Wielu producentów smartfonów zażarcie walczy o dominację światowych rynków jednak wielu z nich osiąga największe sukcesy na swoim własnym podwórku
Za dobry przykład może posłużyć Samsung oraz najnowszy rekord sprzedażowy ustanowiony na terenie Korei Południowej
Czego konkretnie dotyczy i przede wszystkim jak wielka jest jego skala?
Apple przyszło, Apple poszło a Samsung po prostu powrócił
Było już o finansowym sukcesie jabłkowego giganta i to na skalę makro przyszedł więc czas pójścia trochę bardziej w stronę „mikro”. Cała akcja rozegrała się bowiem na własnym podwórku wielkiego „S”, czyli w Korei Południowej. Tamtejsi obywatele zdecydowanie postawili na rodaków, zakupując przedpremierowo blisko 1,3 miliona egzemplarzy nowych smartfonów. Nowy rekord sprzedaży S25 obalił ten ustanowiony przez poprzednika, który wynosił 1,2 miliona i niemal nadpisał ten osiągnięty w roku 2019 przez Galaxy Note 10.

Eska esce nierówna, czyli jak wyglądają statystyki
Jako że S25 to cała seria, a nie jeden model zainteresowanie, jakim cieszyły się poszczególne warianty, zdecydowanie nie rozkładało się równomiernie. W liczbach wyglądało to mniej więcej następująco:
- S25 Ultra to 52% co daje około 676 tysięcy i w praktyce oznacza średnio co 2 sprzedany telefon był flagowcem
- W ślad za nim poszedł podstawowy S25 wraz z jego 26% (około 338 tysięcy)
- Na samym końcu z nieco słabszym wynikiem na poziomie 22% i około 286 tysiącami uplasował się S25+
W efekcie do rekordu finansowego S25 przyczynił się 7,4-procentowy wzrost, a zatem w przybliżeniu 90 tysięcy sztuk więcej niż w przypadku S24. Dlaczego przeważyła opcja Ultra? – powodów może być kilka.
Co mogło wpłynąć na procentowy rozkład sił oraz ogólny sukces sprzedażowy S25

Po pierwsze względem ubiegłorocznego S24 Ultra zaszło zdecydowanie najwięcej zmian. Należy do nich między innymi wymiana procesora na wyraźnie wydajniejszy i obecnie topowy Snapdragon 8 Elite for Galaxy co z resztą nie ominęło wszystkich 3 „gwiazd”. Dokonano tu także kilku pomniejszych ulepszeń takich jak redukcja wagi i grubości, wyposażenie w zupełnie nowe i znacznie wytrzymalsze szkło ochronne o nazwie Gorilla Glass Armor 2 oraz dodanie kilku nowych funkcji działających w oparciu o AI.
Bezwzględnie najbardziej wyczekiwaną, również przez posiadaczy najmocniejszego wariantu S24, modyfikacją była aktualizacja dość problematycznego softu aparatu. Użytkownicy „dwudziestki czwórki” niestety mogli jedynie obejść się smakiem (lub o ironio zakupić nowszy model). Posiadacze Galaxy S25 Ultra dostali za to nie tylko poprawione oprogramowanie, ale również lepszą optykę.
Za decyzją zakupową części ludzi, w szczególności posiadaczy starszych generacji smartfonów takich jak S21 oraz S22 może stać fakt, że prędzej niż później zakończy się przewidziany dla nich okres wsparcia. Będzie się to wiązało z brakiem aktualizacji oraz co ważniejsze patchów dla systemów bezpieczeństwa. Dodatkowo bądź co bądź starzejące się podzespoły mogą już wkrótce nie podołać zadaniom takim jak chociażby wspieranie dynamicznie rozwijającej się sztucznej inteligencji.
Jak nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze
To stwierdzenie wydaje się brzmieć jak najbardziej prawdziwie również dla kwestii związanej z rekordem finansowym S25. Jak niektórzy się domyślają, ceny elektroniki (tym bardziej rodzimego producenta) w Korei Południowej są zauważalnie niższe niż w przypadku na przykład Polski czy jakiegokolwiek innego państwa europejskiego. W momencie oficjalnej premiery okazało się, że sugerowane kwoty, jakie trzeba było zapłacić za poszczególne wersje telefonów z najnowszej serii Galaxy były ze wszech miar mniejsze niż te przewidziane dla poprzedniej generacji.

Różnica pomiędzy liniami S24 oraz S25 w przeliczeniu na złotówki prezentowała się następująco:
- S24 – 3226 PLN
- S24 Plus – 3778 PLN
- S24 Ultra – 4742 PLN
- S25 (256 GB) – 3160 PLN
- S25 Plus – 3700 PLN
- S25 Ultra – 4600 PLN
W żadnym wypadku nie powinno więc dziwić, że w momencie, w którym gigant oferuje coś dostrzegalnie lepszego i to w relatywnie bardziej przystępnej cenie (nawet pomimo szalejącej inflacji) może oczekiwać znacznie większych szans na osiągnięcie marketingowego sukcesu. Zatem sukces finansowy S25 po stronie Samsunga wydaje się być w dużej mierze zasłużony,
Źródło: GSMArena, 9to5Google
Miniatura: YouTube (edycja własna)
Dodaj komentarz