Rynek miniaturowych lokalizatorów nie jest może jakoś szczególnie przesiąknięty konkurencją jednak zdecydowanie nie można odmówić mu rywalizacji
Zasadniczo dzieli się on na dwa obozy — w jednym znajduje się Apple z jedynym słusznym AirTagiem a w drugim różnego rodzaju mniejsi producenci na Androida
Co gdyby tak połączyć obydwie platformy na pokładzie jednego urządzenia? Na taki pomysł wpadli twórcy kickstarterowego projektu PhotoTag
Szybko przyszło, ale czy łatwo pójdzie?
Według dostępnych informacji wczesna koncepcja urządzenia narodziła się w głowach autorów niecały rok temu dokładnie w lutym 2024. Za słowami i myślami wkrótce poszły również czyny, bo niespełna 4 miesiące później w czerwcu światło dzienne ujrzał pierwszy prototyp. Prace nad nim trwały kolejne 5 miesięcy a w listopadzie tego samego roku rozpoczęły się beta testy.
Ostatecznie w tym miesiącu PhotoTag (a raczej możliwość preorderu) został udostępniony szerszej publiczności trafiając na wspomnianego wcześniej Kickstartera. Docelowo w marcu 2025 ma odbyć się ostateczna weryfikacja projektu a miesiąc później, w kwietniu, ruszyć jego wysyłka.
Wszędzie tam, gdzie pies (i nie tylko) pogrzebany
Biorąc pod uwagę obecne statystyki, przedsięwzięcie musi przyciągać potencjalnych odbiorców dość skutecznie, bowiem z zadeklarowanej kwoty wsparcia, która wynosi dokładnie 20,201 PLN, do tej pory udało się uzbierać aż 306,123 PLN, czyli ponad 6-krotnie więcej.
Przechodząc do szczegółów sama idea oraz konstrukcja miniaturowego breloka (bo tym w praktyce jest) sprowadza się do płyty głównej oraz małego 4-kolorowego wyświetlacza typu E-Ink znanego przede wszystkim z czytników e-booków. Całość zamknięta jest w szczelnej aluminiowej obudowie (spełnia normę IP65) i zasilana pojedynczą baterią typu 2032, która wystarcza na do 10 miesięcy działania, co jest dość imponujące, biorąc pod uwagę jej wielkość.
Jako że urządzenie nie jest wyposażone w kartę SIM ani moduł GPS do pozycjonowania wykorzystywane są pobliskie urządzenia, z którymi PhotoTag komunikuje się za pośrednictwem interfejsu Bluetooth. Sprzęt na bieżąco weryfikuje i w razie potrzeby koryguje swoje położenie, co więcej, całość została zaprojektowana tak, aby zachować kompatybilność zarówno z ekosystemem iOS jak i Android co jest jego największą zaletą.
Lokalizator PhotoTag to nie tylko panaceum dla roztargnionych
Mówiąc o „czymś więcej”, należy koniecznie wspomnieć o funkcjach wyróżniających sprzęt na tle konkurencji i tutaj na scenę wkracza wspomniany wcześniej wyświetlacz. Pozwala on na prezentowanie w zasadzie dowolnej głównie statycznej zawartości, która niekoniecznie musi być monochromatyczna. Może być to przykładowo ulubione zdjęcie, tekst lub grafika, która w połączeniu z pasującą kolorystycznie oprawką może stanowić całkiem ciekawy spersonalizowany akcent.
Ma to również znacznie bardziej praktyczne zastosowanie, ponieważ PhotoTag może wyświetlać również dane teleadresowe takie jak e-mail lub numer telefonu. Bez względu na to czy utracony zostanie jeden, być może ważny przedmiot, cały bagaż czy, co gorsza, pupil przypadkowy znalazca będzie w stanie skontaktować się bezpośrednio z właścicielem.
PT to nie tylko obraz ale i dźwięk
Co zrobić w sytuacji, w której „polem bitwy” okaże się nasze własne mieszkanie a przeciwnikiem mroczne kąty i zakamarki? W tym przypadku pomocną dłoń, a raczej sygnał wsparcie zabrzmi ze strony PhotoTag, wystarczy jedno szybkie kliknięcie na smartfonie. Znacznik w podobny sposób powiadomi również w przypadku niskiego stanu naładowania baterii,i minimalizując obawy, że niż tego ni z owego przestanie działać znikając z pola widzenia.
Jeśli chodzi o ceny to w ramach oferty Early Bird lokalizator dostępny jest z ponad 50-procentową zniżką. Koszt zakupu jednej sztuki wynosi 29 USD, czyli około 117 PLN natomiast dla zamówień typu bundle opiewających na 3 lub 6 sztuk jest to odpowiednio 79 oraz 159 USD (318 i 640 PLN).
Na tym propozycje się nie kończą bowiem wraz z PhotoTagiem można nabyć również dedykowane akcesoria. Wśród nich znajdziemy 2 skórzane uchwyty umożliwiające przyczepienie breloka do bagażu lub zwierzęcej obroży oraz 3 warianty zaczepu do np. plecaka czy pęku kluczy.
Odpowiadamy na wiecznie nurtujące Was pytanie. Jaki smartfon kupić? W rankingu telefonów nie zabraknie pozycji budżetowych, średniaków oraz flagowców. Tutaj znajdziecie szereg propozycji dopasowanych do Waszego stylu życia, oczekiwań i budżetu.
Czytaj artykułŹródło: Kickstarter, Strona producenta
Miniatura: Kickstarter (edycja własna)
Grafiki: Kickstarter, Strona producenta
Dodaj komentarz