Trasa to nie problem
Powiedzieć, że adaptacyjny tempomat działa bardzo dobrze to jak nie powiedzieć nic. W tym modelu umożliwia jazdę nawet do 220 km/h (choć w praktyce pewnie niewielu kierowców będzie go testować w takich warunkach). Szczególnie dobrze sprawdza się na autostradach, gdzie można pozwolić samochodowi na prowadzenie z minimalnym zaangażowaniem kierowcy.
Trzymanie się toru jazdy działa płynnie i precyzyjnie, a samochód potrafi niemal samodzielnie utrzymywać się w pasie ruchu. Wbrew pozorom nie każdemu nowemu pojazdowi można zaufać do tego stopnia. W połączeniu z rozbudowanym head-up displayem, który prezentuje wiele istotnych informacji, takich jak dystans do samochodu z przodu, system ten znacząco podnosi komfort jazdy.
Co ciekawe, ten sam wyświetlacz projektujący informacje na szybie jest w stanie także wyświetlać obraz z gier, w które możemy grać podczas postoju, co możesz zobaczyć na naszym YouTube poniżej.
Trochę nowinek, trochę niedociągnięć
SQ6 e-tron oferuje różne zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, w tym ostrzeżenia przed pojazdami nadjeżdżającymi z sąsiednich pasów, co jest szczególnie przydatne podczas zmiany pasa w zatłoczonym ruchu. Wizualizacja 3D pojazdów wokół samochodu („renifery 3D”) to ciekawe rozwiązanie, ale czy naprawdę niezbędne? To raczej dodatek, który bardziej bawi niż faktycznie poprawia bezpieczeństwo.
Przy parkowaniu pozytywnie zaskakuje precyzyjne wskazanie dystansu do przeszkód w centymetrach. To przydatna funkcja, choć trzeba przyznać, że jakość obrazu z kamer zewnętrznych pozostawia wiele do życzenia – obraz jest średni i trudno go porównać z poziomem technologii, który oferują konkurencyjne modele w tym segmencie.
Innowacyjność, ale z ograniczeniami
Wnętrze Audi SQ6 e-tron oferuje mnóstwo udogodnień. Ekran po stronie pasażera to interesujący element, zwłaszcza że po ruszeniu samochodu widoczność ekranu dla kierowcy zostaje ograniczona, aby uniknąć rozpraszania. Co więcej, dostęp do Internetu, możliwość instalowania aplikacji, a nawet oglądanie YouTube’a to funkcje, które z pewnością przypadną do gustu pasażerom na dłuższych trasach. Co ciekawe, istnieje także opcja przerzucania okien aplikacji pomiędzy ekranami.
Z kolei aktywne zawieszenie to duży plus – możliwość regulacji wysokości pojazdu oraz wyboru trybów jazdy pozwala dostosować samochód do różnych warunków drogowych. Niemniej jednak, w kontekście elektrycznego SUV-a, SQ6 e-tron jest ciężki (waży około 2,3 tony), co znacząco wpływa na zużycie energii. To niestety jego wyraźna wada – wysokie zużycie prądu sprawia, że częste ładowanie może stać się uciążliwe, szczególnie dla osób, które nie mają dostępu do szybkich ładowarek.
Ładowanie i zużycie energii – prąd, ale nie zawsze efektywnie
A skoro już wspomniałem o ładowaniu to Audi SQ6 e-tron wspiera szybkie ładowanie do 270 kW, ale jak w większości aut elektrycznych, pełna prędkość ładowania jest dostępna tylko na odpowiednich stacjach i nie przez cały czas. Plusem jest to, że pojazd można ładować z dwóch stron, co zdecydowanie ułatwia korzystanie z ładowarek w mniej wygodnych miejscach.
Oświetlenie – światła Matrix na plus
Jednym z bardziej imponujących elementów wyposażenia Audi SQ6 e-tron są światła Matrix LED, które naprawdę robią różnicę. Automatyczne dostosowanie wiązki światła do warunków na drodze to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim wyższy poziom bezpieczeństwa, szczególnie w nocy.
Czy Audi SQ6 e-tron to dobry wybór?
Wygląda na to, że Audi SQ6 e-tron to solidny wybór dla osób, które szukają nowoczesnego SUV-a z bogatym wyposażeniem technologicznym i wysokim komfortem. Z drugiej strony, wysoki poziom zużycia energii i przeciętna jakość kamer zewnętrznych mogą być rozczarowujące, szczególnie biorąc pod uwagę cenę, która zaczyna się od 419 900 zł.
Audi SQ6 e-tron wypożyczyliśmy do testów od producenta.
Dodaj komentarz