Apple znane jest z powszechnej praktyki „chcemy wiele za niewiele” szczególnie w odniesieniu do najniższej półki cenowej
O ile w przypadku dotychczasowych generacji iPhone SE było to do przyjęcia, o tyle w roku 2025 wszystko zmierza w najwyraźniej złym kierunku
Czyżby rzekomy brak Dynamic Island w iPhone SE 4 miał zwiastować początek jednoznacznie negatywnego trendu?
Apple oszczędza na iPhone SE 4, czyli było tak pięknie, no właśnie, „było”
Jak to się mawia wszystko do czasu, pierwowzór, który zadebiutował w roku 2016 był połączeniem mocy iPhone 6s oraz kompaktowego designu 5s. Taka koncepcja Spotkała się ze sporym entuzjazmem także ze względu na cenę, która wynosiła w tamtym czasie „zaledwie” 399 USD, czyli w przybliżeniu 1573 PLN. Nie było to jakąś szczególnie wygórowaną kwotą nawet wówczas jak za markę bądź co bądź premium.

iPhone SE 2 ujrzał światło dzienne około 4 lat później, w zasadzie powtarzając sukces swojego poprzednika. Po raz kolejny była to hybryda sprawdzonego projektu iPhone 8 oraz przyzwoitej mocy obliczeniowej. Osiągi zapewniał nowy chip A13 Bionic działający w parze z 3 GB pamięci RAM, do tego telefon posiadał solidny 12-megapikselowy aparat, no po prostu bajka!
Nie w aż takim stopniu jak wcześniej, ale fason starał się trzymać również iPhone SE 3. Wraz z nowocześniejszym procesorem A15 Bionic oraz w dalszym ciągu wystarczającymi 4 GB pamięci operacyjnej model ten jak najbardziej „dawał radę”. Chociaż w jego przypadku niekiedy narzekano na nieco przestarzały projekt, to raczej nikt nie spodziewał się braku Dynamic Isand w iPhone SE 4.

Nowy budżetowiec, czyli po taniości do granic możliwości
O ile na przestrzeni kilku ostatnich lat sytuacja przedstawiała się świetnie, można by nawet rzec fenomenalnie, stopniowo przeradzając się w „bardzo dobrze”, a następnie „znośnie” to w tym momencie wszystko zdaje się zmierzać w kierunku „beznadziejnie”. iPhone 16e, bo taka nazwa również przewija się w przypadku niektórych doniesień, to w kwestiach związanych z designem ma czerpać z iPhone 14, sęk w tym, że zwykłego 14.
Dość wiarygodne źródła przewidują, że brak Dynamic Island w iPhone SE 4 wbrew wcześniejszym prognozom jest raczej pewny. Dynamiczna wyspa zastąpiła dotychczasowego notcha począwszy od iPhone 14 z dopiskiem „Pro” oraz „Pro Max”. Początkowo uważana za nieco ekstrawagancką i niepotrzebną, podobnie jak wiele innych rozwiązań Apple, „wysepka” w krótkim czasie stała się powszechnym trendem i jednocześnie wyznacznikiem charakterystycznym dla klasy premium.

Właśnie ta swego rodzaju ekskluzywność może przeważyć o braku Dynamic Island w iPhone SE 4. Jabłkowy gigant od niepamiętnych czasów kategorycznie dba o wyraźne oddzielanie produktów z wyższej półki od tych z niższej. Gruba kreska za każdym razem ma za zadanie wyróżnienie „lepszego” pułapu na tle tego gorszego, wskazując na jego zdecydowaną elitarność, dlaczego więc tym razem miałoby być inaczej?
Źródło: MacRumors
Miniatura: YouTube (edycja własna)
Dodaj komentarz