Youtuberka vs AI

Youtuberka vs AI. Jak oszukać złodziei kontentu?

Szeroko pojęta szeroko inteligencja to potężne narzędzie, które z jednej strony może ułatwić wiele czynności codziennego życia, ale z drugiej… – w nieodpowiednich rękach – również wyrządzić wiele krzywd. Przed Wami kulisy nietypowego pojedynku na linii youtuberka vs AI, który na tę chwilę (na szczęście) wygrywa „jasna strona mocy”.

Sztuczna inteligencja = narzędzie dla złodziei

Przeglądając internet pewnie niejednokrotnie natknęliście się na generyczne posty, filmy i poradniki, które nawet nie „starają się udawać”, że są tworzono przez prawdziwych twórców, a nie narzędzia zasilane przez sztuczną inteligencję.

Youtuberka vs AI złodzieje kontentu
źródło: GeeksforGeeks

W takich materiałach próżno szukać wizerunków ich autorów, a jednym z niewielu elementów, które nie pochodzą z „rąk” AI, są… stockowe zdjęcia i filmy. W internecie nie brakuje również poradników od mistrzów biznesu, którzy próbują przekonać internautów, że jedyne, czego potrzebują w dzisiejszych czasach, to stworzenie własnego kanału, na którym będą pojawiały się tego typu, generyczne materiały.

Teoretycznie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, w jaki sposób powstają materiały publikowane na takich kanałach. Jak pewnie zdajecie sobie sprawę (lub zdążyliście się domyślić), AI nie bierze swojej wiedzy znikąd, a generowane filmy są tworzone na bazie już istniejących produkcji – czyli po prostu kradzione.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Które państwo WALCZY z AI? – globalny raport regulacji AI

AI to już nie koncept, a rzeczywistość. Wygląda na to, że organy państwowe na całym świecie zaczynają dostrzegać potencjał sztucznej inteligencji. Oto raport na 2024 oceniający podejście władzy do AI w wybranych państwach z podziałem na kontynenty. 

Czytaj artykuł

Youtuberka vs AI: weźmy sprawy w swoje ręce

Bohaterką naszej dzisiejszej historii jest „f4mi” – youtuberka, która do tej pory zgromadziła na swoim kanale blisko 170 tysięcy subskrypcji. W swoim ostatnim filmie zaprezentowała ona, jak… zatruć sztuczną inteligencję. Tak, dobrze czytacie.

Mając świadomość, że do tworzenia treści na „beztwarzowe kanały” wykorzystywane są już istniejące filmy, f4mi zaprezentowała sposób na zepsucie danych, którymi karmione jest AI. Chodzi przede wszystkim o zatrucie napisów transkrypcyjnych, poprzez umieszczenie między linijkami treści, która ogłupia owe narzędzia.

„Cały ten chłam sztucznej inteligencji, który pojawia się na każdej platformie mediów społecznościowych, nie jest tworzony przez roboty próbujące ukraść naszą pracę. Jest tworzony przez ludzi próbujących zarabiać pieniądze za pomocą sztucznej inteligencji do prania pracy innych ludzi”.

f4mi, youtuberka walcząca ze złodziejami kontentu

Boty wykorzystywane do produkcji generycznych treści na masową skalę najpierw analizują opublikowane w sieci filmy, a później – na ich podstawie – tworzą produkcje o teoretycznie podobnej treści merytorycznej, ale często dużo gorszej jakości.

Oszukać przezn(AI)czenie

W jaki sposób działa metoda opisywana przez youtuberkę? W dużym skrócie, wszystko rozpoczyna się od pobrania standardowych napisów do przygotowanego filmu. W kolejnym kroku należy dodać „bełkot” między wierszami – z jednej strony będzie on niewidoczny dla użytkowników, a z drugiej utrudni pracę narzędziom AI.

Największym minusem tego rozwiązania jest to, że nie zadziała ono na większość programów, które są w stanie samodzielnie transkrybować dźwięk (pułapki są zastawione w wersji tekstowej np. napisów do filmu, więc jeśli narzędzia samodzielnie analizują dźwięk, to ta metoda nie jest w stanie ich zatrzymać). Pozostałe narzędzia łykają bełkot jak pelikany i dzięki temu tworzą bezsensowne dialogi do filmów.

Youtuberka f4mi jest jedną z osób, które nieustannie starają się walczyć ze złodziejami kontentu. Mimo tego, że często jest to bardzo nierówna walka, wojownicy praw autorskich walczą o swoje i tworzą takie metody, jak ta opisana ostatnio przez autorkę, o której można posłuchać więcej w jej dedykowanym filmie.

Słyszeliście wcześniej o metodach twórców filmów, którzy starają się chronić swoje treści przed złodziejami? Macie jakiś pomysł na podobne rozwiązania?

ŹRÓDŁO: Ars Technica, PC Gamer, zdjęcie główne – YouTube @MY AI Agent

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez