Kugoo Kirin G3

Masz inną hulajnogę, to przepłaciłeś! – test Kugoo Kirin G3

Zapoznałem się z dziesiątkami opinii Kugoo Kirin G3, pokonałem na niej ponad 500 km i nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo ta hulajnoga jest niedoceniona.

Awatar Mateusz Rej

Rzadko na wstępie w recenzjach muszę zaznaczać takie rzeczy, ale tutaj jest to po prostu konieczne. Kugoo Kirin to stara nazwa marki KuKirin, która w ostatnich latach przeszła małą transformację. Jak już pewnie się domyślacie, Kugoo Kirin G3 to starszy model, ale w żadnym wypadku nie przestarzały. Tak samo jak samochody, wiele razy został przeprojektowany i recenzowana przeze mnie wersja jest jedną z najnowszych, która została pozbawiona większości zarówno większych, jak i mniejszych niedociągnięć. 

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Czym wyróżnia się Kugoo Kirin G3?

Kugoo Kirin G3
  • Prędkość maksymalna
    50 km/h
  • Rozmiar kół
    10 cali
  • Masa
    25 kg
  • Bateria
    18 Ah (58.8V)
  • Ładowanie
    od 4 do 6 godzin
  • Bluetooth
    Brak

Zdecydowanie pierwsze skrzypce w Kugoo Kirin G3 grają osiągi. Jak przystało na hulajnogi elektryczne tego producenta, zdolna jest osiągnąć prędkość nawet 50 km/h. Natomiast dzięki najlepszemu w swojej klasie zawieszeniu oraz ponadprzeciętnie szerokiej kierownicy można pewnie i stabilnie poruszać się z taką prędkością.

Pomimo że silnik elektryczny o mocy 1200W został umieszczony w tylnym kole to wcale nie zrywa trakcji przy starcie, nawet na mokrej powierzchni. Producent świetnie zaprogramował manetkę tak, aby początkowo generował subtelny moment obrotowy nawet w najszybszym trybie. Przyspieszając można odnieść wrażenie, że włączona jest jakaś kontrola trakcji. Z drugiej strony, przez to nie ma najszybszego startu, ale za to jest bardziej przewidywalna. 

Kugoo Kirin G3

Ale osiągi to nie wszystko w tym modelu. Jako jedna z niewielu ma rozbudowany dotykowy wyświetlacz, który pokazuje nawet temperaturę silnika. Poza tym ma niestandardową manetkę z wyższej półki, którą można częściowo manipulować, jak tą z motocykli, co jest niezmiernie wygodne. 

Trzecią rzeczą, która najbardziej mnie zaskoczyła, zdecydowanie jest szybkie ładowanie. Dołączoną do zestawu ładowarką Kugoo Kirin G3 można naładować od 0 do 100% w zaledwie 6 godzin. Jest to relatywnie nie długo jak na hulajnogę elektryczną z takimi osiągami, tym bardziej, że ma wystarczająco energii, aby przejechać nawet 60 kilometrów. Jednak mowa tu o ekonomicznej jeździe.

Typowy zasięg da mieszanego trybu jazdy to około 35 km, chociaż to zależy mocno od warunków drogowych i wagi kierowcy.

Szybka, ale nie wściekła

Kugoo Kirin G3

Wielokrotnie na płaskiej powierzchni udało mi się osiągnąć prędkość nawet 57 km/h, haczyk w tym, że licznik zawyża prędkość o około 15%, a ja waże zaledwie 60 kg. Niemniej jednak nawet z przekłamującym prędkościomierzem w dogodnych warunkach faktycznie jest w stanie rozpędzić się do zapewnianych przez producenta 50 km/h. Oczywiście jeśli ważycie więcej to liczcie się z tym, że maksymalna prędkość będzie odpowiednio niższa w waszym przypadku.

Oczywiście takie osiągi są możliwe tylko i wyłącznie na najwyższym z 3 biegów. Pierwszy ogranicza prędkość do 25, a drugi do 35 km/h. Dodam też, że niższe tryby charakteryzują się odpowiednio łagodniejszym przyśpieszeniem i delikatniejszą reakcją na manetkę, czyli jest tak, jak powinno być.

Jednakże to nie prędkość zrobiła na mnie największe wrażenie. Ani razu nie udało mi się przegrzać silnika Kugoo Kirin G3. Sugerując się danymi z wyświetlacza, kilkukrotnie udało mi się rozgrzać go do nawet 85 stopni Celsjusza. Co ciekawe, podczas szybkiej jazdy przez dłuższy czas silnik chłodzi się i oscyluje wokół 72 stopni, nawet w upalne dni. Co więcej, niezależnie od temperatury silnika, hulajnoga responsywnie reaguje na manetkę. Jedynie na niższym poziomie naładowania baterii czuć znaczny spadek mocy. 

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Co najlepsze wszystko o czym tutaj mówię jest możliwe bez żadnego odblokowywania i utraty gwarancji, a przynajmniej jeśli zamówicie ją ze sklepu Geekbuying, który przysłał nam ją do testów. Inni dystrybutorzy mogą być zmuszeni do nałożenia ograniczeń, więc warto na to zwrócić uwagę. 

Czy Kogoo Kirin G3 jest bezpieczna?

Kugoo Kirin G3

Koniecznie muszę wyróżnić kierownicę w tym modelu. Ta w Kugoo Kirin G3 jest wyjątkowo szeroka, co przekłada się na to, że jest znacznie mniej wrażliwa na bujanie. Nawet przy 50 km/h na tej hulajnodze jeździe się bardzo stabilnie do tego stopnia, że aż chciałoby się mieć więcej na liczniku. 

Niestety nie mogę tak samo pochwalić hamulców. W tym modelu są podwójne i bazują na tarczach o przekątnej 120 mm oraz mechanizmie linkowym. Oferują dość przeciętną skuteczność hamowania. Czułem, że mogę im ufać nawet przy bardzo wysokich prędkościach, gdyż nie przegrzewają się i zapewniają zadowalającą drogę hamowania. Jednakże nie mają żadnego systemu zapobiegającego blokowaniu kół, więc trzeba je wyczuć, żeby sprawnie hamować. Co więcej, działają w oparciu o mechanizm linkowy, a nie hydrauliczny, więc nie należą do najbardziej precyzyjnych, ale w tym przedziale cenowym to całkowicie zrozumiałe.

Kugoo Kirin G3

Oczywiście w tym fragmencie także nie mogłem zapomnieć o światłach. Tylna czerwona lampa nie należy do zbyt jasnych, ale zapewnia widoczność oraz co ważne mruga w trakcie hamowania. Dzięki temu nie tylko informuje osoby za nami o zagrożeniu, ale także ułatwia jazdę w tandemie. Przednie lampy są umieszone w podeście, z czego lewa jest ciemniejsza, aby w nocy nie oślepiała jadących z naprzeciwka. Prawa za to dobrze oświetla drogę pod warunkiem, że nie skręcamy kierownicy. Inaczej wahacz zasłania znaczną część wiązki światła jaką generuje. Jeśli planujesz jeździć nią po zmroku to bez dodatkowej lampki się nie obędzie.

Jaki faktycznie zasięg ma Kugoo Kirin G3?

Kugoo Kirin G3

Raczej nikogo nie zaskoczę tym, że deklarowany zasięg 60 km jest naciągany, ale wcale nie tak bardzo. Przejechałem na niej ponad 1500 km, więc miałem wiele okazji, żeby sprawdzić jej osiągi, ale najpierw trochę o mnie. 

Waże 60 kg, mieszkam w Wielkopolsce, czyli bardzo płaskim terenie i lubię szybką jazdę, więc zdecydowanie najczęściej jeździłem na 3. biegu. Oczywiście mówię to dlatego, żebyście wiedzieli w jakich warunkach udało mi się pokonać na niej rekordowo 43 kilometry na jednym ładowaniu. Niemniej jednak pokonując trasy z prędkością przystosowaną do podziwiania widoków, zdołałem przejechać nawet 55 km.

Kugoo Kirin G3

Ku mojemu zaskoczeniu Kugoo Kirin G3 ładuje się stosunkowo szybko co jest głównie zasługą ogniwa o wysokim napięciu 58,8V i pojemności 18 Ah. Dołączona do zestawu ładowarka zapewniająca prąd o natężeniu 2A ładuje ją od 0 do 100% w zaledwie 6 godzin. W swojej klasie definitywnie jest jedną z najszybciej ładujących się. 

Jest to pierwsza hulajnoga elektryczna, którą doładowywałem podczas wycieczek i to nie dlatego, że brakowało mi baterii. Podłączałem ją do prądu podczas postoju na chociażby 1h po prostu po to żeby mieć jej na zapas i cieszyć się lepszymi osiągami. Przy większości hulajnóg coś takiego zwyczajnie nie ma sensu, bo tak krótkie ładowanie nie dałoby za wiele. Natomiast w Kugoo Kirin G3 taka 1h ładowania może zagwarantować nawet dodatkowe 20% więcej energii na dalszą jazdę, które potrafi zrobić różnicę.

Miejska hulajnoga terenowa?

Kugoo Kirin G3

Producent narzuca narrację, że Kogoo Kirin G3 jest stworzona z myślą o jeździe poza chodnikami i asfaltem. Niemniej jednak ja nie jestem co do tego przekonany. Szerokie 10 calowe koła, w połączeniu z w pełni amortyzowanym zawieszeniem sprawiają, że znosi polne i żwirowe drogi, trawę, czy też nawet płytki piasek. Radzi sobie także z wzniesieniami o nachyleniu nawet 20 stopni.

Aczkolwiek to wszystko nie należy do przyjemnych rzeczy, gdyż dalej jest to hulajnoga. A hulajnogi nie nadają się do terenu. Stosunkowo małe koła kopią się w większym błocie i piasku, a co gorsza każda większa dziura przenosi dużo energii na kierownicę. Temu nie zaradzi nawet najlepsze wyposażenie najdroższej hulajnogi elektrycznej.

Jednakże to co ma jej pomagać w terenie czyni ją lepszą do jazdy po mieście. Grube bezdętkowe terenowe opony są bardzo odporne na przebicia. Wiele razy nie zdążyłem ominąć odłamków szkła, a mimo to opony przetrwały. Natomiast wysokie zawieszenie i duże koła świetnie radzą sobie z krawężnikami i co ciekawe także umożliwiają wygodne sprowadzanie jej po niektórych schodach.

Piękna i (nie)praktyczna

Kugoo Kirin G3

Kugoo Kirin G3 to zdecydowanie najładniejsza hulajnoga elektryczna z takimi osiągami. W przeciwieństwie do konkurencji jest minimalistyczna i znacznie mniej agresywna, ale dalej ma swój pazur. Szczególnie wyróżnia ją podnóżek, który nie tylko dodaje jej charakteru, ale także wyłapuje to, co ominie błotnik przymocowany do tylnego koła. 

Kugoo Kirin G3 waży zaledwie 25 kg. „Zaledwie”, gdyż hulajnogi z gorszymi osiągami, również od tego producenta, potrafią ważyć nawet 30 kg. Mimo to, że waży prawie połowę tego co ja, byłem w stanie bez większych problemów wnosić ją do pociągu, bagażnika, a nawet po schodach w bloku. Złożoną kierownicę można zahaczyć o podnóżek przy pomocy pomarańczowej taśmy, ale nawet w rozłożonej formie jest za co wygodnie złapać. Aczkolwiek kierownica zawieszana na tasiemkę o podnóżek nie jest niezawodnym mocowaniem i trzeba uważać, żeby wszystko było na swoim miejscu podczas podnoszenia.

Kugoo Kirin G3

Oczywiście waga i rozmiar to dwie różne rzeczy. Kogoo Kirin G3 ma dość szeroki rozstaw kół przez co mieści się jedynie do bagażników większych samochodów, albo tylko i wyłącznie po złożeniu tylnej kanapy. Co gorsza, w pociągu poprzecznie zajmuje praktycznie połowę wagonu, oraz nie mieści się pod fotelami. Zatem można ją transportować tylko w wagonach rowerowych, albo w segmentach wejściowych.

Pordóżując polskimi kolejami z hulajnogą elektryczną nie trzeba dopłacać nic do biletu pod warunkiem, że ma ma złożoną kierownicę. Wygląda na to, że póki co regulaminy nie uwzględniają tego typu pojazdów.

Kugoo Kirin G3

Spokoju nie zapewnia to, że nie ma ona stacyjki i każdy może uruchomić ją przyciskiem, więc dobrze zaopatrzyć się w porządne antykradzieżowe zapięcie rowerowe. Tak samo nie ma żadnej aplikacji, z poziomu której moglibyśmy ją zablokować. Jednakże zostawiając ją w miejscu publicznym najbardziej obawiałem się nie o nią samą, a o śrubę blokującą kierownicę, bowiem nie wymaga ona żadnego klucza do demontażu. Natomiast przez odblaskową główkę bardzo się wyróżnia i ciężko o identyczny element. Na szczęście jej gwint i długość są typowe, więc łatwo znaleźć zamiennik. 

Czy dotykowy ekran w hulajnodze to dobry pomysł?

Kugoo Kirin G3

Zapewne większość z Was już wyobraziła sobie scenariusz, gdzie podczas jazdy deszcz aktywuje dotykowe przyciski przez co światła i tryby jazdy wariują. Aczkolwiek nic bardziej mylnego – producent pomyślał o takiej ewentualnej niedogodności. Wejście w interakcję z dotykowymi elementami nie jest takie łatwe i wymaga mocniejszego, ale dalej subtelnego przyciśnięcia. 

Dotykowy ekran jest niepraktyczny z innego względu. Mianowicie na hulajnogach elektrycznych ciężko oderwać jedną rękę z kierownicy, szczególnie przy wyższych prędkościach, gdyż nie są zbyt stabilne. Jednak producent o tym także pomyślał i przycisk na manetce nie tylko służy jako włącznik, ale także przycisk do zmiany trybu i świateł. Dlatego dotykowy ekran Kugoo Kirin G3 spisuje się tylko podczas postoju. 

Proste rozwiązanie, poważny problem

Kugoo Kirin G3

Generalnie Kugoo Kirin G3, jest dobrze wykonana – nic się nie odkleja, nie skrzypi, a aluminowa rama nie wygina. Jednak zawsze znajdzie się jakieś „ale” i w tym przypadku jest dość poważne. 

Mianowicie mocowanie kierownicy przy mechanizmie składania opiera się na 6 śrubach, które ciąglę luzują się od wibracji, a wraz z nimi również kierownica. W związku z tym nie tylko ni rozstawałem się kluczem imbusowym, ale co gorsza, w tym miejscu działają ogromne siły. Co w połączeniu z dużą liczbą otworów skutkuje dość mocno osłabionym fragmentem aluminium.

W związku z tym bardzo łatwo o pęknięcia i wiem o tym niestety z autopsji. Po dłuższej jeździe po leśnej drodze śruby wraz z kierownicą mocno się poluzowały. Pech chciał, że przy dużej prędkości wjechałem na wystający korzeń i mocno pociągnąłem kierownicę, co przeciążyło ten element. Podczas następnego dokręcania śrub zauważyłem, że w ich okolicy zaczęło powstawać drobne, ale jednak pęknięcie. 

Kugoo Kirin G3

Na szczęście istnieje prosty sposób aby temu zapobiec, a jest nim zwykły klej do gwintów, który powinien trzymać śruby i luzy w ryzach. Jest to śmiesznie tanie rozwiązanie, którego niestety producent sam nie zastosował. Przez to wiele nieświadomych osób jest narażonych na to uszkodzenie i tylko ci co o tym wiedzą tego unikną. Na szczęście ten element bardzo łatwo wymienić na inny jeśli ulegnie uszkodzeniu, a części do tego modelu są ogólnodostępne. 

Jeśli obawa o tę usterkę zniechęciła Was do tego modelu to mam dobre wieści. Niedawno na rynek trafiła nowa wersja z dopiskiem „Adventures Dream”, w której poprawiono tę wadę wraz z elementem składania oraz wprowadzono jeszcze kilka innych usprawnień. 

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Pozostałe uwagi do Kugoo Kirin G3

  • Można włączyć i wyłączyć napęd z rozbiegu.
  • Tempomat działa dość nieprzewidywalnie.
  • Ekran jest odporny na zarysowania.
  • Przednie koło podczas deszczu chlapie wodą na piszczele i kierownicę.
  • Amortyzatory są zabudowane, więc się nie brudzą.
  • Śruba blokująca kierownicę fabrycznie jest okraszona smarem grafitowym, co ułatwia jej wykręcanie.
  • Złącze do ładowania jest chronione gumową zaślepką, która na stałe jest przymocowana do podestu.
  • Gumowe uchwyty na kierownicy nie są profilowane.
  • Śruba przy mechanizmie składania wymaga dokręcenia po każdym złożeniu i rozłożeniu kierownicy.
  • Nóżka zbyt łatwo się składa.

Minusy

  • Minus
    Luzujące się śruby mocowania kierownicy
  • Minus
    Prędkościomierz lekko przekłamuje
  • Minus
    Brak aplikacji
  • Minus
    Śruba trzymająca kierownicę jest podatna na kradzieże
  • Minus
    Brak regulacji kierownicy
  • Minus
    Brak stacyjki lub blokady z poziomu aplikacji
  • Minus
    Bardzo twarde zawieszenie

Plusy

  • Plus
    Ekstremalnie konkurencyjne osiągi
  • Plus
    Jest bardzo stabilna
  • Plus
    Wygodna manetka
  • Plus
    Szeroki podest
  • Plus
    Silnik nie przegrzewa się
  • Plus
    Krótki czas ładowania
Odznaczenie „Polecamy” Kugoo Kirin G3
ocena 4/5
Ocena TechnoStrefa.com – 4/5

Czy Kugoo Kirin G3 należy się korona?

Kugoo Kirin G3 | Techlife X8s

Pewnie wiele posiadaczy Kukirina G2 Max lub pochodnych modeli się obrazi, ale moim zdaniem, za około 3000 zł nie ma hulajnogi o lepszych właściwościach jezdnych niż Kugoo Kirin G3. Niezmiernie ciężko o hulajnogę elektryczną, która ma równie szeroką kierownicę, solidne zawieszenie i świetny silnik. 

Aczkolwiek nie mogę zatuszować tego, że brakuje w niej wielu elementów wyposażenia oraz bardziej przemyślanego systemu składania kierownicy. Taki zestaw cech czyni ją świetną hulajnogą do czerpania przyjemności z samej jazdy, ale znajdą się bardziej praktyczne od niej. 

Jeśli teraz kupowałbym hulajnogę elektryczną to zdecydowanie wybór padłby na Kugoo Kirin G3. Widząc jaka przepaść dzieli ją od konkurencyjnych jestem skłonny znieść jej praktyczne wady, bo właściwości jezdne i konstrukcja tego modelu rekompensują to.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Hulajnogę Kugoo Kirin G3 wypożyczyliśmy od sklepu geekbuying.pl

Awatar Mateusz Rej

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez