Temat słuchawek TWS nabrał rozpędu głównie dzięki firmie Apple oraz modelom AirPods. W niedługim czasie wielu producentów próbowało zawalczyć o serca konsumentów z lepszym lub gorszym skutkiem. Firma Jabra wychodzi z tej batalii obronną ręką już od kilku lat.
Na początku światowej fascynacji technologią TWS z modelem Elite 65t. Później ze znacznie udoskonaloną wersją Elite 75t, która była odpowiedzią na wszelkie problemy poprzedniej generacji. I teraz w końcu nadszedł czas na słuchawki Jabra Elite 85t, które stawiają na takie technologie jak ANC czy ładowanie bezprzewodowe.
Jabra Elite 85t
Pierwszą różnicę względem poprzednich modeli widać zaraz po wyjęciu wszystkiego z opakowania. I nie mam tutaj na myśli słuchawek a dodawanych gumek, które pomogą Wam dopasować słuchawki do uszu. Tutaj zaszła spora zmiana na lepsze – nowe silikonowe wkładki mają owalny kształt, który znacznie lepiej pasuje do budowy kanału słuchowego.
Co do samych słuchawek oraz etui obydwa elementy są nieco większe niż w przypadku modelu Elite 75t. Jednak nie są to jakieś kolosalne różnice, przykładowo słuchawki są wyższe dosłownie o 1 mm. Nie wpływa to w żadnym stopniu negatywnie na ich komfort czy wygodę użytkowania. Wciąż bez problemu można je schować pod czapką czy włosami.
Jabra w zeszłym roku pokazała dwie wersje modelu Elite 75t, przez co niektórzy klienci zostali nieświadomie wprowadzeni w błąd. Główną różnicą pomiędzy tymi dwoma wersjami była możliwość ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi. W modelu Elite 85t jest to standard, podobnie jak USB-C, którego również tutaj nie zabrakło.
Konstrukcja i komfort
Słuchawki pod względem ergonomii nie zmieniły się prawie wcale. Wszystkie krzywizny zostały jedynie nieco bardziej dopracowane, dzięki czemu ich użytkowanie jest jeszcze przyjemniejsze. Największą różnicą jest wcześniej wspomniany kształt silikonowych końcówek. Ich owalna forma jeszcze lepiej dopasowuje się do ucha i jednocześnie nie wymaga wpychania ich głęboko do kanału słuchowego. Wystarczy je delikatnie wsunąć tak, by reszta obudowy zaczepiła się o małżowinę.
Bardzo podobne rozwiązanie jest obecne między innymi w modelu FreeBuds Pro od Huawei czy choćby AirPodsach Pro. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to najlepsze rozwiązanie stosowane w słuchawkach typu TWS. Zapewnia nie tylko komfort użytkowania, ale także dobrą pasywną izolację od otoczenia.
Same słuchawki wykonane są w większości z plastiku. Nie zabrakło jednak niewielkich różnic wizualnych, Jabra zrezygnowała z ostrzejszych załamań szczególnie w okolicach głównego mikrofonu. Dzięki temu cała konstrukcja jest znacznie bardziej obła i stapia się w jedną zwartą formę. Zmniejszone zostały także otwory na mikrofony do rozmów, przez co są znacznie mniej widoczne, ale możemy od razu uspokoić nie wpłynęło to w żaden sposób na jakość dźwięku. Na zewnątrz niezmienne obecne są fizyczne przyciski i to świetna wiadomość.
Sterowanie
Słuchawki TWS od Jabry z linii Elite od samego początku korzystały z przycisków fizycznych. Nie inaczej jest w przypadku modelu Elite 85t, jednak by coś takiego miało sens, musi być zaimplementowane należycie. Niekiedy jest problem, że przyciski są za twarde lub klik, który wydają przy każdym naciśnięciu, jest zbyt głośny i powoduje dyskomfort.
Nic takiego nie ma tutaj miejsca, ale jednocześnie nie istnieje w tym modelu problem z przypadkowym naciśnięciem, co jest zmorą paneli dotykowych. Tak czy inaczej każda słuchawka obsługuje do 4 różnych poleceń. W zależności od tego, czy klikniecie jeden, dwa, czy trzy razy lub też go przytrzymacie, wywołacie konkretną funkcję. Od sterowania muzyką, przez zarządzanie połączeniami, a kończąc już na asystencie i przełączaniu trybów.
Jabra Sound+
Do słuchawek dostępna jest oczywiście dedykowana aplikacja. Znalazło się tam wiele przydatnych funkcji jak choćby możliwość zlokalizowania zagubionej pary. Są też takie opcje jak dostosowanie poszczególnych kontrolek czy monitorowanie stanu naładowania wszystkich elementów. Nie zabrakło tam też ustawień pozwalających odpowiednio dostosować słuchawki do Waszych upodobań.
Wśród opcji wyboru znalazły się między innymi zmiana domyślnego asystenta – tutaj w zależności od systemu możecie wybierać z kilku dostępnych opcji. Jest też możliwość zmiany języka, natomiast w tym miejscu trzeba zaznaczyć, że model Elite 85t podobnie jak wcześniejsze generacje nie obsługują języka polskiego.
ANC i Hear-Through
Funkcja aktywnego tłumienia szumów to już właściwie konieczność w słuchawkach TWS, szczególnie tych z wyższej półki cenowej. Jednak nie tylko sama obecność tego trybu się liczy, ale także to jak on działa. W tym wypadku musimy otwarcie przyznać firmie Jabra, że dokonała czegoś niezwykłego w modelu Elite 85t. Zastosowany algorytm daje świetne efekty i bez trudu może stanąć w szranki czy nawet zdeklasować konkurencję.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że do modelu Elite 75t w październiku zeszłego roku trafiła aktualizacja, która wprowadziła taką funkcję. Co prawda ten model nie był sprzętowo przystosowany i nie oferuje pełnego zestawu mikrofonów, ale i tak daje to całkiem niezły efekt. Jednak nie umywa się on do tego oferowanego przez modeli Elite 85t.
W tym miejscu szalenie pomocna może być dedykowana aplikacja Jabra Sound+. W związku z pojawieniem się trybu ANC w słuchawkach oraz obecności dodatkowych mikrofonów, aplikacja także zyskała nowe funkcje. Najważniejszą jest chyba pomiar dopasowania słuchawek do ucha – chodzi tutaj dokładniej o pasywną izolację. Dzięki temu z łatwością dobierzecie właściwe końcówki oraz nauczycie się odpowiednio nosić słuchawki dla maksymalnego efektu tłumienia.
Należy też wspomnieć o trybie Hear-Through lub jak kto woli transparentności. Po jego aktywacji słuchawki zbierają wszystkie dźwięki z otoczenia i odtwarzają je bezpośrednio do Waszego ucha. Dzięki temu nie musicie ich wyciągać, by przeprowadzić krótką rozmowę lub spytać o drogę. Co istotne ta funkcja aktywuje się automatycznie w momencie rozmów telefonicznych lub na przykład korzystania z asystenta. Tym samym nie będziecie zbytnio podnosić głosu w trakcie rozmowy przez telefon.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że zarówno jedna, jak i druga funkcja może zostać wyregulowana. W aplikacji Sound+ zaraz pod nazwami trybów znalazły się specjalne suwaki, które pozwolą wam dostosować intensywność efektu ANC lub transparentności.
Dźwięk
To zdecydowanie ta najbardziej subiektywna część całego tekstu. To czy dane słuchawki będą wam odpowiadać pod względem brzmienia, jest zawsze jedną wielką niewiadomą. Model Jabra Elite 85t powinien jednak sprostać nawet tym najbardziej wygórowanym oczekiwaniom. Sam profil dźwiękowy tego modelu jest zaskakująco naturalny. Nic się specjalnie nie wybija na pierwszy plan, ale też nie przykrywa pozostałych dźwięków. To zdecydowanie zasługuje na duży plus.
Taka charakterystyka połączona z wbudowanym w aplikację korektorem, który oferuje dodatkowo kilka predefiniowanych ustawień, nie powinien sprawić najmniejszego problemu z dopasowaniem ich pod siebie. Jeżeli jednak żaden z presetów nie będzie Wam odpowiadać, to zawsze możecie zrobić własny.
Nie obyło się jednak bez pewnego „ALE”. Niestety słuchawki Jabra Elite 85t mają węższą scenę w porównaniu do poprzedniej generacji. Przez to szczególnie dla fanów muzyki klasycznej mogą wydać się nieco „ciasne”. To z kolei może wpłynąć na wrażenia z odsłuchu. Jednak, jeżeli gustujecie w muzyce nieco bardziej mainstreamowej, to powinniście być bardziej niż zadowoleni.
W ogólnym rozrachunku to, co zaoferowała Jabra w swoich najnowszych słuchawkach TWS zdecydowanie wybija się przed szereg. Można nawet w tym miejscu zaryzykować stwierdzeniem, że podobnej jakości dźwięku próżno szukać w innych konsumenckich rozwiązaniach. Jednak już teraz wiemy, że mogłoby być jeszcze lepiej, ale o tym przeczytacie nieco później.
Bateria i czas pracy
Jak to już ze słuchawkami typu TWS bywa, czas ich pracy podawany jest wraz z baterią zamontowaną w etui. W tym wypadku mamy też funkcję ANC, która nie pozostaje obojętna dla użycia energii przez obie słuchawki. Na początek czas z wyłączonym ANC – słuchawki wraz z etui powinny wytrzymać około 31 godzin bez ładowania. Z kolei same pchełki zaoferują wam maksymalnie do 7 godzin odtwarzania muzyki czy filmów.
Po uruchomieniu trybu ANC czas pracy z etui skraca się do maksymalnie 25 godzin, a same słuchawki będą działać przez około 5.5 godziny. W tym miejscu od razu należy wspomnieć o ładowaniu. W momencie, kiedy schowacie słuchawki do etui i zamkniecie wieczko, te zaczną się od razu ładować. Po upływie 15 minut będzie w nich wystarczająco dużo energii do działania przez następną godzinę.
Co się zaś tyczy ładowania samego pudełka. Tutaj jak już wcześniej wspominaliśmy macie dwie opcje. Możecie skorzystać z klasycznego gniazda USB-C i ładować etui przewodowo lub umieścić je na ładowarce indukcyjnej. Po kablu czas ładowania od 0 do 100% wynosi do 3 godzin. Natomiast jeżeli już zrezygnowaliście z kabli, ten czas może się wydłużyć do maksymalnie 3.5 godzin. Oczywiście wiele zależy tutaj od samej ładowarki.
Co nie zagrało?
Na koniec jeszcze zanim odpowiemy na pytanie czy warto, musimy skonfrontować się z kilkoma nie do końca wygodnymi rozwiązaniami Jabry. Po pierwsze jest to sposób łączenia samych słuchawek. Jabra Elite 85t podobnie jak poprzednie generacje działają w trybie „Master – Slave”. Oznacza, to że tylko jedna słuchawka (w tym wypadku prawa) łączy się z telefonem, a druga łączy się z tą pierwszą. Uniemożliwia to między innymi korzystanie z jednej dowolnej słuchawki. W tym wypadku możecie korzystać albo z prawej albo z obydwu.
Drugą kwestią, która „boli” nieco mniej jest brak bardziej zaawansowanych kodeków. Model Jabra Elite 85t działa w oparciu o SBC oraz AAC. Nie znajdziecie tutaj rozwiązań od firmy Qualcomm, czyli popularnego aptX w różnych odmianach czy kodeka LDAC dla wysokiej jakości streamingu. Mamy nadzieję, że zmieni się to w kolejnej generacji, choć brak ich obecności tutaj może niektórym dać się we znaki.
Czy warto?
Mimo wyżej wymienionych niedogodności zdecydowanie warto. Jabra pisząc mocno kolokwialnie odwaliła kawał dobrej roboty. Nowy model, który jedynie na pierwszy rzut oka wydaje się minimalnym krokiem naprzód, w praktyce okazał się ogromnym zaskoczeniem. Nie tylko zmianom uległ design czy zwiększono asortyment oferowanych funkcji. Zaimplementowano także jedno z najlepszych ANC dostępnych na rynku.
To wszystko zamknięto w bardzo stylowym opakowaniu, które niestety trochę kosztuje. Jednak, jeżeli szukacie naprawdę dobrych i wszechstronnych słuchawek premium, które posłużą Wam przez długi czas, to chyba nie ma obecnie lepszego wyboru.
Dodaj komentarz