Tak, w tym artykule skupiłem się tylko na sklepach elektronicznych. Zdaje sobie sprawę, że dedykowane ubezpieczalnie czy też banki również oferują ubezpieczenia na smartfony. Niemniej są zbyt niszowe i rozległe, żeby się na nich skupiać.
Elektromarkety zazwyczaj oferują dwa typy ubezpieczeń. Pierwszym z nich są ubezpieczenia na ogólne uszkodzenia oraz kradzieże. Zaś druga grupa ubezpieczeń pokrywa tylko uszkodzenia najdroższego i najbardziej wrażliwego elementu smartfona, jakim jest ekran. Ja policzyłem oba warianty w trzech popularnych polskich elektromarketach i wyciągnąłem wnioski, żebyście wy nie musieli.
Ubezpieczenie smartfona w Media Expert

Media Expert do każdego smartfona oferuje 2 pakiety ubezpieczeń. Pierwszy z nich nosi nazwę Pełna Ochrona, a drugi to Ochrona ekranu.
Pełna Ochrona
Pakiet ten obejmuje znacznie mniej, w porównaniu do standardowej gwarancji, aczkolwiek teoretycznie w razie awarii smartfona sklep zajmie się jego naprawą. Co ciekawe ten rodzaj ubezpieczenia można wykupić nawet na 5 lat, licząc od momentu zakupu urządzenia. Jednakże należy mieć to na uwadze, że pokrywa się ono z gwarancją producenta, która zazwyczaj w smartfonach obowiązuje przez 2 lata (w przypadku iPhone’ów tylko 1 rok).
Pakiet Pełna Ochrona na okres 3 lat to koszt ok. 15% wartości smartfona, który chcemy ubezpieczyć, a każdy następny rok to dodatkowe 5%. Zatem całkiem sporo patrząc na to, że awarie najczęściej spotykają dość proste i tanie do wymiany elementy, jak np. port do ładowania czy też przyciski.
- Do 3 lat – 15% wartości urządzenia
- Do 4 lat – 20% wartości urządzenia
- Do 5 lat – 25% wartości urządzenia
Niestety “Pełna Ochrona” nie uwzględnia przypadkowych uszkodzeń ani kradzieży, więc ma sens jedynie w przypadku awaryjnego sprzętu, a smartfony z reguły rzadko same się psują – szczególnie te droższe. Zatem to ubezpieczenie jakkolwiek może być opłacalne tylko w przypadku składanych smartfonów lub bardzo tanich modeli.
Ochrona ekranu

Ten drugi wariant ubezpieczenia skupia się na najwrażliwszym i najdroższym elemencie każdego smartfona. Pakiet Ochrona ekranu w Media Expert bazuje na podobnych zasadach, co pakiet Pełnej Ochrony. Oczywiście główną różnicą jest to, że obejmuje tylko i wyłącznie wyświetlacz smartfona, maksymalnie pokrywa 20 miesiecy i co ciekawe nie dyskwalifikuje uszkodzeń dokonanych za granicą.
- Do 1 roku – 25% wartości urządzenia
- Do 2 lat – 35% wartości urządzenia
Aby stwierdzić, czy opłaca się na takich warunkach ubezpieczać ekran smartfona wystarczy wiedzieć, że zazwyczaj cała usługa wymiany kosztuje ok. 40 – 50% wartości urządzenia. Przykładowo, za wymianę ekranu iPhone’a 14 Pro, który kosztuje aktualnie 5299 zł, zapłacimy od 1900 do 2500 zł. Natomiast 10 miesięcy ubezpieczenia kosztuje zaledwie 1354 zł, a w przypadku 20 miesięcy – 1895 zł. Poza tym z warunków ubezpieczenia wynika, że naprawa odbędzie się w autoryzowanym serwisie.
Zatem wygląda na to, że ubezpieczanie ekranu w Media Expert nawet jest całkiem opłacalne. Szczególnie jeśli mowa o wyświetlaczach iPhone’ów, ponieważ naprawiając je w nieautoryzowanych serwisach lub na własną rękę możecie stracić część funkcji np. True Tone lub co gorsza FaceID. Aczkolwiek to i tak nie jest najbardziej opłacalna forma ubezpieczania smartfonów, o czym przekonacie się na końcu.
Ubezpieczenie smartfona w X‐Kom

W X‐Kom także od jakiegoś czasu możecie ubezpieczyć swój nowo nabyty smartfon za sprawą jednego z kilku pakietów “eXtra ochrony”. Ale czy któryś z nich się opłaca?
Ochrona przed uszkodzeniem i kradzieżą
W przeciwieństwie do Media Expert, X‐Kom oferuje ubezpieczenie zarówno od uszkodzeń, jak i kradzieży smartfona. Co ciekawe, zalania także mogą być rekompensowane i uszkodzenia ekranu także. Natomiast w razie kradzieży sklep oferuje voucher o równowartości naszego urządzenia, który możemy wykorzystać do zakupu innego modelu. Nietypowe rozwiązanie, ale wygląda na korzystne, przynajmniej na papierze.
- Do 1 roku – 20% wartości urządzenia
- Do 2 lat – 25% wartości urządzenia
Natomiast jeśli spojrzymy na ceny tego ubezpieczenia, to prezentuje się jeszcze korzystniej. Po pierwsze rok dla X‐Komu ma 12 miesięcy, a po drugie cena na poziomie 20 i 25% wartości to wcale nie tak dużo. Jednakże trzeba mieć to na uwadze, że gwarancja urządzenia pokrywa się z okresem ubezpieczenia. Dlatego tak właściwie płacimy za pokrycie ewentualnych szkód w razie zalania i rekompensatę w przypadku kradzieży, gdyż naprawa wszelkich awarii odbywa się z tytułu gwarancji.
Moim zdaniem to ubezpieczenie ma sens tylko wtedy, kiedy jesteście narażeni na kradzieże lub urządzenie, które Was interesuje oferuje certyfikat wodoodporności niższy niż IP67, IP68 lub żaden. Bowiem jeśli smartfon jest odporny na zanurzenia, to szansa na to, że się zaleje jest bardzo niewielka. Poza tym warto rozważyć dwuletni wariant tego ubezpieczenia, jeśli kupujecie iPhone’a.
Kompleksowa ochrona

Źródło: X-Kom
X-Kom w swojej ofercie ma także pakiet o nazwie “Kompleksowa ochrona”, który jest rozszerzeniem poprzedniego ubezpieczenia o dodatkowy rok pogwarancyjnej naprawy. To oznacza, że jeśli się na niego zdecydujecie to tak, jakby wasze urządzenie miało dodatkowy rok gwarancji, plus jeszczę rekompensatę za uszkodzenia i kradzież.
- Do 2 lat – 30% wartości urządzenia (tylko w przypadku iPhone’ów)
- Do 3 lat – 30% wartości urządzenia
Dopisek “tylko w przypadku iPhone’ów” wziął się stąd, że Apple zapewnia gwarancję na swoje smartfony tylko przez 1 rok. Natomiast ubezpieczenie zapewnia tylko 1 dodatkowy rok gwarancyjnej naprawy, a 1+1 daje 2. Jednakże jest jeszcze coś takiego jak gwarancja z tytułu rękojmi, którą zmuszone są świadczyć sklepy przez 2 lata od momentu zakupu smartfona. W związku z tym, jeśli wybierzecie to ubezpieczenie i kupicie iPhone’a, to tak, jakbyście kupili poprzedni pakiet ochrony przed uszkodzeniami i kradzieżą, ale za 5% więcej.
Zatem ten pakiet nie ma absolutnie sensu, jeśli zamierzacie kupić iPhone’a. Jedynie jakkolwiek może Wam się przydać, jeśli macie zamiar kupić tańszy smartfon, który nie ma wodoodporności, ani wysokiej jakości wykonania. Poza tym można go rozważyć przy zakupie składanego smartfona, albo jeśli z jakiegoś powodu jesteście narażeni na kradzieże, chociaż dzisiaj to nie jest wielka obawa, o czym później.
Ubezpieczenie smartfona w RTV Euro AGD

RTV Euro AGD było znacznie trudniejsze do obliczenia, gdyż w tym sklepie cena ubezpieczenia stopniowo skaluje się wraz z ceną urządzenia.
Wariant Pełny
Dokładnie rzecz biorąc zauważyłem, że RTV Euro AGD w przypadku tego ubezpieczenia RTV Euro AGD wydzieliło wiele różnych stawek w zależności od ceny urządzenia. Aczkolwiek w ramach odniesienia policzyłem także jak mniej więcej te stawki wychodzą procentowo. Co ciekawe zazwyczaj koszt tego wariantu mieści się w przedziale od 30 do 40% wartości smartfona. Aczkolwiek co oferuje to ubezpieczenie, że sklep aż tak je ceni?
- Do 3 lat (iPhone’y do 2 lat) – 169, 280, 400, 640, 800, 1200, 1800, 2000 zł w zależności od ceny smartfona
Poza tym, sklep ten jako jeden z niewielu oferuje możliwość wykupienia tego ubezpieczenia w formie abonamentu. Zaletą tego rozwiązania jest to, że można rozwiązać umowę w dowolnym momencie nawet przez 5 lat. Co więcej, jest to nawet tańsza opcja. W przypadku urządzeń za 5000 zł można zaoszczędzić nawet 240 zł, co jest całkiem znaczną kwotą jak na okres 3 lat. Dalej jest to dużo, ale jednak trochę mniej. Cena tej subskrypcji na ubezpieczenie zaczyna się od 16,90 i kończy na 49 zł w zależności od ceny smartfona.
Jak sama nazwa wskazuje, Wariant Pełny pokrywa praktycznie wszystko – zalania, kradzieże, nieumyślne uszkodzenia, ale jest jedno duże “ALE”… Niestety tylko przez 1 rok od momentu zakupu. Co więcej, dodatkowy rok gwarancji przysługuje tylko i wyłącznie wtedy, kiedy urządzenie ulegnie awarii i zostanie naprawione z tytułu gwarancji producenta. W innym wypadku bezpowrotnie przepada.
Zatem stosunek jakości do ceny tego ubezpieczenia wydaje się być bardzo kiepski i nawet ciężko wymyślić w jakiej sytuacji mógłby się opłacić. Ale może z pakietem ochrony ekranu jest lepiej?
Ochrona Ekranu

Tym razem RTV Euro AGD daje możliwość wyboru tego na jak długo chcemy zakupić plan, ale także bazuje na stopniowym skalowaniu.
- Do roku – 169, 175, 250, 400, 500, 750, 1000, 1125, 1250 zł w zależności od wartości urządzenia (zazwyczaj od 25% do 35%)
- Do 2 lat – 245, 350, 560, 700, 1000, 1250, 1575, 1750 w zależności od wartości urządzenia (zazwyczaj od 30% do 40%)
W tym wariancie także mamy możliwość opłacania abonamentu zamiast jednorazowej płatności czy też rat. W tym przypadku również możemy płacić i korzystać z tej usługi aż przez 5 lat. A także ceny tej ubezpieczeniowej subskrybcji zaczynają się od 11,99 i kończą na 39,99 zł. Zatem ubezpieczając najdroższe urządzenia w ten sposób można zaoszczędzić nawet 310 zł w 2 lata.
Jak widać po wartościach procentowych, opłacalność ubezpieczenia na ekran smartfona w RTV Euro AGD jest bardzo zbliżona do tego, które oferuje Media Expert, więc jest całkiem opłacalne. Chociaż zdecydowanie taniej i dogodniej kalkuluje się wzięcie ich w formie abonamentu, szczególnie, że może obejmować okres nawet 5 lat. Jednakże wbrew pozorom to dalej nie jest najlepsze rozwiązanie.
Wszystkie obliczenia przeprowadziłem bazując na modelu z górnej półki, jakim jest iPhone 14 Pro (128 GB) oraz tańszym Samsungu Galaxy A34 (128GB). Jedynym wyjątkiem jest sklep RTV Euro AGD, gdyż te urządzenia były w nim w podwyższonych cenach, chociaż nie wpłynęło to na wyniki, gdyż sięgnąłem po ich odpowiedniki cenowe. Jako metodę wybrałem liczenie za pomocą proporcji.
Czy w ogóle jest sens ubezpieczać smartfona?

Jeśli chodzi o ubezpieczenia od kradzieży smartfona, to moim zdaniem są trochę na wyrost. Bowiem wszystkie smartfony są teraz zabezpieczone lepiej, niż kiedykolwiek oraz każdy z nich może zostać zdalnie zlokalizowany. Urządzenia bazujące na systemie Android mają preinstalowaną funkcję Znajdź Moje Urządzenie, a iPhone’y są elementem sieci geolokalizacyjnej Apple Find My. Dzięki tym opcjom bez większego problemu można odnaleźć każdy smartfon, a przynajmniej dopóki ktoś nie rozkręci go na części pierwsze, albo się nie rozładuje.
Poza tym, tak jak wcześniej pisałem, smartfony nie są podatne na awarie ze względu na to, że są proste w budowie. Nie mają mechanicznych części (nie licząc składaków i kilku wyjątków), dużo z nich oferuje wodoodporność nawet na zanurzenia, a szkła hartowane nowych generacji są ekstremalnie wytrzymałe.

Chociaż to nie tak, że ubezpieczenia na smartfony totalnie nie mają sensu. Warto rozważyć je, jeśli macie tendencję do niszczenia ich, pracujecie w niebezpiecznych warunkach czy też mają służyć dziecku.
Niemniej pamiętajcie, że nigdy nie ma 100% pewności, że ubezpieczenie pokryje faktycznie szkodę. Ci potrafią zrobić naprawdę wiele, aby nie ponieść kosztów swoich zobowiązań. Mogą sięgać po nieprzewidywalne rozwiązania, ciężkie do wyłapania kruczki, albo korzystać z wcześniej zastawionych pułapek w umowach, których nie sposób dostrzec niewprawionym okiem.
Na koniec jeszcze dodam, że praktycznie rzecz biorąc, ubezpieczenia faktycznie opłacają się dopiero wtedy, kiedy dojdzie do zdarzenia, a szkody zostaną pokryte. Inaczej tak właściwie bezpowrotnie tracimy pieniądze.
Najlepiej liczyć na siebie

Oczywiście mógłbym policzyć znacznie więcej ofert innych elektromarketów, ale powyższe 3 przykłady mają dać Wam tylko punkt odniesienia. Bowiem nie ważne ile ubezpieczeń na smartfony bym przeliczył, wniosek dalej byłby ten sam, a wyznaczanie faworyta byłoby bezsensowne.
Zdecydowanie najbardziej opłacalnym pakietem w jaki możecie zainwestować przy zakupie smartfona jest dobre etui i szkło. Nawet markowe akcesoria kosztują ułamek tego, co najtańsze ubezpieczenia, a drastycznie minimalizują ryzyko uszkodzeń.
Wysokiej klasy etui na smartfona to koszt ok. 100 zł, ale nawet takie z AliExpress, które można kupić za mniej niż 10 zł już dobrze chroni nasze urządzenie. Wystarczy, że lekko wystaje ponad ekran oraz wyspę aparatów i szansa, że któreś z tych elementów się zbiją jest bardzo niewielka. Natomiast dobre szkła hartowane, czy też różnego rodzaju folie z powłoką oleofobową zaczynają się od 50 zł, a są niezastąpione. Nie tylko potrafią przyjąć na siebie wiele silnych uderzeń, ale także zapobiegają rysowaniu ekranu, co zwiększa wartość urządzenia, jeśli będziemy chcieli je sprzedać jako używane.
Ubezpieczenia, jak każde usługi, są drogie, bo płacimy za to, że ktoś nas wyręczy i zadba o nasze urządzenie. Zatem wniosek całej kalkulacji jest taki – nikt nie ubezpieczy naszego smartfona lepiej i taniej od nas samych.
Źródło miniaturki: @fxquadro
Dodaj komentarz