Samsung Galaxy Note 20 | Oficjalna specyfikacja! Ktoś mocno poszalał tutaj z wyceną!

Samsung właśnie zaprezentował nowe urządzenia z serii Galaxy Note, zaraz obok nich pojawiły się też nowe tablety, zegarki czy w końcu słuchawki. Seria Note doczekała się wielu nowości i zmian, czy na lepsze to już sprawa dyskusyjna.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Tegoroczna prezentacja nowych Notatników od Samsunga była bardzo owocna nie tylko dla tej konkretnej linii urządzeń. Portfolio marki zostało poszerzone o całą gamę urządzeń, które mogą trafić do szerokiego grona odbiorców. Mowa tutaj oczywiście o słuchawkach Galaxy Buds Live, nowej generacji zegarków Galaxy Watch 3 oraz nowych tabletach z oznaczeniami Galaxy Tab S7 oraz S7+.

Jako pierwszego bierzemy na tapet podstawowy model, czyli Galaxy Note 20. Wszystko za sprawą ogromnych różnic, jakie dzieli ten model oraz wariant z dopiskiem Ultra. Ale o tym przekonacie się sami już w dalszej części.

Galaxy Note 20

Podstawowy model tego urządzenia, będzie mniejszy niestety tylko z nazwy, na froncie ekran Super AMOLED 2X. Jest to matryca nowej generacji, która ma być nawet o 25% jaśniejsza względem modeli Note 10. Już takie nowej generacji nie jest natomiast odświeżanie, podstawowy model ma do zaoferowania jedynie 60 Hz bez możliwości jakiejkolwiek zmiany. Matryca będzie chroniona szkłem Gorilla Glass 5 i co ważne ekran nie ma zagiętych krawędzi.

Cała bryła smartfona bardziej przywodzi na myśl Galaxy S20+, głównie za sprawą zaokrąglonych krawędzi, a nie jak już na serię Note przystało ostrych rogów zapewniających maksymalne wykorzystanie przestrzeni. Tył natomiast to jedno wielkie rozczarowanie, jeśli chodzi o zastosowane materiały, zamiast szkła plecki pokrywa „Plastik Premium” – czymkolwiek on jest, bo nie otrzymaliśmy konkretnej informacji, co to za tworzywo i dlaczego zastąpiło szkło.

Wyspa aparatów to właściwie powtórka z rozrywki z modelu S20+, wygląda bardzo podobnie z niewielkimi różnicami. Różnic za to niewiele w samej specyfikacji. Główna matryca ma rozdzielczość 12 Mpix, zaraz obok niej szeroki kąt o takiej samej rozdzielczości. Ostatni jest oczywiście teleobiektyw z 3-krotnym zoomem optycznym i 30-krotnym cyfrowym. W tym wszystkim zabrakło kamery ToF 3D, która została zastąpiona przez laserowy autofocus.

Na froncie oczywiście znalazła się pojedyncza kamera do selfie w niewielkiej dziurce, wokół której praktycznie nie widać ramek. To akurat można zaliczyć na duży plus. O rysiku, który doczekał się chyba największych zmian przeczytacie w osobnym akapicie, tutaj jednak warto wspomnieć, że zmieniła się jego pozycja, został przeniesiony z prawego na lewy bok. Przeniesiony został też przycisk zasilania z powrotem na prawą krawędź, po tym jak Samsung stwierdził, że w Note 10 umieści go na lewej stronie.

Note 20 Ultra

Galaxy Note 20 Ultra jest tym modelem nie tylko z nazwy, front stanowi 6.9-calowy ekran Super AMOLED 2X, który tak jak w mniejszym bracie ma zapewnić o 25% wyższą jasność w porównaniu do poprzedniej generacji. Tutaj Samsung postawił na pełnoprawne flagowe doświadczenie, ekran odświeża się z częstotliwości 120 Hz oraz wspiera tak zwane adaptacyjne odświeżanie. Film w 25 klatkach – ekran zmieni się na 25 Hz. Gra? Ekran sam wyśrubuje odświeżanie do 120 Hz. Jak będzie to działać w praktyce czas pokaże.

W tym modelu ekran będzie pokryty najnowszym szkłem Gorilla Glass 7 generacji. Dokładnie taki sam materiał pokrywa plecki tego smartfona. W całkiem sporym wycięciu na tyle modelu Ultra umiejscowiona została wyspa na aparaty. Ta o dziwo prezentuje się znacznie lepiej niż w przypadku modelu S20 Ultra z początku tego roku. Każdy aparat ma teraz własną obręcz wokół i całość już nie wystaje aż tak mocno poza obrys obudowy. Zniknął też ten paskudny napis „100x Space Zoom”.

Aparat główny w Note 20 Ultra to matryca o rozdzielczości 108 Mpix – doskonale już znany sensor, który pojawiał się nie tylko w konstrukcjach od Samsunga. Za ujęcia szerokokątne będzie odpowiadać aparat 12 Mpix, a ostatnim w zestawie jest oczywiście teleobiektyw 12 Mpix z peryskopowym 5-krotnym zoomem optycznym i maksymalni 50-krotnym cyfrowym.

Specyfikacja

Przechodząc jednak do wnętrza tych smartfonów spełniły się najczarniejsze scenariusze, jakie tylko można było sobie wyobrazić, za wszystkie obliczenia będzie odpowiadać dokładnie ten sam procesor, co w modelach S20. Exynos 990 znajdzie się zarówno w podstawowym modelu jak i wariancie Ultra zaraz obok 8GB pamięci RAM oraz 256GB na Wasze dane. W tym roku nie będzie dodatkowych wariantów z większą ilością RAM czy pamięci wewnętrznej. Warto tutaj dodać, że tylko model z dopiskiem Ultra oferuje rozszerzenie pamięci o kartę microSD.

Samsung przez ostatnie kilka miesięcy starał się naprawić to, co „zepsuł” przy okazji premiery S20 z Exynosem i poniekąd im się to udało, smartfony robią lepsze zdjęcia i nie grzeją się aż tak bardzo. Jednakże, poza Europą modele z serii Note 20 będą dostępne z procesorem Snapdragon 865+, który jest jeszcze wydajniejszy i wciąż pozostawia Exynosa daleko w tyle, jeżeli chodzi o czas pracy na jednym ładowaniu. Nie dość powiedzieć, że nie mamy, co liczyć na jakąkolwiek niższą cenę w związku z takim obrotem spraw.

Pozostając jeszcze w temacie baterii – tutaj bez większych rewelacji. Note 20 ma ogniwo o pojemności 4300 mAh, z kolei wariant Ultra 4500 mAh. Obydwa obsługują ładowanie przewodowe o mocy 25W i bezprzewodowe 15W z ładowaniem zwrotnym o mocy 9W. Obydwa modele będą też dostępne w trzech różnych wersjach kolorystycznych. Dla tradycjonalistów pozostanie kolor czarny oraz zielony, choć w wypadku tego drugiego mogą się pojawić problemy z dostępnością na innych rynkach. Główną wersją kolorystyczną zarówno dla nowych Note’ów jak i innych urządzeń będzie Mystic Bronze z matowym wykończeniem.

Nowe funkcje i możliwości

Główną atrakcją serii Note jest oczywiście rysik, w jego przypadku zaszła niemała rewolucja, jednak nie tylko on doczekał się zmian. Te zaszły w wielu aspektach nowych smartfonów, ale w dużej mierze mocno się ze sobą łączą. Samsung postawił na bardzo spójny ekosystem zbudowany wokół rysika, a to udało się dzięki współpracy z Microsoft’em.

Ekosystem S-Pen

Jest tego całkiem sporo, więc skupimy się tylko na tych najistotniejszych. W niedalekiej przyszłości na naszym kanale na YouTube pojawi się film dedykowany właśnie możliwościom nowego rysika.  Największą zmianą jest opóźnienie, względem Note 10 zostało ono zmniejszone z 42 ms do 26 ms w modelu podstawowym oraz do ledwie 9 ms w modelu Ultra.

Pojawiły się też nowe gesty powietrzne, które po raz pierwszy pokazano właśnie rok temu. Samsung bardzo mocno postawił na współpracę z Micorosoft’em i widać to głównie w różnego rodzaju aplikacjach biurowych czy generalnie przeznaczonych do pracy. Od teraz Wasze notatki szybko i łatwo synchronizują się z tymi na komputerze czy tablecie, a dodatkowo zostały wyposażone w funkcję nagrywania audio w trakcie notowania. Dzięki temu na przykład notując na wykładzie czy spotkaniu macie dostęp zarówno do waszych notatek z najważniejszymi rzeczami oraz konkretnych fragmentów nagrania audio, które są z nimi bezpośrednio połączone.

Od teraz notatki będziecie mogli zapisać też do innych formatów takich jak na przykład PDF, Word i Power Point. Co do tego pierwszego formatu, z pomocą rysika będziecie mogli dodawać też komentarze. Poprawione zostało rozpoznawanie pisma odręcznego, a także wprowadzono nową funkcję, która sama „prostuje” wasze pismo, jeżeli macie tendencję do pisania pod kątem. Na koniec czas pracy na baterii – ładowanie to zaledwie 7 minut, czas ciągłego działania to minut 20, a czuwać może przez maksymalnie 10 godzin.

Nowy bezprzewodowy DeX

Warto wspomnieć jeszcze o trybie DeX, który doczekał się niemałej rewolucji, od teraz nie wymaga jakichkolwiek kabli by móc być w pełni funkcjonalny. Wykorzystuje on, bowiem technologię MiraCast, która dostępna jest w telewizorach smart Samsunga, ale też między innymi w każdym Chrome Cast’cie czy popularnych TV Box’ach. Bez trudu w ten sposób będziecie mogli połączyć Note 20 do komputera korzystającego z tej samej sieci Wi-Fi i pracować jednocześnie na dwóch urządzeniach, nawet, gdy jedno się ładuje w drugim pokoju.

Gaming i xCloud

Wcześniej wspomniałem, że Samsung postawił na mocną współpracę z Microsoftem, widać to też w strefie rozrywkowej. Modele Note 20 mają, bowiem obsługiwać granie w chmurze dzięki projektowi xCloud, który znany będzie fanom marki Xbox. Dodatkowo ma pojawić się dedykowany kontroler do gier od Samsunga. Wszystko to będzie możliwe dzięki zastosowaniu modemu 5G oraz Wi-Fi 6 w nowych Notatnikach. Dodatkowo jak się wczoraj dowiedzieliśmy, xCloud trafi także do Polski już 15 września.

Galaxy Tab S7 i S7+

Zaraz obok serii Note 20 pojawiły się też nowe tablety z serii Galaxy Tab. Dwa nowe modele będą nosić oznaczenia S7 oraz S7+, odpowiednio z ekranami 11-cali i 12.4-cala. Jednocześnie warto dodać, że model S7+ z ekranem 12.4-cala będzie mieć ekran z odświeżaniem 120 Hz. Niestety model bez „plusa” będzie działać z częstotliwością 60 Hz. Jedną z większych nowości jest nowy tryb Multi-Window, który umożliwi na uruchomienie trzech aplikacji jednocześnie.

Z pozoru nie brzmi to rewolucyjnie, jednak mówimy tutaj o trybie tabletu bez włączonego trybu DeX. Ten oczywiście będzie udoskonalony dokładnie tak jak ma to miejsce w modelach z serii Note 20. Kamerka frontowa zmieniła nieco swoją pozycję, z krótszej krawędzi został przeniesiona na dłuższą. Może to sugerować jak Samsung chce byśmy nowego tabletu używali. Na koniec sekcji o nowych tabletach od Samsunga pozostały oczywiście ceny Galaxy Tab S7 będzie kosztować 699€, z kolei wersja z plusem to wydatek rzędu 899€.

Galaxy Watch 3

Nowe smartwatche od Samsunga – są cieńsze, lżejsze i mają mniejsze ramki przynosząc jednocześnie większy ekran. Wśród nowych funkcji pojawiły się te znane między innymi z produktów Apple. Mowa tutaj między innymi o pomiarze saturacji krwi, ale też system SOS. Jego zadaniem będzie wykrywanie upadków użytkownika, ale też wysłanie odpowiedniej wiadomości SOS do wyznaczonych osób w momencie braku podjęcia akcji przez użytkownika po upadku.

W nowych Galaxy Watch’ach 3 znalazły się nowe funkcje, które w szczególności powinny spodobać się wszystkim biegaczom. Zegarek sprawdza waszą aktualną formę i na podstawie tego badania dostosuje dla Was plan treningowy by nie tylko pomóc się wam rozwijać fizycznie, ale też zminimalizować ryzyko ewentualnych kontuzji. Oczywiście wraz z nowymi zegarkami przyjdzie nowe odświeżone UI oraz co ciekawsze przeprojektowane powiadomienia. Galaxy Watch 3 będzie dostępny w dwóch rozmiarach 41mm w cenie 2099 zł, model 45mm wraz z modemem LTE ma kosztować 2199 zł.

Galaxy Buds Live

Na koniec nowe słuchawki, które już nie raz pojawiały się na naszej stronie i w większości pokryliśmy wszystkie informacje na ich temat, które okazały się być prawdą. Nowe słuchawki, które swoim wyglądem przypominają fasolki są wyposażone w technologię ANC, która działa w oparciu o 3 mikrofony umieszczone w każdej słuchawce. O dziwo ich kształt sprawia, że całkiem dobrze leżą w uchu, a co ważniejsze w zestawie znajdą się dodatkowe silikonowe nakładki, które pozwolą je Wam lepiej dopasować do Waszych uszu.

Galaxy Buds Live mają wytrzymać do 27 godzin bez dostępu do ładowarki z włączonym ANC. Po wyłączeniu tego trybu ten czas ma się wydłużyć do 29 godzin. Oczywiście zaraz obok możliwości ładowania za pośrednictwem złącza USB-C obecne będzie także ładowanie bezprzewodowe. Słuchawki spełniają standard IP22 i będą dostępne w kolorze białym, czarnym oraz oczywiście nowym symbolem ekosystemu Mystic Bronze. Słuchawki w dniu premiery są dostępne w cenie 849 zł.

Ceny i podsumowanie

I tak właśnie prezentują się nowości od Samsunga. Galaxy Note 20 Ultra to pełnoprawny następca bardzo udanego modelu Note 10+, jednak patrząc na to, jakie różnice są pomiędzy dwoma modelami z tegorocznej serii nietrudno odnieść wrażenie, że podstawowemu modelowi bliżej do wersji Lite, aniżeli mniejszego bardziej przystępnego cenowo odpowiednika. A ceny nowych notatników prezentują się następująco – Galaxy Note 20 w wersji 8/256GB będzie kosztować 4349 zł, wariant 5G modelu Note 20 kosztuje 4849 zł z kolei model Ultra to wydatek rzędu 5949 zł.

Biorąc pod uwagę to, co oferują najnowsze modele ceny są delikatnie mówiąc wygórowane. Nie skreślamy jeszcze dokumentnie nowej serii Galaxy Note 20, jednak ceny w połączeniu z mierną specyfikacją mniejszego modelu, oraz obecności felernego procesora Exynos 990 sprawia, że nie będzie to stały bywalec wielu rankingów. 

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez