiście czułością sensora. W samej myszce możecie mieć zapisanych maksymalnie 7 profili DPI i przełączać się między nimi w trakcie gry bez konieczności wchodzenia do programu.
SPC Gear LIX+
W tym wypadku model od firmy SPC to także mysz symetryczna, z przyciskami na lewym boku. Ten model to najbardziej ażurowa mysz w całym zestawieniu i jest ona jednocześnie najlżejsza, bo waży zaledwie 59 gram. Pomimo takiej wagi jej kształt został dopasowany do graczy preferujących Palm-grip, choć i zwolennicy chwytu Claw powinni być zadowoleni. Pomimo, że jest to najlżejsza konstrukcja to nic nie trzeszczy nawet pod mocnym naciskiem. Jedynym elementem, który delikatnie się wygina jest niezmiennie spód myszy. Poniżej znajdziecie najważniejsze informacje na temat tego modelu:
- Waga: 59 gram
- Wymiary: 126 × 65,7 × 38,5 mm
- Przełączniki główne: OMRON – 50 milionów kliknięć
- Sensor: PixArt 3360
- DPI: 400 – 12000
- Materiał: ABS
- Ślizgacze: PTFE (Teflon)
- Kolory/wykończenie: Czarny matowy
Choć mysz jest solidnie zbudowana to tym, co może dać się najbardziej we znaki są główne przyciski. Te zdają się być bardzo „gąbczaste” z całkiem sporą martwą strefą. Może to powodować dłuższy czas reakcji, który jest szczególnie istotny w grach typu competitive. Oczywiście nie zabrakło wsparcia dla odpowiedniego oprogramowania. SPC Gear w tym wypadku postawiło na rozwiązanie dedykowane dla tego konkretnego modelu, z jego poziomu możecie sterować podświetleniem, przypisaniem przycisków oraz oczywiście DPI. W tym modelu możecie zapisać w myszce maksymalnie 6 profili, które można zmienić dzięki przyciskowi na górze pomiędzy przyciskami głównymi.
Podobnie jak w przypadku modelu od CoolerMaster tak i tutaj w opakowaniu znalazły się dodatkowe ślizgacze teflonowe. Jest to bardzo miły dodatek i wydłuża żywotność myszy o następne lata. Kabel w propozycji od SPC został opleciony jak twierdzi producent paracordem, bardzo wytrzymałym splotem, który dodatkowo nie powoduje, że kabel staje się sztywny. Dzięki temu łatwo się on układa i nie ogranicza ruchów myszy.
Xtrfy M4 RGB
Przyszedł czas na pierwszą propozycję kierowaną stricte dla graczy praworęcznych, model M4 RGB jest jednocześnie jedną z najcięższych w dzisiejszym teście. Choć powiedzieć, że waga na poziomie 71 gram to dużo, to zdecydowanie przesada. Jest to konstrukcja ciekawa pod kilkoma względami. W odróżnieniu od konkurencji otwory w tej myszy są okrągłe, co z pewnością daje ciekawy efekt, ale też plastik, z jakiego została ona wykonana jest najgrubszy z omawianych tutaj. Mając ją w ręce czuje się prawdziwie solidną konstrukcję. Poniżej jak zawsze najważniejsze szczegóły:
- Waga: 71 gram
- Wymiary: 120 × 68 × 39 mm
- Przełączniki główne: OMRON – 20 milionów kliknięć
- Sensor: PixArt 3389
- DPI: 400 – 16000
- Materiał: ABS
- Ślizgacze: PTFE (Teflon)
- Kolory/wykończenie: Retro, Czarny, Różowy, Biały, Miami Blue
Już wcześniej wspomniałem, że ten model kryje kilka ciekawych rozwiązań. Pierwszym z nich, które zdecydowanie nie przypadnie do gustu wszystkim, a jest to mianowicie brak oprogramowania. Mysz M4 sterowana jest tylko przy pomocy przycisków i przełączników, jakie znalazły się na pokładzie tej myszki. Wszystko jest opisane w instrukcji natomiast zdecydowanie nie jest to model dla osób, które lubią precyzyjnie dopasować podświetlenie czy DPI do swoich potrzeb.
Na spodzie znalazł się przełącznik odświeżania i pozwala wybrać 3 wartości, z czego najwyższa to 1000 Hz, natomiast zaraz obok sensora przycisk do zmiany DPI. W tym wypadku macie 8 predefiniowanych ustawień czułości, których nie da się zmienić. Podświetleniem także sterujecie jedynie przy pomocy przycisków i trzeba to powiedzieć otwarcie, nie jest to najwygodniejsza metoda. Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich modeli tak i tutaj kabel pokryty jest miękkim paracordem, który nie utrudnia ruchów.
W opakowaniu wraz z myszką znalazły się dodatkowo dwa Keycapy dla klawiatur mechanicznych. Jednak zabrakło tam na przykład dodatkowych ślizgaczy na wymianę w razie gdyby te już zamontowane uległy zużyciu. Co więcej, próżno ich szukać u oficjalnego dystrybutora, gdyż dostępne są jedynie do poprzednich modeli myszek.
Modecom Volcano Shinobi 3360
W tym wypadku wracamy do myszek symetrycznych, Shinobi 3360 to właśnie myszka dostosowana dla osób zarówno prawo jak i lewo ręcznych, jednak przyciski boczne zostały umieszczone tylko na lewym boku. Jest to najcięższy model w całym zestawieniu z wagą na poziomie 72 gram, w tym wypadku jednak producent mógł znacznie zredukować wagę tej myszki, ponieważ obydwa boki są w całości zabudowane. To przekłada się niestety na nieco gorszy chwyt, bo choć jest to mysz lekka to przydałaby się dodatkowa przyczepność właśnie na bokach.
Sprawdź cenę myszki Shinobi 3360
Cała konstrukcja jest niebywale solidna, choć to w zasadzie zrozumiałe biorąc pod uwagę wagę. Pod naciskiem nic się nie ugina, ani nie trzeszczy, co ciekawe to samo można powiedzieć o dolnej części myszy, która jest słabym punktem takich ażurowych konstrukcji. Standardowo już poniżej znajdziecie najważniejsze informacje o tym modelu:
- Waga: 72 gramy
- Wymiary: 128.5 × 67 × 38 mm
- Przełączniki główne: HUANO – 10 milionów kliknięć
- Sensor: PixArt 3360
- DPI: 200 – 12000
- Materiał: ABS
- Ślizgacze: Brak danych
- Kolory/wykończenie: Retro, Czarny, Różowy, Biały, Miami Blue
Ciekawym zabiegiem było natomiast zastosowanie przełącznika LOD, który znajduje się na spodzie myszy. Pozwala on zmienić odległość, z jaką sensor będzie reagować na ruch. Do waszej dyspozycji producent oddał możliwość ustawienia odległości 2 lub 3 mm w zależności od waszych preferencji. Tutaj też pojawił się miękki oplot z paracordu, choć ten jest zauważalnie twardszy, nie ma to jednak wpływu na wygodę użytkowania. Nie zabrakło też wsparcia dla dedykowanego oprogramowania, w którym już standardowo możecie ustawić parametry podświetlenia oraz DPI.
Sprawdź cenę myszki Shinobi 3360
Glorious Model D
Ostatni model to już właściwie legenda w tej branży, marka Glorious z nowym modelem D, który w odróżnieniu od wersji Model O jest profilowany dla osób praworęcznych. Tutaj podobnie jak w propozycji firmy Modecom, otwory pojawiły się jedynie na górze oraz dole myszki za to zabrakło ich na bokach. Z racji tego, że Model D jest profilowany to ten chwyt jest pewniejszy, jednak ma się wrażenie, że dało się jeszcze zbić wagę wynoszącą 68 gram, pozostałą specyfikację znajdziecie poniżej:
- Waga: 68 gram
- Wymiary: 128 × 67 × 42 mm
- Przełączniki główne: OMRON – 20 milionów kliknięć
- Sensor: PixArt 3360
- DPI: 400 – 12000
- Materiał: ABS
- Ślizgacze: PTFE (Teflon)
- Kolory/wykończenie: Biały/Czarny w wersji błyszczącej i matowej
Kabel w tym modelu także został pokryty materiałem przypominającym paracord jednak w tym wypadku jest on znacznie ciaśniej nawinięty niż w przypadku poprzedników. Przez to też delikatnie sztywniejszy i mniej podatny na manipulacje, nie wpływa to jednak w znaczący sposób na użytkowanie. Miłym dodatkiem są dodatkowe ślizgacze, jednak nie jest to po prostu zapasowy komplet, a dwa duże dodatkowe ślizgacze, które mają dać dodatkowy punkt podparcia i zwiększyć precyzję.
Oczywiście nie zabrakło też dedykowanego oprogramowania. To pozwala standardowo na kontrolę podświetlenia czy DPI, ale znalazły się tam też opcje do zarządzania parametrami LOD czy choćby prędkością dwukliku. Początkowo w pamięci myszy zapisane są 4 ustawienia DPI, przy czym żadne z nich nie osiąga maksymalnych 12 tysięcy. By to zmienić konieczny będzie program dostępny na stronie producenta.
Podsumowanie
Jak możecie zauważyć, wszystkie myszki mają wiele cech wspólnych poza głównym motywem przewodnim, jaka jest niska waga oraz ażurowa konstrukcja, która osoby z trypofobią może przyprawić o dreszcze. Większość z prezentowanych modeli działają w oparciu o sensory PixArt oraz przełączniki marki Omron, które już wielokrotnie udowadniały, że są doskonałymi podzespołami dla najbardziej wymagających graczy. Oczywiście żadnej z nich nie zabrakło podświetlenia RGB, które stało się już swego rodzaju standardem w branży.
Oczywiście każdy z modeli ma swoje plusy i minusy przez co wzięliśmy ich na tapet aż pięć. Gdyby istniał model idealny takie porównanie nie miałoby sensu, każda z tych myszek będzie dobra dla innego odbiorcy, właśnie ze względu na unikalną konstrukcję, możliwości czy też zastosowane podzespoły. Tym samym bardzo trudno wyłonić najlepszą myszkę z całej piątki, z uwagi na wiele podobieństw, różnice są na tyle małe, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie.
Dla graczy preferujących „Claw-Grip” | CM MM711
Nie powinno być to chyba żadnym zaskoczeniem, choć wszystkie myszki sprawdzą się, jeżeli chodzi właśnie o ten typ chwytu to w tej kategorii wygrywa CoolerMaster. Konstrukcja, która pozwala na pewne złapanie myszki nawet małymi dłońmi jest zdecydowanie na plus. Oprogramowanie zapewnia ogromne możliwości dopasowania tego modelu do własnych potrzeb przez co może stać się świetnym kompanem nie tylko w domu. Za sprawą wbudowanej pamięci bez problemu weźmiecie ją ze sobą na uczelnie lub do znajomych, czy nawet na turniej, jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba.
Dla tych z ograniczonym budżetem | Modecom Volcano Shinobi 3360
Podczas poszukiwań jednym z decydujących argumentów zakupowych zawsze pozostaje budżet, propozycja od Modecom jest najbardziej przyjazna portfelowi, choć oczywiście za pewną „cenę”. Konkretniej mowa tu o przełącznikach, które według specyfikacji mają wytrzymać 10 milionów kliknięć. Jednak pomimo tego działają one równie dobrze, co modele firmy Omron i za to należy się duży plus. Na pochwałę zasługuje też dedykowane oprogramowanie, które oczywiście nie jest wymagane, a wszystkie opcje zostaną zapisane bezpośrednio w pamięci myszy.
Sprawdź cenę myszki Shinobi 3360
Dla szukających ulgi dla nadgarstka | SPC Gear LIX+
Jest to zdecydowanie najlżejszy model w całym zestawieniu i nie bez powodu będzie on ulgą dla nadgarstka, profil dostosowany dla osób preferujących palm grip oraz symetryczna konstrukcja sprawiają, że świetnie leży w dłoni. Za sprawą niskiej wagi oraz teflonowych ślizgaczy nie wymaga właściwie jakiejkolwiek siły by wykonać szybki i precyzyjny ruch. Docenią to szczególnie gracze, którzy wolne popołudnia spędzają w grach typu FPS, gdzie szybkość i precyzja mają ogromne znaczenie.
Dla maniaków ustawień | Golrious Model D
Ten model mimo stosunkowo wysokiej wagi, szczególnie w porównaniu do modeli LIX+ czy MM711 oferuje zdecydowanie najwięcej ustawień za sprawą dedykowanego oprogramowania. Glorious postawił na ten aspekt ogromny nacisk. Dzięki temu zabiegowi jest to mysz, którą najłatwiej spośród wszystkich dopasować do własnych preferencji oraz stylu gry. Na uwagę zasługuje też fakt, że jest to najlżejsza mysz profilowana, jaką dziś wzięliśmy pod lupę.
Dla szukających lekkiej ale i solidnej | Xtrfy M4 RGB
Ten model, choć jest jednym z najbardziej „dziurawych” to jednocześnie zbudowany jest niczym czołg. Świadczy o tym choćby waga wynosząca 71 gram, ale też uczucie, jakie będzie wam towarzyszyć, kiedy pierwszy raz weźmiecie ją do ręki. Ten model wciąż należy do wagi piórkowej, ale jednocześnie zniesie najgorsze możliwe traktowanie, właśnie dzięki ażurowej konstrukcji. Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę na brak dedykowanego oprogramowania, oraz ewidentną trudność, jaka będzie towarzyszyć każdemu, kto zdecyduje się na ręczne ustawienie podświetlenia w tym modelu.
Dodaj komentarz